Sponsorzy zakazu poinformowali właśnie, że poparcie w radzie miasta jest wystarczające do przyjęcia ustawy. Jeśli tak się stanie, Chicago dołączy do niewielkiego na razie grona miast w kraju, które zakazały u siebie oferowania plastikowych siatek w supermarketach.
Alderman Moreno uzyskał poparcie 26 radnych Chicago, gotowych do oddania głosu za zaproponowanym zakazem pomimo, że jest on w obecnej formie znacznie obszerniejszy i restrykcyjny, niż ubiegłoroczna, odrzucona przez miasto wersja.
“Jestem pewien, że mamy głosy – powiedział Moreno w wywiadzie udzielonym dziennikowi Chicago Sun-Times – Odsuwaliśmy tę decyzję przez lata. Nie jestem zbyt cierpliwym osobnikiem, ale w tym przypadku wykazałem się wielką cierpliwością. Nadszedł jednak czas działania.”
Ubiegłoroczna propozycja pozwalała biznesom o powierzchni poniżej 5 tysięcy stóp kwadratowych na używanie plastikowych siatek. Wszystkie pozostałe musiały zrezygnować z ich oferowania klientom. Tegoroczna propozycja ustawy nie przewiduje już jednak żadnych wyjątków. Jedyne, dozwolone siatki na zakupy, to wykonane z materiałów pozwalających na wielokrotne użycie.
Zrzeszenie Detalicznych Sprzedawców Illinois od początku przeciwne było takiej zmianie prawa w Chicago. W 2013 r. w liście adresowanym do rady miasta organizacja ta uznała proponowany zakaz jako dodatkowy podatek dla konsumentów, który w postaci wyższych cen zostanie pokryty przez konsumentów.
Do tej pory burmistrz miasta nie wypowiadał się w tej sprawie. Jednak w piśmie skierowanym do dziennika Sun-Times rzecznik Rahma Emanuela stwierdził, iż podziela on wizję czystego miasta proponowaną przez Moreno.
W ubiegłorocznym raporcie na temat użycia plastikowych siatek w Chicago alderman Proco”Joe” Moreno przytoczył liczby mówiące, iż dziennie używa się ich w mieście ponad 3.7 mln., z czego od 3 do 5 procent kończy na ulicach, w kanalizacji ściekowej i jeziorze.
Chicago nie jest pierwsze. Kalifornia, Los Angeles i San Francisco wprowadziły podobne zakazy, a lokalni legislatorzy przygotowują sie tam do objęcia tym prawem całego stanu. Hawaje już od kilku lat nie pozwalają na użycie plastikowych siatek w sklepach.
Reszta świata już od pewnego czasu ogranicza ich użycie. W niektórych krajach Unii Europejskiej zabronione jest ich oferowanie za darmo. W ten sposób w okresie kilku lat ich zużycie spadło tam o ponad połowę. Prawo to może wkrótce zacząć obowiązywać we wszystkich krajach członkowskich. Podobne zakazy zaczynają wprowadzać kraje azjatyckie i afrykańskie. W dyskusji na ten temat warto pamiętać, że pięćdziesiąt lat temu plastikowa siatka była czymś prawie nieznanym, teraz używamy ich codziennie, zaledwie przez kilka minut, a potem latami zatruwają one nasze środowisko. Ocenia się, że każdy z nas w ciągu roku używa ich ponad tysiąc.
RJ
'