Przygotujmy się na wyższe ceny w sklepach. W tym roku drożeje niemal wszystko, od znaczków pocztowych po bilety lotnicze.
Jeśli planujemy podróż, to bilet lotniczy kupmy jak najszybciej. Eksperci przewidują wzrost cen u wszystkich niemal przewoźników, na większości tras. Jedynym wyjątkiem mają być połączenia z Europą.
Nie wysyłamy już tak wielu tradycyjnych listów jak przed laty, jednak ci z nas, którzy to robią, zapłacą więcej. Cena znaczka krajowego wzrasta pod koniec stycznia o 3 centy, do 49 centów.
Niedawny atak mrozu wpłynie na uprawy, a tym samym na ceny żywności. Według USDA Consumer Index wzrosną one średnio o 3%.
Na większy wydatek muszą przygotować się miłośnicy francuskiego wina. Uprawy winogron w tym kraju okazały się dużo gorsze od spodziewanych ze względu na niesprzyjającą pogodę.
Zaskoczeniem mogą w tym roku okazać się ceny mięsa w sklepach na terenie całego kraju. Departament Rolnictwa ocenia spodziewany wzrost cen wołowiny na 3% do 6%. Zła pogoda oznacza gorsze zbiory kukurydzy i soi, a to z kolei podniesie cenę paszy. O 3% więcej kosztować będzie wieprzowina, głównie ze względu na śmiertelnego wirusa atakującego prosięta.
Nieco droższe mogą okazać się również śniadania. Zwłaszcza jeśli ktoś nie wyobraża sobie pierwszego posiłku dnia bez soku pomarańczowego. Połowa drzew owocowych na Florydzie zarażona została groźną odmianą grzybni.
Mleko również niezbędne dla wielu osób podczas śniadania, też będzie w tym roku droższe. To z kolei jest wynikiem wzrostu zapotrzebowania na ten produkt poza granicami, a eksport bardziej się producentom opłaca. Jednocześnie Kongres miał nieco problemów z przyznaniem subsydiów dla rolników w ubiegłym roku. Eksperci branży spożywczej przewidują, że galon mleka zdrożeje o ok. 20 centów w okresie najbliższych 3 miesięcy.
Droższe będą również nieruchomości. To akurat może martwić lub cieszyć, w zależności od tego, czy jesteśmy sprzedającymi czy kupującymi. Specjaliści real estate spodziewają się w tym roku ok. 4% wzrostu cen domów.
Oczywiście pozostają jeszcze samochody. Za każdym razem gdy pojawia się nowy, ładniejszy model, odpowiednio rośnie jego cena. W tym roku będzie tak samo, co akurat nie jest zależne ani od pogody, ani od zwiększonego popytu, a jest wynikiem strategii producentów.
Niestety, bawełna też jest uprawiana, a ubiegły rok nie był dla niej sprzyjający. Dlatego koszt zakupu ubrań wykonanych z tego surowca również będzie wyższy.
Miłych zakupów!
RJ
'