Pierwsza polisa ubezpieczenia samochodowego w Stanach Zjednoczonych została sprzedana w 1898 roku. Roczna składka wynosiła wtedy $7.50. W tej chwili zależnie od miejsca zamieszkania musimy przygotować się średnio na wydatek od $500 w najtańszej pod tym względem Południowej Dakocie, do $2,700 dolarów w najdroższej w kraju Luizjanie. Illinois? Znajdujemy się w połowie listy.
W 2014 r. prawdopodobnie przesuniemy się o kilka miejsc, bo niemal wszystkie działające w naszym stanie ubezpieczalnie zapowiedziały podwyżki.
Mająca siedzibę w Northbrook firma Allstate podnosi ceny 16 stycznia, średnio od 2.5% do 3.5 %. Wszystko zależeć będzie od okresu naszej współpracy z firmą. Należąca do tej spółki internetowa ubezpieczalnia, Esurance, również podnosi ceny średnio o 3.2% już 29 stycznia.
Jeśli ktoś chciałby skorzystać z usług czwartej co do wielkości w naszym stanie ubezpieczalni Geico pochodzącej ze stanu Waszyngton, to również powinien być przygotowany na podwyżki. Zaczynają one obowiązywać na początku marca i wynosić będą od 2% do 3%.
1 lutego o 2% podnosi ceny American Family Insurance z Madison w Wisconsin, która ma spore udziały w rynku ubezpieczeń samochodowych Illinois.
Największa ubezpieczalnia w naszym stanie, State Farm, na razie nie planuje podwyżek, bo uczyniła to już we wrześniu ubiegłego roku.
Z kolei pochodząca z Ohio firma Progressive jest wyjątkiem, bo wręcz planuje obniżenie cen polis o 1%. Nie cieszmy się jednak zbytnio. W okresie ostatnich dwóch lat ceny w tej firmie wzrosły o prawie 10%.
Inni płacą więcej
Za ubezpieczenia samochodowe płacimy w Illinois dużo, bo średnio prawie 900 dolarów, co daje nam pod tym względem miejsce w połowie listy. Pocieszmy się więc, że są stany, gdzie nasze ceny wprawiłyby w osłupienie i wywołały podejrzenie o oszustwo.
Na przykład mieszkańcy Luizjany płacą średnio ponad $2,000 – donosiła w ubiegłym roku strona Insure.com, która zebrała dane z całego kraju.
W Michigan jest o ok. 200 dolarów taniej. W czołówce jest jeszcze Georgia.
Zaskoczyć może fakt, że uznawany za bardzo drogi pod tym względem Nowy Jork zajmuje dalekie miejsce ze średnią ceną nieco ponad $1,000. Wyprzedzają ten stan sąsiadujące Connecticut, czy New Jersey.
Powyższe ceny dotyczą 40-letniego mężczyzny z dobrą historią drogową, który każdego dnia dojeżdża średnio 12 mil do pracy. Przykładowa polisa wynosi $100K w ubezpieczeniu na jedną osobę, $300K za wszystkie uczestniczące w wypadku oraz $50 za zniszczenie mienia. Dane dotyczą sześciu największych firm ubezpieczeniowych, więc prawdopodobieństwo znalezienia tańszej polisy jest na szczęście spore.
Warto poznać najtańsze pod tym względem stany. To Maine, Południowa Dakota, Iowa oraz Idaho. Jednak lista ta zmienia się niemal z miesiąca na miesiąc, więc dane te traktujmy jako orientacyjne porównanie.
RJ
'