Kierowcy w Illinois płacą 19 centów od galona plus podatek od sprzedaży. Już wkrótce może to być więcej – dodatkowe 4 centy od każdego galona benzyny, 7 centów ekstra za każdy galon oleju napędowego (diesel). Taką propozycję złożyła koalicja biznesów i związków zawodowych z Illinois. Uzyskane w ten sposób pieniądze mają trafić na rozbudowę i utrzymanie infrastruktury drogowej w naszym stanie.
Koalicja o nazwie Transportation for Illinois zaproponowała podwyżkę podatku paliwowego na kilka miesięcy przed wygaśnięciem programów stanowych i federalnych, z których finansuje się budowę i naprawę dróg w Illinois. 31 miliardów dolarów przeznaczonych na 5-letni program stanowy skończy się w lipcu. Federalny plan wygaśnie w październiku. Przeciwnicy zaproponowanej podwyżki uważają, że koalicja nie troszczy się wcale o jakość infrastruktury drogowej w naszym stanie, a jedynie o kontynuację prowadzonych prac, na których najbardziej korzystają firmy budowlane i związki zawodowe należące do tej wpływowej grupy.
Mimo to poparcie dla pomysłu jest spore, zwłaszcza że w ostatnich latach podobne propozycje padały wielokrotnie.
Dzięki dodatkowym 4 centom pobieranym przy zakupie galona benzyny i 7 centom na galonie oleju napędowego, Illinois zarobiłoby dodatkowo 1.8 mld. dolarów rocznie – uważa koalicja transportowa. Członek jej zarządu i jednocześnie przewodniczący Stanowej Izby Gospodarczej, Doug Whitley uważa, że podwyżka podatku od benzyny jest konieczna, gdyż w ciągu ostatnich 20 lat spadło zużycie paliwa w samochodach, a poza tym ostatni raz podatek paliwowy podniesiony był w 1990 roku.
Przeciwnicy nie zgadzają się z taką oceną sytuacji. Przyznają, że zużycie paliwa w pojazdach rzeczywiście zmalało, wzrosła jednak wielokrotnie liczba samochodów na ulicach. Według nich wprowadzone przed laty 19 centów podatku wystarczyłoby na naprawę i budowę dróg, gdyby funduszami tymi odpowiednio rozporządzano. Teoretycznie pieniądze te w całości powinny być wykorzystywane na modernizację dróg. Jednak obecnie, w związku z problemami budżetowymi i w wyniku decyzji legislatury, podatek z benzyny opłaca odszkodowania dla pracowników departamentu transportu i ich ubezpieczenie, częściowo pokrywa wydatki na policję stanową i biura sekretarza stanu. Coraz częściej też pieniądze te wykorzystywane są na sprawy nie związane z transportem i drogami.
Warto również pamiętać, że płatne autostrady nie otrzymują nawet jednego centa z podatku paliwowego na naprawę dróg mimo, że ich użytkownicy płacą ukryty w benzynie podatek. Wszelkie roboty drogowe na płatnych odcinkach dróg pokrywane są dzięki opłatom na bramkach.
Koalicja uważa również, że poza podwyższeniem podatku na paliwo Illinois powinno wprowadzić dodatkowe opłaty na wszelkie usługi związane z motoryzacją – np. wymianę oleju, mycie pojazdu, naprawy.
Pomysłodawcy podwyżki mają nadzieję, że ich plan zostanie zauważony przez legislaturę.
“Myślę, że jest za wcześnie na przewidywanie, czy coś z tego wyniknie – mówi Dough Whitley z Transportation for Illinois Coalition – Widzę jednak, że wiele osób dostrzega potrzebę zmian. Nikt nie chce, by zawalił się jakiś most.”
Płacimy dużo
Obecny podatek od galona benzyny pobierany przez Illinois wynosi 19 centów. Ponieważ jednak doliczany jest jeszcze osobny podatek od sprzedaży, rzeczywisty koszt dla kierowców jest znacznie wyższy, niż w większości innych stanów.
The Tax Foundation umieszcza Illinois na piątym miejscu w kraju pod względem opłat pobieranych przez stan przy sprzedaży paliwa.
Dlatego też grupą sprzeciwiającą się ewentualnej podwyżce są właściciele stacji benzynowych i znajdujących się na nich sklepików spożywczych. Zrzeszające ich organizacje przekonują, że w związku z kolejna podwyżką wiele takich punktów, zwłaszcza w pobliżu granicy stanowej, po raz kolejny odnotuje spadek obrotów.
Legislatorzy mają czas do 31 maja na stworzenie planu wydatków na kolejny rok fiskalny rozpoczynający się 1 lipca. Na razie nie wiadomo, czy zaproponowana podwyżka podatku od benzyny będzie brana pod uwagę.
RJ
'