Dla wielu osób zakupy w okresie przedświątecznym mogą okazać się bardziej kosztowne. Sieć Target poinformowała o prawdopodobnej kradzieży danych dotyczących 40 milionów kart kredytowych i debetowych, które użyte były podczas zakupów w tych sklepach w okresie pomiędzy 27 listopada a 15 grudnia.
Hakerom udało się wykraść nazwiska klientów, numery, daty ważności oraz kody bezpieczeństwa znajdujące się na odwrotnej stronie kart kredytowych i debetowych. Kradzież możliwa była dzięki oprogramowaniu nielegalnie zainstalowanemu w systemie informatycznym sieci. Złodzieje uzyskiwali dostęp do danych już w momencie użycia karty w jednym ze 1,797 sklepów Target w Stanach Zjednoczonych.
Osoby dokonujące zakupów w podanym okresie powinny uważnie skontrolować swe konta bankowe. Powinniśmy zwrócić uwagę na każdą podejrzaną, nawet kilkudziesięciocentową transakcję. Złodzieje często pobierają niewielką sumę w celu potwierdzenia autentyczności danych, zanim dokonają większego zakupu.
Target poinformował od razu o kradzieży odpowiednie służby i instytucje finansowe. Zatrudniono również niezależnych ekspertów, którzy pomóc mają w prowadzonym dochodzeniu i zabezpieczeniach na przyszłość. Osoby podejrzewające kradzież danych po zakupach w jednym ze sklepów tej sieci powinny poinformować o tym bank wystawiający kartę oraz skontaktować się z siecią dzwoniąc pod numer 866-852-8680.
Dla sklepów tej firmy to podwójnie zła wiadomość, bo oprócz utraty zaufania części klientów oznacza to znacznie niższe dochody w najważniejszym dla handlowców okresie przedświątecznym.
Target nie jest pierwszą, dużą siecią handlową, której skradziono dane klientów. Na przykład w 2005 r. spółce TJX Co, która jest właścicielem między innymi sklepów TJ Max i Marshall`s, skradziono informacje dotyczące 46 mln. kart kredytowych. Odszkodowania z tego tytułu wypłacane w kilkunastu stanach wyniosły niemal 10 milionów dolarów.
W 2011 r. wykradziono dane ponad 100 milionów klientów i członków sieci Sony. Firme krytykowano później za zwłokę w informowaniu o zdarzeniu swych klientów. Odbudowa zaufania wśród osób korzystających z Playstation Network kosztowała firmę miliony i trwa do tej pory.
RJ