----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

02 stycznia 2014

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Wraz z Nowym Rokiem Illinois dołączyło do 34 stanów, na terenie których maksymalna dopuszczalna prędkość wynosi na autostradach 70 mil na godzinę, lub więcej. Nowe prawo weszło w życie 1 stycznia, ale kierowcy na autostradach biegnących przez niezabudowane tereny naszego stanu będą mogli jechać szybciej dopiero po ustawieniu odpowiednich znaków.

Stanowy Departament Transportu podał, że w dniach od 2 do 17 stycznia wszędzie powinny pojawić się nowe znaki informujące o zmianach. Dopiero po ich ustawieniu kierowcy będą mogli poruszać się z maksymalną prędkością 70 mil na godzinę. Przepisy dotyczą 1 tys. 900 mil autostrad w rejonie niezabudowanym, na których wcześniej obowiązywał limit 65 mil na godzinę.  Głównie na obszarach poza metropolią Chicago. Z 70 mil na godzinę będzie można na liczniku  na odcinkach autostrad  I-80 i I-55 w powiecie Will, na odcinku autostrady I-57 na dalekim południu powiatu Cook i w całym Will County, na fragmencie odcinka autostrady I-88 na dalekim zachodzie powiatu Kane i na odcinku autostrady I-94 na północy Lake County.

Sponsor ustawy podnoszącej limity prędkości, stanowy senator Jim Oberweis, swój pomysł uzasadniał przede wszystkim potrzebami biznesu. Według niego szybszy ruch kołowy oznacza oszczędności czasu dla transportu. Oberweis od momentu podpisania ustawy przez gubernatora w sierpniu ubiegłego roku wyrażał niezadowolenie  z decyzji Stanowego Departament Transportu o pominięciu niemal całej aglomeracji chicagowskiej. Senator zapowiedział, że będzie działał na rzecz uchwalenia nowej ustawy pozwalającej na podniesienie limitu maksymalnej prędkości także na autostradach biegnących przez metropolię Chicago. Ocenia się, że ustawodawcy w Springfield zgodzą się na 65 mil na godzinę. W niemal całym powiecie Cook maksymalna prędkość dopuszczalna na autostradach pozostanie na dotychczasowym poziomie 55 mil na godzinę.

Ciekawostką jest fakt, że kierowcy właściwie wcale nie przestrzegają tego przepisu. Z badań Stanowego Departamentu Transportu wynika, że średnia prędkość, z jaką poruszają się pojazdy w rejonie aglomeracji chicagowskiej to od 66 do 70 mil na godzinę.

Ze statystyk policyjnych natomiast wynika, że mandaty za przekroczenie prędkości kierowcy dostają najczęściej, kiedy strzałka na liczniku pokazuje około 80 mil na godzinę.

Przeciwnicy podniesienia limitu prędkości na autostradach  powołują się na badania z ostatnich kilkudziesięciu lat, które ich zdaniem niezbicie wskazują, że obniżenie dopuszczalnej prędkości wiąże się ze zmniejszeniem liczby wypadków śmiertelnych na drogach, natomiast jej podwyższenie zwykle przynosi skutek odwrotny.

JT



----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor