Spokojnie, to nie awaria. To kolejna Godzina dla Ziemi, która tym razem będzie miała dla Chicago znaczenie szczególne. Nasze miasto zostało wybrane w tym roku amerykańską stolicą Earth Hour i będzie reprezentowało kraj podczas globalnej akcji.
W najbliższą sobotę, 29 marca, w godzinach od 8.30 do 9.30 lokalnego czasu, w tysiącach miast na całym świecie zgasną światła na najbardziej znanych i prestiżowych budynkach. Ciemności zapadną w tym czasie również w milionach prywatnych domów, barów i restauracji. Każdy może i powinien wziąć udział w tej akcji, Ty również.
Zaczęło się w 2007 r., gdy Australijczycy próbując zwrócić uwagę na zmiany klimatu, zanieczyszczenie środowiska i rosnącą konsumpcję energii, postanowili zaciemnić niektóre swoje miasta na jedną, symboliczną godzinę. W krótkim czasie zainteresowali swym pomysłem innych, głównie w Europie oraz Stanach Zjednoczonych.
Chicago bierze udział w akcji niemal od samego początku. Najpierw gasły światła w budynkach należących do niektórych dużych korporacji, później małych biznesów, a następnie będących własnością miasta.
W ubiegłym roku władze Chicago wyłączyły już na godzinę światła w większości budynków przez siebie zarządzanych. Zgasło też kilkaset złotych łuków z logo firmy McDonald oraz 16,000 lamp na kole młyńskim na Navy Pier. W mroku pogrążyły się też największe banki, teatry i drapacze chmur, z których słynie miasto.
Małe restauracje i puby w Chicago również biorą od kilku lat udział w Godzinie dla Ziemi zapraszając na obiady, czy drinki przy świecach.
W tym roku będzie nieco inaczej
Chicago wybrane zostało stolicą Earth Hour i reprezentować będzie cały kraj, a to zobowiązuje. Poza tym współzawodniczyć będzie z innymi stolicami akcji o tytuł Globalnej Stolicy Earth Hour.
Chicago wygrało z 60 innymi metropoliami amerykańskimi starającymi się o tytuł stolicy. Międzynarodowa komisja wskazała na nasze miasto ze względu na wprowadzane tu rozwiązania przyjazne środowisku, wykorzystanie odnawialnej energii, a przede wszystkim plany dotyczące ochrony środowiska w przyszłości. Władze miasta otrzymały symboliczne 30 tysięcy dolarów, za które zakupione będzie oświetlenie wykorzystujące energię słoneczną. Kolejne zakupy sfinansowane będą już z innych źródeł, w tym przypadku chodzi o zapoczątkowanie akcji i przedstawienie programu.
“Chicago pokazało, że nawet największe metropolie mogą odrzucić węglowe uzależnienie i podnieść poprzeczkę w walce ze zmianami klimatu – powiedziała przyznając przedstawicielka World Wildlife Fund (WWF), Keya Chatterje – Wysiłki miasta mające na celu wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, jak choćby ułatwienia w wydawaniu zgody na instalacje paneli słonecznych, zamiana dachów na ogrody, czy modernizacja transportu publicznego, wszystko to sprawia, że miasto wysuwa się na prowadzenie pod względem polityki sprzyjającej środowisku.”
Chicago dołączy do innych miast na całym świecie o godzinie 8.30 wieczorem czasu lokalnego. Przez godzinę, podobnie jak w latach poprzednich, zgasną światła na najważniejszych budynkach, w restauracjach i atrakcjach turystycznych. Do akcji włączą się tysiące prywatnych biznesów i miliony mieszkańców. Ocenia się, że w ubiegłym roku zaangażowanych w akcję było ponad 3 miliony mieszkańców naszej aglomeracji.
Czy taka akcja coś daje?
Każdy zdaje sobie oczywiście sprawę, że krótkotrwałe wyciemnienie nie pomoże bezpośrednio w ochronie klimatu, ale każdy ma jednocześnie nadzieję, iż zwróci uwagę na problem.
Cel akcji najlepiej oddaje jej patron, organizacja WWF. Na jej stronie internetowej można przeczytać:
„Godzina dla Ziemi WWF to prosta idea, która szybko przerodziła się w największą na świecie inicjatywę społeczną. Setki milionów ludzi na całym świecie wyłącza światła na jedną godzinę tej samej nocy, w symbolicznym geście troski o naszą wspólną Planetę.
Łatwo jest zapomnieć, w jak wielkim stopniu zależymy od naszej Planety i jak wiele z niej czerpiemy(...). Zapominamy także o tym, że nasze codzienne działania – począwszy od energii, której używamy na co dzień, po żywność, którą kupujemy – mają wpływ na jej los. Godzina dla Ziemi WWF to znacznie więcej niż zgaszenie świateł na jedną godzinę w roku - jej prawdziwym celem jest zmotywowanie ludzi na całym świecie do przyjęcia i kultywowania postaw proekologicznych i troski o zdrowie naszej Planety, każdego dnia.”
RJ
'