----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

26 marca 2014

Udostępnij znajomym:

'

Wydawać by się mogło, że zmartwienia wynikające z wyjątkowo długiej i uciążliwej zimy za nami. Owszem, prawdopodobieństwo mrozów i opadów śniegu coraz mniejsze, jednak rzeczywisty koszt dopiero będziemy musieli pokryć.

Większość mieszkańców Illinois zauważyła wyższe rachunki za gaz i energię elektryczną w ostatnich miesiącach. Nic dziwnego, do dziś ogrzewamy domy, choć w ubiegłym roku o tej porze szeroko otwieraliśmy okna. Wielu klientów firm dostarczających energię płaciło jednak stałe sumy, obliczone na podstawie minionych, zimowych miesięcy. W najbliższym czasie pojawią się rachunki z wyrównaniem, wiele osób może być nieprzyjemnie zaskoczonych. To jednak nie wszystko.

W związku z większym zapotrzebowaniem na gaz i energię tej zimy wiele firm zmuszonych było do dodatkowych zakupów. Hurtowe ceny, zgodnie z przewidywaniami, były znacznie wyższe, jednak poszczególni dostawcy nie mogli od razu ponieść indywidualnych rachunków. Prawo reguluje bowiem sprzedaż energii i gazu, a wszelkie podwyżki muszą być wcześniej uzgadniane. Legislatorzy pozostawili jednak tym firmom furtkę pozwalającą na odzyskanie poniesionych w wyniku nagłego skoku cen kosztów.

Na przykład mieszkańcy północnej części Illinois zapłacą w czerwcu specjalną, jednorazową opłatę w wysokości od 5 do 15 dolarów, która pokryje część wyższych kosztów dostawcy. Podwyżka obejmie około 97 miast różnej wielkości zamieszkałych przez ok. 220,000 osób. To rejon, gdzie w ramach umowy z Commonwealth Edison energie dostarcza mająca siedzibę w Ohio firma FirstEnergy.

Poszczególni dostawcy, którzy korzystają z usług takich gigantów jak FirstEnergy, które dostarcza prąd do ponad 61 milionów osób w środkowej i wschodniej części kraju, również ponieśli straty. Prawdopodobnie odzyskają utracone pieniądze w podobny sposób. Miniona zima kosztowała bowiem te kompanie dodatkowe 500 milionów dolarów. Większość z nich przeniesie te koszty na indywidualnych odbiorców w postaci podwyższonych rachunków w najbliższych miesiącach.

Miniona zima pokazała, ile warte są umowy podpisywane przez władze poszczególnych miast z dostawcami energii i gazu. Teoretycznie występując w imieniu mieszkańców utrzymują niskie ceny. Jednak każda umowa przewiduje nietypowe sytuacje, do których zalicza się np. ostrzejsza, niż zwykle zima. Wtedy też zmieniają się ustalone wcześniej ceny.

“Doszliśmy do wniosku, że konieczne jest przeniesienie części podwyższonych kosztów na klientów, jeśli pozwala na to podpisana umowa” – stwierdziła rzeczniczka FirstEnergy, Diane Francis.

“5 do 15 dolarów dodatku uważamy za symboliczny koszt dla odbiorcy” – dodała przedstawicielka giganta energetycznego z Ohio.

Wielu mniejszych dostawców z Illinois zapowiedziało już podobne dodatki. Dobra wiadomośc jest taka, że nie wszyscy. Zrezygnowało z tego rozwiązania kilka firm obsługujacych część naszej aglomeracji, choćby chicagowskie Integrys Energy Services.

Które miasta zapłacą więcej?

FirstEnergy na razie nie podaje szczegółów. Na prawdopodobnej liście jest Rockford, trzecie co do wielkości miasto w Illinois i 97 mniejszych miejscowości w północnej części stanu. Aurora otrzymała zapewnienie, że jej mieszkańcy nie zapłacą. Firma pośrednicząca w podpisywaniu umowy w imieniu 80 miasteczek na przedmieściach, w tym między innymi Tinley Park, Hoffman Estates, czy Flossmoor, uzyskała zapewnienie, że tylko jeden z jej klientów jest na liście.

RJ

 



'

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor