Teoretycznie po 1 stycznia w Illinois zaczął obowiązywać pilotażowy program dopuszczający sprzedaż marihuany do celów medycznych. W praktyce jednak kwalifikujące się osoby na razie nie otrzymają możliwości jej zakupu. Odpowiedzialny za implementację prawa Stanowy Departament Zdrowia poinformował bowiem, że stworzenie odpowiedniego systemu sprzedaży i kontroli oraz regulujących proces przepisów zajmie rok, a może więcej.
To nie pierwszy raz, gdy Departament Zdrowia Illinois opóźnia realizację przepisów dotyczących użycia medycznej marihuany. Nasz stan był bowiem pierwszym w USA, który dopuścił jej użycie już w 1978 r. Zastosowanie i nadzór pozostawiono wówczas w gestii Departamentu Zdrowia Publicznego, który nigdy się powierzonym zadaniem nie zajął pozwalając, by ustawa wygasła po kilku latach.
Tym razem sytuacja jest nieco inna i nic na razie nie zapowiada powtórki wydarzeń sprzed ponad 30 lat. Władze zapewniają, że chodzi o wprowadzenie odpowiednich zabezpieczeń i kontrolę nad procesem hodowli i sprzedaży.
„Chcemy być pewni, że postępujemy odpowiedzialnie" – mówi Melaney Arnold, rzeczniczka prasowa Illinois Department of Public Health.
Już w grudniu wiadomo było, że nowe prawo będzie opóźnione, gdy wspomniany departament poinformował, iż odpowiednie przepisy wykonawcze pojawią się dopiero pod koniec 2014 roku. Arnold nie chce jednak zgadywać, kiedy to dokładnie nastąpi.
To dobra wiadomość dla przeciwników legalizacji medycznej marihuany w Illinois próbujących za wszelką cenę opóźnić wejście w życie nowego prawa, zła dla osób oczekujących na jej zakup. Oznacza to, że pilotażowy program z przewidzianych 4 lat został skrócony o rok, a może więcej.
Każde opóźnienie w Departamencie Zdrowia oznacza skrócenie okresu działania ustawy, gdyż zegar ruszył 1 stycznia. Może się więc zdarzyć powtórka sytuacji z 1978 roku, choć na razie jest jeszcze za wcześnie, by cokolwiek prognozować.
Osoby zainteresowane tematem mogą obserwować cały proces na stronie mcpp.illinois.gov, gdzie publikowane są wszystkie informacje i dokumenty w tej sprawie.
Zwolennicy legalizacji medycznej marihuany przypominają, że program powstał przede wszystkim z myślą o ludziach chorych na nieuleczalne schorzenia, którym ma ona pomóc w walce z bólem. Jedyne czego oni nie mają, to czas i cierpliwość, o które apelują politycy i urzędnicy – przypominają.
Przypomnijmy, że na terenie Illinois powstanie sieć kontrolowanych przez rząd punktów wydawania medycznej marihuany oraz 22 nadzorowane hodowle. Do otrzymania legalnej marihuany kwalifikować się będą wyłącznie osoby poważnie chore, dla których będzie ona środkiem łagodzącym ból. Przyjęta przez legislaturę lista zawiera ponad 30 schorzeń, wiele z nich nieuleczalnych. Marihuana wydawana będzie na wniosek lekarza i każdy pacjent otrzyma jej nie więcej, niż 2.5 grama na dwa tygodnie.
Przyjęta w Illinois ustawa uznawana jest za najbardziej restrykcyjną w kraju i na okres próbny ma obowiązywać przez 4 lata. Potem o jej przyszłości zadecyduje legislatura.
Rząd federalny nie zmienił wprawdzie obowiązujących od lat przepisów i nie zniósł zakazów, jednak Biały Dom poprosił prokuratorów federalnych, by nie ścigali użytkowników w stanach, w których lokalna legislatura opowiedziała się za powszechną legalizacją marihuany, czy też wyłącznie w celach medycznych.
RJ
'