Większość szkół w Illinois nie osiągnęła wymaganego postępu w ubiegłym roku, dowodzi opublikowane przez stanowe kuratorium kilka dni temu zestawienie wyników standardowych testów, Illinois School Report Card. Ponad 3,169 szkół na terenie stanu nie sprostało wymaganiom akademickim.
Niedostateczna ocena akademickich postępów szkół i dystryktów szkolnych była przewidywana i w dużym stopniu oczekiwana, wyjaśnia enigmatycznie Illinois Board of Education. Jest bowiem rezultatem zmiany w sposobie ewaluacji standardowych testów, dowodzi kuratorium, zupełnie ignorując przerażające dowody błędów programowych w nauczaniu i karygodnych zaniedbań.
Opublikowane w ubiegłym tygodniu zestawienie wprowadza wprawdzie znacznie bardziej rygorystyczne standardy, tak zwane Common Core State Standards, i wyższe oczekiwania w odniesieniu do Illinois Standards Achievement Test. W niczym nie zmienia to jednak podstaw nauczania ani standardowych wymogów akademickich. Zamiast programu koniecznych napraw kuratorium zmienia przedmiot dyskusji z edukacji na ewaluację. Wszystko wskazuje jednak na to, że nikomu to nie przeszkadza. Nikt nie zauważa nawet, że ten karygodny brak odpowiedzialności w zakresie szkolenia odbywa się za nasze podatnicze pieniądze i za naszym przyzwoleniem.
Kuratorium argumentuje, że dokonuje zmiany w sposobie ewaluacji szkół zastępując dotychczas wykorzystywane dane nominalne określające wystarczający postęp roczny, Adequate Yearly Progress, w ramach ustawy No Child Left Behind, miernikiem indywidualnego rozwoju akademickiego. Niewiele krytyków zauważa natomiast, że bez względu na to, czy wiedza uczniów będzie sprawdzana raz, czy dwa razy w roku, podstawowe umiejętności nauczane, bądź ich brak, pozostają niezmienne. Jak na ironię, ta zmiana systemu statystycznej oceny, a nie merytoryczna, odbywa się pod szumnymi hasłami lepszego przygotowania do koledżu i pracy zawodowej.
Jednym z głównym narzędzi pomiaru w tegorocznym zestawieniu wyników jest rozwój akademicki ucznia, Student Academic Growth, w założeniu określający postęp jakiego uczniowie dokonali w zakresie matematyki i czytania, w porównaniu z rokiem ubiegłym. Eksperci są zdania, że umożliwi on zrozumienie procesu uczenia i dostarczy dokładniejszego systemu niż jedynie procentowa suma uczniów, którzy dorównują lub przewyższają wymogi standardowych testów stanowych. Jednocześnie zaskakuje fakt, że nikt nie wskazuje na niepodważalną potrzebę radykalnych zmian programowych i konieczność ewaluacji pracy nauczycieli.
Do tej pory w ramach ustawy No Child Left Behind, stanowe kuratorium posługiwało się danymi nominalnymi do określenia wyników osiąganych przez uczniów, szkoły i okręgi szkolne. Zasięg potencjalnych wyników był podzielony na cztery sekcje: akademickie ostrzeżenie, nieumiejętność sprostania wymogom, osiąganie standardowych wymogów i poziom przewyższający standardowe wymogi. Każdego roku każda szkoła lub dystrykt szkolny były zobowiązane by określony procent ich uczniów osiągał wymagane wyniki aby szkoła lub dystrykt były uważane za efektywne. Aby dana szkoła uzyskała pomyślne wyniki w roku 2013 w myśl nadal obowiązującej ustawy No Child Left Behind, minimalny procent uczniów osiągających lub przewyższających wymagania musi wynosić 92.5%. W roku 2014 wzrasta do 100%.
Prawdą jest to, że dane nominalne nie pozwalały nauczycielom i rodzicom na zrozumienie czy dany student lub szkoła osiągały postęp, w porównaniu z rokiem ubiegłym. Takie właśnie założenia przyświecają nowej metodzie ewaluacji wyników akademickich, która zostanie wprowadzona w przyszłym roku. W tym celu cztery obszary ewaluacji, w tym ostrzeżenie akademickie, poniżej wymogów, poziom wymaganych wyników i przewyższenie wymogów, zostały podzielone na pół. Następnie w celu przeprowadzenia porównania osiągnięć ucznia w poszczególnych latach każdemu poziomowi przypisane są punkty. Uczniowi, który osiągnie minimalne wymogi akademickie w pierwszym roku, a potem osiągnie podobne wyniki w drugim roku, przypisuje się 100 punktów.
Generalnie rzecz biorąc, uczniowie, którzy osiągają zbliżone wyniki z roku na rok, osiągają więcej punktów, jeśli są w stanie sprostać lub przewyższyć obowiązujące wymogi. Ale uczniowie, którzy podnoszą swe wyniki z roku na rok niejako przenosząc się na wyższy poziom, są nagradzani znacznie wyższą liczbą punktów. Na podobnej zasadzie, uczniowie, których wyniki z roku na rok spadają, spadają na niższy poziom i zdobywają mniej punktów.
Aby sprawdzić jak radzi sobie uczeń lub poszczególny dystrykt, stanowe kuratorium sugeruje, by punkty powyżej 100 wskazywały na osiąganie postępu akademickiego, bez względu na to czy ich wyniki plasują się poniżej czy powyżej standardowych wymogów.
W roku obecnym stanowe kuratorium podniosło standardy przy pomocy których ocenia postępy ucznia, co sprawiło, że tegoroczne wyniki testów ISAT wydają się zdecydowanie niższe, nawet w przypadkach, w których osiągnięcia ucznia nie uległy zmianie. Illinois State Board of Education ogłosiło, że w przyszłym roku 2014-2015 porzuci ISAT na rzecz Partnership for Assessment of Readiness for College and Careers (PARCC). Tegoroczne wyniki obejmują bowiem bardziej rygorystyczne Common Core State Standards. Common Core, która jest inicjatywą wielostanową zaadoptowaną przez 45 stany, Dystrykt Kolumbii i cztery terytoria, wyznacza kryteria oceny dla poszczególnych klas w zakresie czytania i matematyki, począwszy od przedszkola po szkołę średnią. Kryteria Standard Common Core nie są wymogiem administracji federalnej ani nie są związane z ustawą No Child Left Behind. Jednakże rząd federalny powiązał fundusze edukacyjne z wprowadzeniem standardów.
Stanowe kuratorium podwyższyło również poprzeczkę wymagań testu ISAT w zakresie matematyki i czytania. Test ISAT, który każdego roku jest administrowany w klasach od trzeciej po ósmą, także uległ zmianie w roku bieżącym, ponieważ 20 procent pytań odpowiada trudniejszym normom Common Core. Te zmiany skali ocen mają za zadanie pomóc studentom Illinois w sprostaniu rygorystycznym standardom w przyjęciach do szkół wyższych i zatrudnieniu. Wydaje się jednak, że to nie tyle skala ocen powinna być promotorem zmian, ale treści programowe i sposób nauczania.
W rezultacie zmiany skali ocen, wyniki czytania i matematyki spadły do 55 procent w podmiejskich dystryktach szkolnych, od Antioch po Naperville. Odzwierciedla to trend w skali całego kraju, jako że wyniki uczniów szkół podstawowych osiągających lub przewyższających wymogi testu ISAT spadły średnio 20 procent, z 82.1 w roku 2012 do 61.9 procent w roku obecnym, kiedy wyłączono z niego przedmioty ścisłe.
Ocena rozwoju jest w roku obecnym odnotowywana bardziej na zasadzie doradczej niż sprawozdawczej. Tablice rozwoju przyznają więcej punktów uczniom, którzy utrzymują lub podnoszą swe osiągnięcia, ujawniając jaki postęp dokonali w zakresie matematyki i czytania w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Ocena rozwoju indywidualnego ucznia wskazuje po prostu na średni postęp akademicki osiągany przez uczniów w dystrykcie lub szkole, stawiając inne mierniki w dokładniejszym kontekście. Może jednak być pomiarem mylącym. W roku obecnym 1,823 szkoły, czyli 63 procent, wykazało pozytywny rozwój w czytaniu, a 1,620 szkół, czyli 59 procent, dowiodło pozytywnego rozwoju w matematyce, informuje Mary O’Brien, dyrektor do spraw oceny w ISBE. Zarazem jednak średnie wyniki w skali stanu dowodzą, że ocena składowa dla uczniów szkół podstawowych, którzy osiągają lub przewyższają standardy na ISAT spadła, z 82.1 w roku 2012 do 61.9 w roku 2013, nie biorąc pod uwagę nauk ścisłych. Statystyka ma bowiem to do siebie, że może być interpretowana w dowolny sposób.
Kuratorium nie zaadoptowało jeszcze nowych standardów z zakresie nauk przyrodniczych i nie podniosło wymogów dla tej sekcji testu ISAT, który jest administrowany w klasach od czwartej do siódmej. Illinois Board of Education rozważa obecnie wprowadzenie w życie Next Generation Science Standards.
Tegoroczne zestawienie wyników ISAT obejmujące procent uczniów osiągających lub przewyższających wymogi z matematyki i czytania, dowodzi, że procent uczniów osiągających lub przewyższających wymagane standardy akademickie z zakresu czytania wzrosło z 55.1 w roku 2009 do 58.8 w roku 2013.
Procent uczniów, którzy sprostali lub przewyższyli wymogi w dziedzinie matematyki w ostatnich pięciu latach wzrósł z 55.3 procent do 58.7 w roku 2013, podczas gdy procent uczniów będących w stanie sprostać lub przewyższyć wymogi czytania wzrósł z 54.8 do 59 procent w roku 2013.
Eksperci ostrzegają, że wyniki testu będą jeszcze niższe, kiedy nowy egzamin z czytania i matematyki zostanie wprowadzony w roku przyszłym, będąc w stu procentach powiązany z kryteriami Common Core Learning Standards, które kładą nacisk nie tylko na to by uczeń opanował treści programu, ale demonstrował ich zrozumienie, a także myślenie krytyczne, umiejętność rozwiązywania problemów, pisania i inne ważne zdolności.
Opublikowane w ubiegłym tygodniu dane statystyczne ukazują ponadto zasadnicze zmiany demograficzne. Ilustrują, że populacja w szkołach Illinois zmieniła się dramatycznie w ostatniej dekadzie tak, że niemal 50 procent (49.9) wszystkich uczniów jest zaliczanych do grupy nisko uposażonej, przy czym 2 procent tych studentów jest określanych jako bezdomnych, to znaczy nie posiadających stałego i adekwatnego zakwaterowania w ich dystrykcie szkolnym. Ponadto liczba studentów reprezentujących mniejszości etniczne wzrosła do niemal połowy populacji, stanowiąc 49.4 procent, wskutek rozwoju demograficznego społeczności latynoskiej.
Statystyki Illinois School Report Card wykazują, że procentowy wzrost liczby uczniów pochodzenia latynoskiego w ostatnich 15 latach zbiegł się w czasie ze spadkiem białych z 50.6 procent do 60 procent, spadkiem czarnoskórych z 20.8 do 17.6 procent i wzrostem Azjatów, z 3.2 procent do 4.4 procent.
Jak informuje Chicago Tribune, mniejszości etniczne nadal pozostają w tyle za ich białymi rówieśnikami w dziedzinie standardowych testów, ale wielu ekspertów jest zdania, że nie oddają one adekwatnie wiedzy uczniów ze względu na niewystarczającą znajomość języka angielskiego. Josie Yangunas, dyrektor Illinois Resource Center, organizacji wspierającej nauczycieli pracujących z mniejszościami, skomentowała, że testy „przekształciły się bardziej w testy językowe niż w ocenę postępu akademickiego”. Kuratorium informuje, że w reakcji na wzrost uczniów ze społeczności etnicznych zamierza zwiększyć liczbę dwujęzycznych nauczycieli, wydarzeń kulturalnych, a także klas językowych dla rodziców.
Te ruchy pozorne wykonywane od lat przez administrację szkolnictwa są przez wielu rodziców traktowane z przymrużeniem oka i rosnącą obojętnością. Rodzice, którzy z przerażeniem rejestrują systematyczne obniżanie standardów edukacyjnych, nie muszą szukać potwierdzenia tego, co już wszyscy dawno wiedzą na portalu stanowego kuratorium. Mogą natomiast domagać się sprawozdania jak wydaje się ich podatnicze pieniądze.
Na podst. Illinois State Board of Education, Daily Herald, Chicago Tribune,
oprac. Ela Zaworski