----- Reklama -----

WolfCDL. Zostań kierowcą ciężarówki

26 lutego 2014

Udostępnij znajomym:

'

Igrzyska w Soczi za nami. Sportowcy zakończyli zmagania, eksperci wciąż zastanawiają się na wynikami w poszczególnych dyscyplinach, a także dorobkiem medalowym krajów biorących udział w olimpiadzie. Zajmująca się przede wszystkim finansami sieć informacyjna Bloomberg postanowiła podsumować wydarzenia minionych tygodni inaczej, obliczając nie medalowe i sportowe zyski, ale wydatki poszczególnych krajów.

Oczywiście nie da się wyliczyć kosztu przygotowań i treningu. Można jednak sprawdzić, ile USA, Rosja, czy Polska zapłaci za sukcesy swych zawodników. Prawie każdy kraj ma bowiem ustaloną taryfę i krążek każdego koloru ma w niej swoją wartość. Po zakończeniu każdej olimpiady trzeba zapłacić sportowcom za sukcesy. Sprawdźmy więc, kto zapłaci najwięcej.

Zacznijmy jednak od krajów, które nic nie zapłacą.

Holandia zdobyła 11 złotych, 5 srebrnych i 10 brązowych krążków. Jednak jako jeden z dwóch krajów na zakończonej właśnie olimpiadzie nie przewiduje za nie nagród finansowych. Drugim jest Szwecja (2 złote, 7 srebrnych, 6 brązowych), której zawodnicy też nie oczekują dodatkowego wynagrodzenia za medale. Sama możliwość walki o nie i ewentualne ich zdobycie wystarczy. Trudno uwierzyć, że takie miejsca jeszcze istnieją, ale w Norwegii i Szwecji sportowcy robią z miłości do uprawianego sportu, niekoniecznie dla pieniędzy. Oczywiście ktoś mógłby zapytać, czy w przypadku olimpiady pieniądze są rzeczywiście dodatkową motywacją? Jeśli tak, to miłość Norwegów i Szwedów do sportów musi być wielka biorąc pod uwagę wyniki. Jeśli nie, to pozostałe kraje niepotrzebnie tracą miliony dolarów.

Nie wszystkie. Są bowiem takie, które chcą płacić, ale nie mają okazji. Choćby Azerbejdżan, który za złoty wypłaca swym zawodnikom w przeliczeniu na dolary aż 510 tysięcy, za srebrny 255 tysięcy, za brązowy 130 tysięcy. Niestety, albo może na szczęście dla budżetu, miniona olimpiada nie będzie podatników tego kraju dużo kosztowała. Dorobek medalowy wyniósł zero, rachunek za nie tyle samo.

Estonia też nic nie zapłaci z tych samych powodów. Była jednak gotowa wynagrodzić zawodników sumą $138,000 za złoto, $92,000 za srebro i $60,000 za brąz. Też sporo.

Australia płaci znacznie mniej, bo odpowiednio $13,000 / $8,700 / $6,500. Dzięki temu, a także słabej popularności sportów zimowych w tym ciepłym kraju, końcowy koszt za 2 srebrne i jeden brązowy wyniesie tylko $23,900.

Ze względu na liczbę krajów biorących udział w igrzyskach i ograniczenie miejsca w gazecie, wydatki kolejnych kilku krajów przestawiamy w skrócie: państwo – wynagrodzenie za każdy kolor – liczba zdobytych medali – ich końcowy koszt.

Dla próbujących liczyć przypomnienie, że w dyscyplinach grupowych zdobytych krążków jest więcej, niż wskazywałby na to oficjalny dorobek. Na przykład jeden medal w hokeju, czy sztafecie, to przecież krążki dla wszystkich zawodników, a tym samym nagrody pieniężne dla nich.

A więc:

Słowacja – $60,800 / $47,300 / $27,000 - 1/0/0 - $60,800

Kazachstan – $250,000 / $150,000 / $75,000 – 0/0/1 - $75,000

Japonia – $29,300 / $19,600 / $9,800 - 1/4/3 - $166,500

Słowenia - $27,000 / $23,700 / $20,300 - 2/2/4 - $182,600

Chiny – trudno powiedzieć. Jak wiele innych spraw w Państwie Środka, wynagrodzenie za medale olimpijskie również pozostaje na razie tajemnicą. Jeden z raportów opublikowanych w 2012 r. mówił o 82 tysiącach dolarów płaconych sportowcom tego kraju za złoto, więc w tym roku mogło być podobnie. Wiemy, że kraj te zdobył 3 złote/4 srebrne/2 brązowe. Wypłata dla sportowców mogła wynieść około 250 tysięcy dolarów. Mogła znacznie więcej. Równie dobrze mogli oni nic nie otrzymać.

Polska znalazła się na 16. miejscu listy medalowych wydatków. Polski Komitet Olimpijski płaci $38,330 / $25,560 / $15,980. Oficjalnie medali było 6 (4/1/1), jednak brązowy i srebrny to medale drużynowe łyżwiarzy, więc uprawnionych do wypłaty było w sumie 11 osób. Końcowy rachunek wyniósł więc $303,500.

Kolejne kraje to:

Austria – $21,600 / $16,500 / $14,000 – 4zł/8sr/5br – końcowy rachunek $438,400

Czechy – $73,900 / $37,000 / $22,200 - 2/4/2 - $451,200

Francja– $67,800 / $27,100 / $17,600 - 4/4/7 - $550,600

Niemcy – $20,300 / $13,500 / $10,150 - 8/6/5 - $557,850

Finlandia – $40,600 / $20,300 / $13,500 - 1/3/1 - 560,800

Ukraina – $150,000 / $75,000 / $50,000 - 1/0/1 - $650,000

Korea Południowa – $62,000 / $51,670 / $36,170 – 3/3/2 – $764,690

Białoruś – $150,000 / $75,000 / $50,000 – 5/0/1 - $800,000

Niewielka Białoruś zdobyła aż 5 złotych medali, z czego aż trzy wywalczyła Darya Domracheva w biatlonie. Tym samym zawodniczka ta zarobiła na zakończonej właśnie olimpiadzie najwięcej spośród biorących w niej udział zawodników ze wszystkich krajów, bo aż $450,000.

Łotwa – $192,800 / $96,400 / $67,500 – 0/2/2 - $887,000

Niewielki dorobek medalowy Łotwy nie sugeruje tak wysokiej wypłaty. Jednak jeden z krążków przypadł czwórce bobslejowej, kolejny dwójce saneczkarskiej, jeszcze jeden wywalczony został w sztafecie. Cztery medale, zawodników do obdarowania wielu.

Holandia – $40,600 / $30,500 / $20,300 - 8/7/9 - $924,000

Holenderscy łyżwiarze zdominowali tę dyscyplinę sportu. Pojedynczo i grupowo. To głównie z tego powodu aż 24 zawodników otrzymało nagrody pieniężne od rządu tego kraju.

USA zajęły czwarte miejsce w dorobku medalowym, piąte pod względem wysokości wypłat. Stany Zjednoczone gotowe były zapłacić zawodnikom $25,000 za złoto / $15,000 za srebro / $10,000 za brąz. Przegrana drużyn hokejowych, zarówno kobiecej i męskiej, zaoszczędziła Amerykańskiemu Komitetowi Olimpijskiemu kilkaset tysięcy dolarów. Pewni jednak jesteśmy, że zawodnicy, działacze i fani gotowi byli na wyższy wydatek. Może następnym razem... Dorobek medalowy USA to 9/7/12. Końcowy koszt wyniósł $970,000.

Przy okazji zakończonych igrzysk powrócił temat opodatkowania olimpijczyków. Obowiązujące obecnie prawo podatkowe nakazuje im zapłacenie 35% od nagrody finansowej oraz wartości samego medalu, co oznacza, że im wyższe miejsce na podium, tym większa suma, od której naliczany jest podatek. IRS poinformowało już, że spodziewa się rozliczeń przed 15 kwietnia, a to oznacza, że podjęta jakiś czas temu przez kilku Kongresmenów próba zlikwidowania podatku od medali nie powiodła się.

Kolejne kraje:

Włochy – $189,800 / $101,700 / $67,800 - 0/2/6 - $1,017,000

Mimo że Włosi nie zdobyli nawet jednego złotego medalu, to wypłacą olimpijczykom ponad milion dolarów. Większość tych pieniędzy to specjalne dodatki za udział, miejsce, etc. Jak na tak słaby wynik, jest to zaskakująco wysoka suma.

Kanada – $17,900 / $13,400 / $8,900 - 10/10/5 - $1,467,00

Mimo że nagrody za medale należą w Kanadzie do najniższych w świecie, to kraj ten wypłaci nagrody na prawie 1.5 mln. dolarów Za aż tak wysokie wydatki podatników odpowiedzialne są oczywiście drużyny hokejowe – żeńska i męska, bo zawodników do obdarowania pieniędzmi tylko za złoty medal miał ten kraj po igrzyskach w Soczi aż 63.

Kto by się spodziewał? Na drugim miejscu pod względem wydatków medalowych znalazła się mała Szwajcaria. Na szczęście podobno bogata. Kraj ten przygotował się na wypłaty w wysokości $88,600 za złoto / $77,500 za srebro/ $66,450 za brąz. Biorąc pod uwagę dość wysokie nagrody i brąz zdobyty przez panie w hokeja domyślamy się, że wypłata będzie wysoka. Jest, bo medale kosztować będą Szwajcarię aż $2,303,500. Dla porządku przypomnijmy, że kraj ten zdobył 6 złotych krążków, 3 srebrne i 2 brązowe.

Rosja. Pierwsze miejsce na liście medalowych kosztów. Kraj ten płaci za krążki odpowiednio $113,200 / $70,800 / $48,000. Rosyjscy zawodnicy zdobyli 13 złotych, 11 srebrnych, 9 brązowych. Zawodników do wynagrodzenia za poszczególne krążki było odpowiednio: 33/22/13, a to oznacza wysoki koszt nagród. Rosja zapłaci zawodnikom w sumie $5 milionów 917 tysięcy 200 dolarów. Czym jest jednak tak drobny wydatek, jeśli na organizację igrzysk wydano tam ponad 55 milionów? Warto przypomnieć, że również w dorobku medalowym kraj ten zajął pierwsze miejsce, więc przynajmniej wydatki się opłaciły.

RJ



'

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor