----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

19 maja 2014

Udostępnij znajomym:

'

"Bij słowo kiedy odstaje”
Tymoteusz Karpowicz

KSIĘŻYC

Leżał na końcu drogi, wielki na pół nieba,
gorący, połyskliwy dukat. Jak we śnie, pomyślałam;
jadę, żeby tam umrzeć.
Albo zacząć żyć wśród innych archetypów,
bez reguł tego wymiaru.

Gdybym miała dość odwagi, nie bała się utraty
zmysłów, wjechałabym wprost w zagłębienie Imbirum,
widziałam jak otwierają się poszarpane zbocza
kraterów niczym urodzajna
dolina.

I wszystkie nakazy, zakazy w mojej głowie
rozpięte jak żagiel ciągnęły mnie na krawędź
jego brzegów, wiedziałam, że kiedy zamknę oczy
coś ważnego się skończy.

Jechałam jeszcze przez chwilę,

a potem był zakręt i światła ulicy, wtedy
zniknął. Jeszcze raz pojawił się nad domem, blade
światło pomiędzy zaśnieżonymi jodłami.
Był jak zawsze, daleki
i zimny.

                                    Iwona Szybowski

OKNO

Brudne, małe jak ikona; w jego ramie
twarz.
Do stania potrzeba mocnych nóg
i jaśka, żeby nie bolały łokcie.
Patrzenie wymaga cierpliwości
do rzeczy i ludzi.

Na ulicy dziecko bawi się kawałkiem gazety,
z rozdziawioną buzią, niemądre,
przysłania oczy.
Czy wie, że niezdarnie złożony samolocik
więcej nie poleci? Ten w górze, prawdziwy,
cieniem naznaczy jego twarz.

Stalowe skrzydła przetną przestrzeń.
Noga taboretu, trochę szkła, z fartucha
niewielki strzępek, przez który przepłynie
ciepła struga - powoli wsiąknie w piasek
i ani śladu gazety.

                                    Iwona Szybowski

PĘTLA

Stoję na krawędzi skalnej półki, balkonu,
dachu wieżowca - nieważne.
Długo trzymam w dłoni kości, rzucam je
i jak we śnie, krew zaczyna wolniej krążyć,
grzęzną nogi.

Dzięki religijnym rytuałom jestem bliżej
gleby, żłobię ją. Tak ryjówka drąży
korytarze. Wreszcie zakopuję ciało.
Niewielki kurhan chroni przed wiatrem  
nagie żebra, obojczyk.

Uporczywe wrażenie, że wszystko już było
powraca. Proszę, zagrajmy jeszcze raz,
rozściel zielone sukno.
W odbiciu światła, w jego strumieniu, odpowiedz
chcesz odnaleźć szczęście,
czy mieć rację?

                                    Iwona Szybowski

Grupa Poetycka ARKA zaprasza 23 maja 2014 o godz. 7:30 pm na Biesiadę Poetycką do nowego miejsca Alibaba Retro w Chicago.

Program Biesiady:

- Prezentacja poezji poetów z grupy ARKA  których wiersze zostały opublikowane w antologii pozji  „Zagraj skrzypeczku (melodię spod lipy)” w Polsce w 2014 roku.

- Poetycka Majówka – czyli otwarty mikrofon dla poetów i artystów

Spotkanie prowadzi: Elżbieta Chojnowska. Wstęp wolny. Telefon (312) 493-1212

Alibaba Retro, 5211 N. Harlem Ave, Chicago IL 60656

Redaguje: Elżbieta Chojnowska
elachojnowska@yahoo.com

 



'

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor