Choć spóźniona, to w końcu nadeszła. Poza słońcem powinniśmy jednak spodziewać się wyższej liczby zachorowań na grypę. Epidemiolodzy przypominają każdego roku, że sezon grypowy trwa, a jego wiosenny szczyt przypada zwykle na przełom marca i kwietnia.
Gdy zaczyna się robić ciepło większość z nas przekonana jest, że szansa zachorowania na grypę zmniejsza się. Niestety, nie w okolicach Chicago. Wiosną notuje się tu zwykle więcej przypadków zachorowań, niż w jakimkolwiek zimowym miesiącu.
Departament zdrowia powiatu Cook jak co roku przypomina więc, iż najlepszą metodą na jej uniknięcie jest szczepienie. Mimo że późne, to w wielu przypadkach okaże się skuteczne. Dostępne na rynku lekarstwa służące prewencji, takie choćby jak Tamiflu, nie są już tak skuteczne o tej porze roku, gdyż najczęściej spotykane odmiany wirusa grypy uodporniły się na ich działanie.
Warto pamiętać o prewencji. Częste mycie rąk, zdrowe odżywianie, unikanie kontaktu z osobami chorymi – to tylko niektóre z metod na uniknięcie wirusa. Warto uważać i przeciwdziałać, bo każdego roku w całych Stanach Zjednoczonych w wyniku zarażenia wirusem grypy do szpitali trafia ponad 200 tysięcy osób, z czego umiera ok. 10%, w większości osób w podeszłym wieku.
RJ
'
