----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

30 kwietnia 2014

Udostępnij znajomym:

'

Być może w innych okolicznościach niegospodarność osób odpowiedzialnych za program walki z przemocą w niektórych chicagowskich dzielnicach nie spowodowałaby aż tak wielkiego zainteresowania mediów i polityków. Zwłaszcza, że na razie nie postawiono nikomu zarzutów o korupcję. Podobnie z politycznymi nominacjami w Departamencie Transportu. W końcu to Illinois. Mamy jednak rok wyborczy, więc sytuacja dla starającego się o reelekcję gubernatora jest poważna.

W połowie lutego stanowi kontrolerzy skrytykowali sposób gospodarowania ponad 55 milionami dolarów, jakie gubernator Illinois przeznaczył w 2010 r. na programy walki z przemocą. Inspektor generalny stwierdził, że pieniądze podatników były pochopnie przekazywane na różne cele i zwykle nie trafiały do najbardziej niebezpieczniejszych rejonów. William Holland uznał również, że decyzje gdzie trafią fundusze podejmowano wyłącznie na podstawie słów aldermanów i działaczy społecznych, a nie w wyniku bardziej obiektywnego procesu. Kontrolerzy uznali, że twórcy programu nie kontrolowali wydatków, a organizacje otrzymujące pieniądze nie wywiązały się z planów dotyczących walki z przemocą.

Program wartości 55 milionów dolarów gubernator Pat Quinn ogłosił w ostatnich miesiącach kampanii przedwyborczej w 2010 r. gdy starał się pozyskać przychylność mieszkańców Chicago. Według republikanów od samego początku było to posunięcie polityczne.

W tym tygodniu prokurator powiatu Cook, Anita Alvarez, poprosiła o dokumenty związane z programem Neighborhood Recovery Initiative, co może oznaczać śledztwo w tej sprawie. Transportu

Jakby tego było mało, kilka dni temu chicagowski prawnik, Michael Shakman, zgłosił do sądu podejrzenia, iż w stanowym Departamencie Transportu zatrudniano osoby z politycznego klucza, związane z partią demokratyczną i urzędującym gubernatorem. Republikańscy politycy już poprosili władze federalne o wszczęcie dochodzenia w tej sprawie, gdyż chodzi o federalne fundusze przekazywane Illinois na budowę i naprawę dróg.

Z dokumentów przedstawionych w sądzie wynika, że w okresie ostatnich 10 lat liczba nominowanych ze względów politycznych pracowników wspomnianego departamentu wzrosła o 57%. Pat Quinn przekonuje, że nie doszło do nadużyć i sam zarządził kontrolę w tej sprawie.

Wydaje się jednak, że obydwie sprawy mogą zaszkodzić gubernatorowi w zbliżających się wyborach. Żadna z nich nie zostanie prawdopodobnie wyjaśniona w najbliższym czasie, a same oskarżenia na pewno zostaną wykorzystane przez konkurenta na najwyższe stanowisko w stanie, Bruce`a Raunera. Zresztą ma to już miejsce, bo podczas konferencji prasowej w Sringfield republikański polityk odniósł się do kłopotów Quinna mówiąc, że „Pat Quinn mówi jedno, robi co innego”, a cała sprawa z programem walki z przemocą była sposobem finansowania rozgrywek politycznych, a nie pomocą niesioną mieszkańcom stanu.

Gubernator broni się przypominając, iż odziedziczył wiele problemów po swoich dwóch poprzednikach i od początku stara się z nimi walczyć. Biuro gubernatora przekonuje, że sprawą zajęto się jeszcze przed stanową kontrolą, ale nawet jeśli tak było, to moment upublicznienia tych informacji był dla starającego się o reelekcję polityka niefortunny.

Ubiegłotygodniowe sugestie, iż w Departamencie Transportu dochodziło do zatrudniania osób z politycznego klucza tylko podgrzewają atmosferę. Michael Shakman to prawnik, który w ramach prowadzonych przez siebie przez lata rozpraw doprowadził do nałożenia praw ograniczających możliwość zatrudniania politycznych sojuszników. Twierdzi on, że praktyki takie zaczęły się jeszcze za czasów Blagojevicha i kontynuowane były za kadencji Quinna. Jednym ze sposobów na zatrudnienie wybranych osób była zmiana definicji stanowiska, dzięki czemu nie podlegało ono sądowym nakazom i można było oddać je osobie politycznie powiązanej z rządząca administracją i dominującą partią.

RJ



'

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor