Ubiegły poniedziałek, 31 marca, był ostatecznym terminem wykupienia zdrowotnej polisy ubezpieczeniowej albo zapłacenia grzywny, w razie niewywiązania się z obowiązku posiadania planu. Ta kara od początku prac nad Obamacare stanowi najbardziej niepopularną część ustawy dotyczącej milionów Amerykanów, jakkolwiek nie wiadomo obecnie jak wielu. Wprawdzie administracja w ubiegłym tygodniu zdecydowała o przedłużeniu terminu wykupienia polis dla tych, którzy nie byli w stanie skorzystać z federalnych giełd, ale wydaje się, że dla ludzi, którzy do tej pory nie wykupili ubezpieczenia dwa tygodnie nie czyni żadnej różnicy.
W ubiegły wtorek administracja federalna potwierdziła, że konsumenci, którzy rozpoczęli aplikację ubezpieczeniową za pośrednictwem portalu HealthCare.gov, ale jej nie dokończyli przed 31 marca, będą mogli to zrobić do połowy kwietnia. W myśl nowych przepisów, aby zakwalifikować się na odroczenie, wystarczy zaznaczyć niebieskie pole na portalu HealthCare.gov, co ma wykazać próbę złożenia aplikacji przed terminem
To oczywiście system honorowy, bo rząd nie będzie próbował ocenić czy aplikant mówi prawdę. Dodatkowy czas oferowany przez Biały Dom nie zmieni technicznie terminu wykupienia polis, ale stworzy szeroką nową kategorię osób kwalifikujących się na specjalny okres rejestracji.
Jak można się spodziewać, dziesiątki tysięcy aplikantów z całego kraju spieszyło się, żeby złożyć aplikację przed poniedziałkowym terminem. W rezultacie przepychanka w ostatniej chwili sprawiła, że federalny portal, na którym można wykupić ubezpieczenie w ramach Obamowskiej reformy systemu zdrowotnego, przez kilkanaście godzin nie działał z powodu wady oprogramowania. Rejestracja na stronie HealthCare.gov. została zawieszona, zgodnie z planem od pierwszej w nocy do piątej nad ranem, ale potem pozostała niesprawna przez kilkanaście godzin z racji błędu oprogramowania wykrytego przez personel techniczny, oświadczył Aaaron Albright, rzecznik Centers for Medicare and Medicaid Services, agencji zarządzającej federalnym portalem. Strona HealthCare niespodziewanie przestała funkcjonować w poniedziałek po południu, według rzecznika Albrighta, który stwierdził, że ten błąd został spowodowany przez natężenie ruchu konsumentów.
Administracja federalna potęgując wysiłki w celu zwiększenia liczby rejestracji w ostatnich godzinach przed upływem terminu, wydaje się być pewna, że został osiągnięty początkowy cel obejmujący siedem milionów zapisów, jakkolwiek przyznaje, że nie wiadomo ile osób zapłaciło składki wymagane do aktywacji ubezpieczeń. Konsumenci, którzy w ubiegłym roku zadzwonili do giełdy usłyszeli nagraną wiadomość, która informowała, że „Czas oczekiwania jest obecnie bardzo długi z powodu nasilonego zapotrzebowania na polisy ubezpieczeniowe w miarę jak zbliża się koniec okresu otwartych zapisów”. Nagranie instruowało, że administracja rezerwowała miejsce dla konsumentów, którzy zostawili swe numery telefonów, tak by mogli skończyć swe aplikacje na ubezpieczenie po upływie ostatecznego terminu.
Co najmniej osiem stanów prowadzących swe własne giełdy ubezpieczeniowe oferuje swym obywatelom dodatkowy czas na zapisy. Na przykład w Oregonie, gdzie prowadzony przez stan portal doświadczył mnóstwa problemów, konsumentom oferowano dodatkowo 30 dni za rejestrację.
Powodowani potrzebą posiadania ubezpieczenia i zagrożeniem grzywny finansowej, jeśli go nie wykupią, miliony Amerykanów próbują wykupić ubezpieczenie zdrowotne. W ubiegłym tygodniu administracja zarejestrowała ponad 8.7 milionów wizyt konsumenckich na portalu HealthCare.gov, w tym ponad 2 miliony przez weekend. Centrum telefoniczne odebrało ponad 2.5 milionów zapytań w ubiegłym tygodniu, w porównaniu z 2.4 milionów w lutym.
Dla ubezpieczycieli wzrost zainteresowania jest mile widziany, ale jednocześnie odnotowują oni te same problemy, które nękały federalny portal od początku jego funkcjonowania w październiku. W niektórych przypadkach ubezpieczyciel otrzymywał noty o rejestracji i unieważnieniu od tej samej osoby i dokładnie w tym samym czasie, co stwarza wątpliwość czy ta osoba jest rzeczywiście zapisana. Oprócz tego w przypadku niektórych konsumentów, którzy zostali zarejestrowani w ostatnich dniach, ubezpieczalnie otrzymywały zawiadomienia informujące, że polisa obowiązywała od 1 kwietnia, podczas gdy zgodnie z zasadami federalnymi, powinna obowiązywać od 1 maja.
We wtorek rano Biały Dom ogłosił, że ponad 7 milionów Amerykanów zarejestrowało się na nowe polisy ubezpieczeniowe w ramach Affordable Care Act, co stanowi ostry zwrot w porównaniu z nieszczęsnym początkiem federalnej kampanii ubezpieczeniowej sześć miesięcy temu. Te dane statystyczne oznaczają liczbę osób, które zarejestrowały się na plan ubezpieczeniowy za pośrednictwem nowej federalnej giełdy funkcjonującej w trzydziestu stanach do ubiegłego poniedziałku, jak również za pośrednictwem 14 giełd stanowych do 30 marca.
Liczba 7.1 milionów ogólnych zapisów oznacza, że w sześciomiesięcznym okresie osiągnięto rezultaty oczekiwane początkowo przez analityków z biura kongresowego, choć ostatnio zakwestionowane jako mało prawdopodobne. Twa miesiące temu analitycy zmniejszyli przewidywania z 7 milionów do 6 milionów, biorąc pod uwagę masowe problemy komputerowe z portalem HealthCare.gov doświadczane przez użytkowników przez większość ubiegłorocznej jesieni, co było powodem frustracji wielu osób próbujących kupić polisy ubezpieczeniowe.
Ze względu na statystykę Obama ogłosił zwycięstwo, a prasę obiegło zdjęcie uśmiechniętego prezydenta jak w gabinecie owalnym we wtorek rano otrzymuje sprawozdanie o liczbie wykupionych polis ubezpieczeniowych. Przedstawiciele Białego Domu chwalili się, że liczba zapisanych przewyższyła oczekiwania wszystkich.
Wraz z zakończeniem rejestracji na portalu HealthCare.gov., administracja musi skupić się obecnie na kilku praktycznych kwestiach, które mogą mieć równy wpływ na sukces ustawy jak liczba wykupujących polisy osób. Należą do nich, przykładowo, pytania czy konsumenci kontynuują opłaty za miesięczne składki ubezpieczeniowe, czy mają dostęp do lekarzy i szpitali, których potrzebują i czy firmy ubezpieczeniowe będą zobowiązane do podwyżki składek.
Administracja musi także przygotować się na następny sezon otwartych zapisów, które, według szacunków Kongresowego Biura Budżetowego, mogą wzrosnąć do 13 milionów w 2015 i 22 milionów w roku 2016. Nowy okres otwartych zapisów rozpoczyna się 15 listopada bieżącego roku i zakończy 15 lutego 2015.
Statystyk rządowych dotyczących liczby obecnie zapisanych nie ominęła zażarta krytyka, jako że Biały Dom nie ujawnił informacji ilu z zarejestrowanych zapłaciło swe składki. Krytycy zauważyli także, że nieznana jest liczba konsumentów zapisanych na portalu HealthCare.gov, którzy posiadali unieważnione potem plany ubezpieczeniowe.
Osiągnięcie przez administrację 7.1 milionów rejestracji jest niewątpliwie powodem do świętowania, ale, jak wyjaśnia Dan Diamond w Forbes, Obamacare to znacznie więcej niż giełdy polis ubezpieczeniowych. Affordable Care Act, dywaguje Diamond, obejmuje także inne postanowienia, które mają za zadanie zwiększyć dostęp, obniżyć wydatki i podnieść jakość. Potraktowane łącznie te elementy, niejako trójdzielny cel, są ze sobą wzajemnie powiązane w zarówno oczywisty jak i subtelny sposób. Na przykład, objęcie ubezpieczeniem milionów ludzi posiada implikacje dla kosztów opieki zdrowotnej, które z pewnością wzrosną i jakości opieki, która może ucierpieć, jeśli lekarze nie będą wystarczająco wydajni. Wystarczy wziąć pod uwagę inne postanowienia ustawy, na przykład zmiany w Medicaid, stworzenie odpowiedzialnych organizacji opieki zdrowotnej, kary za powtórne przyjęcie do szpitali, żeby zdać sobie sprawę z tego jak dużo jest jeszcze do zrobienia.
Diamond wskazuje na niekompletną ekspansję Medicaid, które obecnie jest dostępne jedynie w 26 stanach w ramach Affordable Care Act. Oznacza to niemal pięć milionów najuboższych Amerykanów, którzy są pozbawieni ubezpieczenia, głównie w stanach na południu i Środkowym Zachodzie, gdzie administracje stanowe z uwagi na reperkusje polityczne i koszty finansowe rezygnują z Medicaid. Obamacare będzie porażką dopóki Madicaid nie zostanie rozszerzone na stany głosujące zwykle na republikanów, konkludują analitycy. „Ustanowiliśmy ustawę, która miała rozszerzyć ubezpieczenie na wszystkich Amerykanów, a nie obejmuje nawet najbiedniejszych w niemal połowie stanów w kraju”, zauważa Alec MacGillis z The New Republic’s, cytowany w Forbes przez Diamonda.
Affordable Care Act obejmuje także masę reform dążących do przestawienia ośrodków opieki medycznej z opłat za usługę na wynagradzanie jakości. Tymczasem wstępne rezultaty tak zwanych ACO, czyli Accountable Care Organizations, zrzeszających lekarzy, szpitale i inne ośrodki oferujące opiekę zdrowotną, wydają się być zróżnicowane, podkreśla Diamond. Eksperci wierzą natomiast, że spowolniony rozwój sektora opieki zdrowotnej częściowo odzwierciedla przesunięcie w kierunku reform płatności za usługi.
Prawdopodobnie najmniej wątpliwe zwycięstwo Affordable Care Act dotyczy jakości opieki. Ustawa wydaje się rzeczywiście wpływać na statystyki ponownych przyjęć pacjentów, które przez lata pozostawały niezmienne. W szczególności Hospital Readmissions Reduction Program, program redukcji ponownych przyjęć w szpitalach, umożliwia CMS, administracji Medicare and Medicaid na wstrzymanie do 1% zwrotów kosztów tym szpitalom, które wykazują zbyt wiele 30-dniowych przyjęć pacjentów w przypadkach ataku serca, wylewu i zapalenia płuc.
Zagrożenie wstrzymaniem środków skłoniło szpitale do wprowadzenia nowych programów, jak wizyty w domu pacjenta lub bezpłatne lekarstwa, które wydają się prowadzić do obniżenia statystyk ponownych przyjęć. Jeśli te wczesne zyski okażą się trwałe i redukcje powtórnych przyjęć utrzymają się, CMS będzie w stanie wypracować podwójne korzyści: poprawę jakości opieki i obniżkę kosztów.
To niezwykle trudny do osiągnięcia cel i z pewnością trudniejszy do zmierzenia niż liczba osób, które zarejestrowały się poprzez stanowe giełdy polis ubezpieczeniowych, komentuje analityk Forbes. Bez względu na statystyczny sukces ubezpieczeniowych rejestracji, tak hucznie celebrowany w ostatnich dniach, to osiągnięcie lepszej jakości i niższych kosztów pozostaje podstawowym założeniem Obamacare.
Na podst. The New York Times, The Washington Post, Forbes, oprac. Ela Zaworski
'