----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

10 września 2013

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

00:00
00:00
Download
'

„Illinois nie potrzebuje pałacu wersalskiego” – powiedział gubernator Quinn i wstrzymał dalsze finansowanie remontu siedziby władz stanowych w Springfield. Uczynił to pod presją opinii publicznej i kandydatów na zajmowany przez niego obecnie urząd, którzy od dwóch tygodni zastanawiają się jak to możliwe, by stojący na krawędzi przepaści finansowej stan mógł pozwolić sobie na taki wydatek.

Wiadomość na temat ekstrawaganckich wydatków remontowych w Illinois obiegła nie tylko Stany Zjednoczone, ale pojawiła się również w wielu sieciach informacyjnych poza granicami kraju. Przeznaczenie prawie 700 tysięcy dolarów na nowe drzwi wejściowe i ponad 300 tysięcy na ozdobne żyrandole wystarczyło, by zawstydzić ustawodawców Illinois nie mogących od lat poradzić sobie z rekordowym zadłużeniem stanu i stopniowo ograniczających kolejne programy pomocy dla osób starszych, słabo sytuowanych lub chorych.

Pat Quinn przyznał, że niektóre naprawy były konieczne, choćby wymiana systemu grzewczo-chłodzącego w zachodnim skrzydle XIX wiecznego budynku. Stwierdził jednak, że część projektów jest w obecnej sytuacji finansowej Illinois niepotrzebna.

„Nie potrzebujemy pałacu wersalskiego w stolicy naszego stanu” – powiedział gubernator wstrzymując tymczasowo finansowanie dalszych zakupów i prac.

Uczynił to jednak w momencie, gdy większość remontów, a tym samym kontrowersyjnych wydatków opiewających na 50 milionów dolarów została już dokonana.

Z okazji skorzystał Bill Daley kandydujący w przyszłorocznych wyborach na zajmowane obecnie przez Quinna stanowisko. Kontrowersyjne wydatki uznał za zaniedbanie gubernatora i zapewnił, iż będąc w podobnej sytuacji wyciągnąłby surowe konsekwencje wobec odpowiedzialnych za to osób.

Stanowy Capitol służy jako miejsce zebrań rządu Illinois od ponad 125 lat i jest budynkiem zabytkowym. Jednak obecny remont to w opinii większości polityków i podatników niepotrzebna i kosztowna fanaberia kilku wpływowych miłośników historii, zwłaszcza w sytuacji, gdy Illinois przeżywa największy kryzys finansowy w historii, a zadłużenie publicznych programów emerytalnych sięga 100 miliardów dolarów.

RJ



'

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor