Piłka nożna nie jest najpopularniejszym sportem w USA i pewnie jeszcze przez wiele lat nie będzie, jeśli kiedykolwiek. Jednak w czasie trwających właśnie mistrzostw w Brazylii wiele firm staje przed nieznanym dotąd dylematem: co zrobić z pracownikami chcącymi oglądać mecze kosztem wykonywanej przez nich pracy?
Zainteresowanie MŚ jest w Stanach Zjednoczonych tym roku rekordowe. Dowodem może być chicagowski Grant Park, gdzie na dużym telebimie spotkania narodowej reprezentacji ogląd ponad 20 tysięcy osób. W innych miastach jest podobnie.
W biurach połowa komputerów i telewizorów włączoną ma transmisję ze spotkań, a spora część pracowników robi co może, by ograniczyć ilość obowiązków przeszkadzających w ich oglądaniu.
Z różnych części kraju docierają informacje o konfliktach właścicieli firm z pracownikami. Wiele z nich kończy się ugodą polegającą na umożliwieniu podwładnym śledzenia rozgrywek.
W różnych miejscach zatrudnienia pojawiają się kolorowe koszulki w wielu narodowych reprezentacji, wśród nich wiele ozdobionych amerykańską flagą.
Zainteresowanie mistrzostwami wzrosło po remisie z Portugalią i możliwością wyjścia USA z grupy.
Przed czwartkowym meczem z Niemcami w internecie pojawiło się zwolnienie z pracy opublikowane przez Amerykańską Federację Piłki Nożnej, w którym trener drużyny Jurgen Klinsman prosi o umożliwienie pracownikowi dopingowania drużyny i dołączenie przez pracodawcę do grona kibiców.
"Rozumiem, że może to obniżyć wydajność firmy, ale zapewniam, że cel jest ważny" - pisze Klinsman.
To był oczywiście sympatyczny żart federacji, jednak świadczy on o rosnącym zainteresowaniu piłka nożną w USA.
Ponad 50 procent osób zatrudnionych w amerykańskich biurach oglądało lub słuchało dotychczasowych relacji z Brazylii - informuje Captivate Network, który przeprowadził w poniedziałek sondaż na ten temat. Być może po awansie Amerykanów do kolejnej fazy rozgrywek liczba ta będzie jeszcze wyższa.
Prawie 30 proc. respondentów przyznaje też, że wydajność firm spadła podczas MŚ, a to wiąże się ze stratami finansowymi. Biorąc pod uwagę średnie zarobki i godziny trwania meczów można w przybliżeniu obliczyć, iż chodzi o $1.68 mld.
60 procent osób biorących udział w sondażu mówi, że nawet gdyby drużyna amerykańska odpadła z rozgrywek, dalej będą oglądać pozostałe mecze.
RJ
'