----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

23 kwietnia 2014

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

00:00
00:00
Download
'

Rahm Emanuel nie wykazuje chęci tłumaczenia się ze służbowych podróży. Dziennik „Chicago Tribune” przeprowadził analizę wyjazdów burmistrza. W ciągu 2.5 lat urzędowania Emanuel odbył 56 krajowych lotów. W okresie od maja 2011 roku, czyli objęcia urzędu przez Rahma Emanuela, do końca 2013 roku, na służbowe wyjazdy wydano 325 tysięcy dolarów.

Z relacji dziennikarzy wynika, że w co najmniej dziewięciu przypadkach podróże opłacane były z pieniędzy podatników, gdy tymczasem burmistrz spotykał się z politycznymi poplecznikami i zbierał pieniądze na kampanię wyborczą. W przypadku kolejnych sześciu służbowych podróży opłaconych przez Urząd Miasta pojawia się kwalifikacja „mały interes albo bez interesu dla miasta”.„Wszystko, co robię, robię zgodnie z prawem” – oświadczył burmistrz Rahm Emanuel pytany o sprawę finansowania jego podróży, które nie zawsze miały służbowy charakter. Dodał, że często łączy podczas wyjazdów politykę z załatwianiem miejskich interesów. Większość tych wyjazdów odbyło się do Waszyngtonu. W ciągu 31 miesięcy urzędowania Rahm Emanuel odwiedził stolicę 30 razy – wylicza dziennik „Chicago Tribune”. Emanuel ma wyjaśnienie w tej sprawie: „Prowadziłem rozmowy z przedstawicielami departamentu transportu dotyczące modernizacji miejskiej kolejki CTA”. Z informacji biura burmistrza, do których dotarli dziennikarze „Chicago Tribune” wynika, że celem sześciu spośród 30 do Waszyngtonu, było spotkanie z byłym już sekretarzem departamentu transportu Rayem LaHoodem albo z obecnie urzędującym Anthonym Foxxem. Celu czterech służbowych podróży do Waszyngtonu w ogóle nie określono. Mieszkańcy często nawet nie wiedzą, że burmistrz jest poza miastem, bo jego biuro rzadko podaje te informacje do wiadomości publicznej. Nawet dziennikarze „Chicago Tribune” przygotowujący materiał w tej sprawie mieli trudności z ustaleniem ilości służbowych podróży Rahma Emanuela i ich celów. Zawierają się w tym wydatki nie tylko na podróże służbowe burmistrza, ale także jego współpracowników i lobbystów. Do tego dochodzą jeszcze podróże służbowym samochodem, na które biuro burmistrza przeznacza w budżecie około 15 tysięcy dolarów rocznie. Biuro burmistrza natomiast wydało oświadczenie, w którym czytamy, że niektóre z wydatków, pokrytych z publicznych pieniędzy zostaną przez burmistrza zrefundowane. Jako przykład podano czterodniowy pobyt Emanuela w waszyngtońskim hotelu w czasie inauguracji drugiej kadencji prezydenta Baracka Obamy. Doba pobytu kosztowała 1800 dolarów.

JT



'

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor