Rok po rezygnacji Patricka Fitzgeralda ze stanowiska prokuratora krajowego na północne Illinois, na jego miejsce zaprzysiężony został 47-letni Zachary Fardon, który w krótkim, pisemnym oświadczeniu opublikowanym po ceremonii napisał, że czuje się, jakby „wrócił do domu”.
Nie chodziło mu jednak o powrót do miasta, ale wykonywanej pracy. Fardon był bowiem ostatnio partnerem w chicagowskiej firmie prawniczej, Latham Watkins. Jednak nieco wcześniej jako prokurator federalny na Chicago pomagał w przygotowaniu oskarżenia przeciw gubernatorowi George`owi Ryan`owi w 2006 r. W 1999 r. doprowadził do skazania aktywisty z Puerto Rico oskarżonego o podkładanie bomb w wojskowym punkcie rekrutacyjnym. W przeszłości pełnił również funkcję prokuratora krajowego w Nashville w stanie Tennessee.
Fardon ma przed sobą trudne zadanie. Patrick Fitzgerald w czasie pełnienia tej funkcji przez 11 lat doprowadził do skazania za korupcję kilkudziesięciu polityków wysokiego i niższego szczebla oraz powiązanych z nimi biznesmenów i lobbystów. Nowy prokurator związany jest z Chicago, co w opinii wielu osób może mu nieco przeszkadzać w pełnieniu obowiązków. Patrick Fitzegarld nie pochodził z Chicago. W 2001 r. po otrzymaniu nominacji na stanowisko przybył tu z Nowego Jorku. Uważano, że osoba nie powiązana z lokalnym establishementem będzie bardziej skłonna do prowadzenia dochodzenia przeciw lokalnym politykom. Założenie to okazało się słuszne, choć nie oznacza to jeszcze, że pochodzący stąd prokurator nie będzie równie skuteczny.
Nominacja Fardona oznacza dla wielu osób, że staje się on drugą po burmistrzu Chicago, najbardziej wpływową osobą w mieście. Prokurator krajowy na północne Illinois i ponad 170 współpracujących z nim prokuratorów pomocniczych posiada wpływy nie tylko w Chicago i Illinois, ale często poza ich granicami. Dzieje się tak choćby ze względu na możliwość prowadzenia rozpraw przeciw osobom podejrzewanym o terroryzm.
RJ