----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

22 stycznia 2014

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

00:00
00:00
Download
'

Współzawodnictwo między tymi miastami znane jest w całym kraju. Zastanawiamy się, czyje hot dogi są lepsze, gdzie znajduje się wyższy budynek, które śródmieście jest ładniejsze, mieszkańcy którego miasta mniej lub bardziej uprzejmi. W jednym jesteśmy w tym roku identyczni – mamy tyle samo diamentów przyznanych restauracjom.

Francja ma przewodnik Michelin i gwiazdki, Stany Zjednoczone mają diamenty organizacji American Automobile Association. Inspektorzy AAA pracują na wzór swych francuskich kolegów, anonimowo oceniając posiłki we wszystkich lepszych, przyznając im od jednego, do pięciu diamentów.

To osoby mające doświadczenie w hotelarstwie i gastronomii. Oceniają przede wszystkim posiłki i obsługę. Atmosfera i wystrój wnętrza też się liczą, jednak w mniejszym stopniu. Ważna jest prezentacja i podanie dania, dobór składników i umiejętności kucharza. Pomiędzy czterema a pięcioma diamentami różnica jest często niewielka. Potrawy mogą być podobne, a jedynie wyżej oceniona restauracja może gościom dawać na pożegnanie drobny prezent.

Wiemy już, czym są diamenty AAA.

Czas na porównanie Chicago i Nowego Jorku.

Okazuje się, że restauracje w obydwu miastach posiadają ich tyle samo – tak wynika z opublikowanego przewodnika gastronomicznego American Automobile Association na 2014 r.

Poszczególne, odznaczane lokale informowane są o wynikach kontroli inspektorów na bieżąco, jednak w styczniu każdego roku publikowany jest ogólnodostępny przewodnik.

W tym roku siedem chicagowskich restauracji otrzymało po pięć diamentów. Są to Acadia, Alinea, Arun`s, Everest, Grace, Sixteen oraz Tru.

Czterodiamentowych jest znacznie więcej: Blackbird, Boka, L2O, Les Nomades, Lockwood, Masaki, MK, Moto, Naha, Next, Pelago Ristorante, Shanghai Terrance, Spiaggia, Topolobampo oraz Tallgrass.

RJ



'

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor