----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

04 czerwca 2014

Udostępnij znajomym:

'

W niektórych rejonach Illinois pojawią się w tym roku cykady. Chicago i okolice są bezpieczne, bo od ostatniego ich wylęgu minęło dopiero 7 lat, a jak wiadomo cykl ich rozwoju wynosi 17 lat. Kończy się on jednak na zachodzie stanu.

Naukowcy z University of Illinois przygotowują się na wylęg cykad, które pojawią się w tym roku na zachodzie Illinois. Mija właśnie 17 lat od ich ostatniej inwazji w tamtym regionie.

Pierwsze pojawią się już w ten weekend. W niektórych miejscach będzie więc bardzo głośno. Zniknie tam też część roślinności, czym martwią się ogrodnicy. To również zła wiadomość dla wędkarzy. W tym czasie na brania ryb nie mają co liczyć. Najedzone cykadami niechętnie poszukiwać będą podstawianych im przez ludzi przynęt.

Nie tylko zachodnie Illinois, ale również Missouri i południowo-wschodnia Iowa będą miejscem wylęgu tegorocznych cykad. W Chicago kolejny wylęg tych głośnych insektów czeka dopiero w 2024 r., bo niedawno, w 2007 r. były w naszej aglomeracji wszędzie. W każdym ogrodzie, na każdym drzewie i chodniku. Był to wylęg 17-letnich cykad, a nieco później mieliśmy do czynienia z 13-letnimi, które raczej kojarzone są z południem kraju i u nas występują w znacznie mniejszych ilościach.

Jeśli ominęła nas okazja zobaczenia ich w 2007 r. i chcemy w pełni ocenić to rzadkie zjawisko powinniśmy wybrać się w podróż na zachód Illinois lub sąsiadujących z nami z tamtej strony stanów. Miliardy pojawiających się tylko co kilkanaście lat owadów już za kilka dni zakończy swój niezwykły cykl życiowy wychodząc na powierzchnię.

Charakterystyczny jest wydawany przez nie dźwięk – tzw. "pieśń zalotna" samców. Siła brzmienia grupy tych owadów często przekracza 100 dB.

Na przełomie maja i czerwca 2007 roku w związku z wylęgiem cykad organizatorzy festiwali muzycznych w parku Ravinia odwołali niektóre koncerty symfoniczne.

Cykady są zupełnie nieszkodliwe; nie gryzą, nie żądlą, nie są trujące, nie roznoszą chorób. Nie są też szkodliwe dla dojrzałych drzew i krzewów, choć młode rośliny, zwłaszcza masowo zaatakowane, mogą odnieść poważne uszkodzenia, dlatego w latach przewidywanego ich wylęgu ogrodnicy chronią rośliny specjalnymi siatkami.

RJ

 



'

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor