Czas na posumowania. W tym roku zamiast najważniejszych wydarzeń politycznych, ekonomicznych, czy społecznych, proponujemy dla odmiany i rozrywki nieco inną kategorię – pozwów sądowych. Większość z nich zwykle jest uzasadniona i dotyczy poważnych spraw. Nie wszystkie jednak...
Portal internetowy Faces of Lawsuit Abuse wybrał dziesięć najbardziej frywolnych i nielogicznych pozwów, jakie w mijającym roku wpłynęły do amerykańskich sądów. Dobra wiadomość dla nas brzmi: żaden z nich nie pochodzi z Illinois.
Zanim jednak przedstawimy pierwszą dziesiątkę kilka liczb:
– 73% osób badanych w sondażach uważa, iż pozwy przynoszą najwięcej korzyści prawnikom. Zaledwie 4% przekonanych jest, iż służą one poszkodowanym
– 83% respondentów jest przekonanych, że frywolne pozwy sądowe (zwłaszcza dotyczące wysokich odszkodowań) stanowią poważny problem dla amerykańskiego społeczeństwa.
– 75% właścicieli małych biznesów obawia się, że staną się celem nieuczciwego pozwu sądowego. 60% twierdzi, że obawa ta ogranicza ich zdolności do podejmowania niektórych decyzji biznesowych, 54% podjęło w obawie przed pozwem decyzje odmienne od planowanych
– W 2008 r. małe biznesy zapłaciły w sumie 15.4 mld. dolarów odszkodowań wynikających z różnego rodzaju pozwów sądowych
– Amerykański system sądowniczy jest najdroższym w świecie i pochłania 1.79% krajowego produktu brutto, co stanowi dwa razy więcej niż w innych, rozwiniętych państwach świata.
Przed nami pierwsza dziesiątka roku 2013:
10. Mężczyzna, który uzależnił się od internetowej pornografii zaskarżył firmę Apple, której produktów używał. Według niego korporacja ta powinna była zablokować mu dostęp do stron dla dorosłych. Nie zrobiła tego, więc teraz ponosi konsekwencje swego uzależnienia, między innymi „pociąg do kobiet podobnych do prezentowanych na wspomnianych stronach, piękniejszych i młodszych od jego żony, która nie ma już 21 lat.”
9. Ten pozew złożony był już dwa lata temu, ale dopiero w 2013 r. sąd go odrzucił. Chodziło o postrzelonego przez właściciela sklepiku włamywacza, który uznał, że sklep nie posiadał odpowiednich przepisów „regulujących bezpieczne i zgodne z prawem użycie broni.”
8. Studentka Lehigh University domaga się od uczelni odszkodowania w wysokości $1.3 mln. za to, że otrzymała ocenę C+. Uważa, że tak niska ocena zniszczyła jej przyszłość i potencjalną karierę. Przekonana jest też, że dotknęła jej zmowa nauczycieli i władz uczelni. Jej wykładowcy przekonują jednak, iz ocena jest wynikiem jej wiedzy i postawy podczas wykładów, zwłaszcza nadmiernego przeklinania w klasie. Warto dodać, że na studia uczęszczała za darmo, gdyż jej ojciec jest tam profesorem.
7. Kiedy klient restauracji sieciowej Bob Evan`s domagał się konkretnego stolika, mimo że był on w danym momencie zajęty, hostessa odmówiła mu obsługi i nazwała idiotą. Nie zadowoliły go późniejsze przeprosiny menadżera i darmowy posiłek. Pozwał sięć i domaga się wysokiego odszkodowania za straty moralne.
6. 32-letni, bezrobotny mieszkaniec Nowego Jorku, domaga się od swych rodziców 200,000 dolarów. W pozwie napisano, iż nie przejmują się oni wystarczająco jego losem. Sugeruje, by rodzice zastawili dom, a uzyskane w ten sposób pieniądze zainwestuje on w sieć restauracji. Rodzice maja inny pomysł – sugerują by znalazł sobie jakąś pracę.
5. Wykorzystując medialną informację o tym, że kanapki w sieci Subway są o cal krótsze od reklamowanych, mieszkaniec New Jersey domaga się odszkodowania. Twierdzi, że zjada ich ponad 50 rocznie, więc starty są poważne. Jego prawnik poszukuje innych poszkodowanych i planuje złożyć pozew zbiorowy.
4. Mieszkanka West Virginii brała udział w wypadku na parkingu przed sklepem. Domaga się więc od sklepu wysokiego odszkodowania za poważne i permanentne uszkodzenia ciała. Sześć miesięcy po wypadku wzięła udział w maratonie.
3. Szkoła średnia z Somerdale w New Jersey wyrzuciła ze swej drużyny lekkoaltletycznej chłopaka, który nie pokazywał się na treningach i nie miał nigdy usprawiedliwienia. Ojciec ucznia domaga się aż 40 milionów dolarów odszkodowania.
2. Nauczycielka z Ohio pozwała władze edukacyjne za to, że była dyskryminowana ze względu na zdiagnozowaną u niej rzadką fobię: lęk przed dziećmi. Nauczycielka, początkowo pracująca z młodzieżą, została przeniesiona do szkoły dla młodszych dzieci i uważa, że uczyniono to celowo. Musiała bowiem w obawie przed dziećmi zrezygnować z pracy.
Pozostaje nam jeszcze zwycięzca tegorocznego zestawienia, w którym wyliczono najgłupsze i najbardziej frywolne pozwy sądowe.
Na 1 miejscu znalazła się grupa więźniów z Idaho skarżąca 8 browarów i zakładów spirytusowych, które nie ostrzegły ich przed niebezpieczeństwami związanymi ze spożywaniem alkoholu. Według nich alkohol doprowadził ich do wejścia na przestępczą drogę, przez co stali się wyrzutkami społeczeństwa spędzającymi długie lata w więzieniach. Przekonują, że nigdy nikt nie ostrzegł ich przed skutkami picia wódki, piwa i whisky.
RJ