----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

17 czerwca 2014

Udostępnij znajomym:

'

Pięć lat temu oficjalnie zakończyła się recesja. Do tej pory większość pracowników powinna otrzymać podwyżki rekompensujące wcześniejsze straty. Jednak przyznawane są one tylko przez część firm. Pozostałe ograniczają się do minimalnego podniesienia płac. W związku z tym płace rosną średnio o 2 proc., co równe jest obecnej inflacji.

Największe podwyżki w ostatnich latach otrzymują wyspecjalizowani pracownicy w kilku działach gospodarki. Przede wszystkim w energetyce, transporcie, opiece zdrowotnej i technologiach. Nawet pracownicy sektora publicznego, zwykle wynagradzani sowicie, muszą pogodzić się z niższymi dodatkami.

„Jeśli posiadasz poszukiwany zawód i umiejętności, twoje szanse na podwyżkę są znacznie większe” – mówi Katie Bardaro, ekonomistka z firmy  PayScale zajmującej się śledzeniem zarobków.

Zwykle w okresie uzdrawiania gospodarki podwyżki w jednym sektorze wpływają na lepsze płace w innych. Pracownicy odważniej poruszają się po rynku i często rezygnują z gorzej płatnej pracy na rzecz lepszej. To z kolei zmusza pozostawione firmy do oferowania wyższych uposażeń nowym pracownikom lub podwyżek już zatrudnionym.

Tym razem sytuacja wygląda nieco inaczej. Powody są dwa. Jednym jest powolne wychodzenie z kryzysu. Drugim jest technologia. Pozwala ona osobom posiadającym odpowiednie umiejętności na zatrudnienie w firmach korzystających z nowoczesnych programów i technologii, ale tym samym ogranicza możliwości ludzi wykonujących tradycyjne zawody. Przykładem może być handel, gdzie coraz więcej osób zajmuje się analizą danych z naszych elektronicznych urządzeń, indywidualną promocją określonych produktów, a następnie ich sprzedażą w internecie, podczas gdy tradycyjne sklepy tracą klientów i zmuszone są do ograniczania zatrudnienia i obniżania płac.

Warto więc pracować w sektorach pozwalających na dobre zarobki, a co najważniejsze, systematycznie podnoszących płace.

Wydobycie ropy i gazu

Stan Illinois wydobywa ich coraz więcej, głównie za sprawą nowego prawa pozwalającego na szczelinowanie ciśnieniowe, czyli tzw. fracking. To wciąż kontrowersyjna metoda, zwalczana przez organizacje obrony środowiska i promowana przez duże firmy i lokalne samorządy. Pracownicy tych firm zarobili jednak w tym roku średnio o 11 proc. więcej, niż ubiegłym.

Praca tymczasowa

To spore zaskoczenie. Mimo że wielu okresowych pracowników wolałoby stałe zajęcie ze świadczeniami, to jednak ich zarobki dość szybko rosną. Zapotrzebowanie na tymczasowych pracowników jest coraz większe, więc firmy pośredniczące podnoszą ceny. Te z kolei przekładają się na lepsze wynagrodzenie.

Technologia

Tu nie ma zaskoczenia. Im więcej potrafisz, tym lepiej zarabiasz. Nawet nie zajmując wysokiego stanowiska można liczyć na spore podwyżki. W okresie roku wyniosły one w tym sektorze średnio 4.1 proc. najwięcej zarabiają firmy zajmujące się analizą danych zbieranych przez nasze telefony komórkowe i wykorzystujący tę wiedzę do promocji produktów. Na spore dochody mogą też liczyć osoby pomagające służbie zdrowia w cyfrowej archiwizacji danych i wymianie tradycyjnych systemów na nowoczesne, elektroniczne bazy danych.

Kierowcy

Wraz z ożywieniem w produkcji, odradza się transport. Firmy przewozowe poszukują kierowców i gotowe są im więcej płacić. Najczęściej poszukiwani są pracownicy na godziny, do pracy lokalnej. Ich stawki są w tym roku wyższe średnio o 4.4 proc. w porównaniu do danych za 2013 r.

Budowa domów

W czasie recesji, w związku ze wstrzymaniem inwestycji w nowe konstrukcje upadło wiele firm budowlanych. Ich pracownicy znaleźli inne prace. Teraz zaczyna ich brakować. osoby takie mogą spodziewać się średnio 3.3 proc. podwyżek w ciągu roku.

Sprzedaż detaliczna

Ale tylko dla zatrudnionych w sklepach internetowych. Otrzymali oni w tym roku prawie 4 proc. podwyżki, podczas gdy koledzy z tradycyjnych sklepów, zwłaszcza elektronicznych, musieli zgodzić się na niewielkie ograniczenie zarobków. Sytuację może wkrótce zmienić prawo wprowadzane w różnych miastach dotyczące minimalnej stawki, ale na to jeszcze przyjdzie chwilę poczekać.

Prace rządowe

Po tłustych latach przyszły chude. Zatrudnieni przez lokalne, stanowe i federalne departamenty mogą liczyć na maksymalnie 1 proc. podwyżki pensji. Powinno ich to zadowolić, bo i cięcia były w tym sektorze największe.

Mimo zauważalnej podwyżki zarobków w ostatnich kilku latach wciąż nie jest dobrze. Jeśli spojrzymy na dane od 2009 r., to okaże się, że średni dochód szeregowych pracowników we wszystkich sektorach obniżył się o 0.2 proc. W przypadku osób zajmujących kierownicze stanowiska jest znacznie lepiej, ich wynagrodzenie jest wyższe niż przed 5 laty.

RJ



'

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor