,,Bij słowo kiedy odstaje”
Tymoteusz Karpowicz
Czerwcowa Biesiada Grupy Poetyckiej ARKA, była kolejnym poetycko – muzycznym spotkaniem miłośników dobrej poezji oraz muzyki, które odbyło się w piątek, 27 czerwca w Alibaba Retro w Chicago.
W spotkaniu udział wzięło wielu poetów oraz Mira Szabla, która wykonała kilka utworów poezji śpiewanej. Licznie zgromadzona publiczność nawet w przerwie spotkania z wielkim zainteresowaniem wsłuchiwała się w dzwięk gitary i wspólnie z wykonawczynią śpiewała znane utwory. Niepowtarzalna atmosfera spotkania, piękna poezja oraz gościnność właścicieli lokalu sprawiły, że nawet po oficjalnym zakończeniu spotkania toczyły się długie, interesujące rozmowy.
W dzisiejszej kolumnie zamiast wiersza przedstawiam piosenkę napisaną przez poetkę – Iwonę Szybowską, która między innymi była śpiewana na Biesiadzie Poetyckiej Grupy ARKA.
TWARZE MIŁOŚCI
Kiedy zdarza się miłość niespełniona
to nosi w sobie całe życie: żal i łzy.
Czasem staje się dla nas świętą,
a czasem zwykłym elementem gry.
Pierwsza jest zawsze naiwna i słodka
i takiej drugiej nie znajdziesz na świecie,
ale przemija tak samo szybko
jak małe burze rodzące się w lecie.
Kiedyś zdradzimy ją z byle okazji
zostawimy samotną, całą we łzach,
z nadzieją, że inny znajdzie ją w kącie
z litości weźmie pod swój dach.
Ref.
Lecz kiedy spotkasz tę miłość ostatnią
tę miłość jedyną, tę ważną, tę - wiesz!
To będzie ci światłem i gwiazdą opatrzną!
Tej nie przeliczaj na żadne pieniądze,
nie marnuj czasu i bardzo się spiesz,
żeby nie znikła, nie poszła, przepadła!
Tej nigdy nie zdradź, nie okłam i nie sądź,
nie pytaj kiedy, po co i za co
ty dla niej bądź, po prostu bądź!
Ona nie będzie obłudna, przewrotna
i za nic w świecie cię nie porzuci.
Czy będzie wampem, aniołem czy dziwką!
będzie zbawieniem, lekarstwem, nadzieją,
bo taka miłość, choć jeden raz w życiu
zdarzyć się może wszędzie i wszystkim.
Tej nigdy nie zdradź, nie okłam i nie sądź
nie pytaj kiedy, po co i za co.
Ty dla niej bądź, po prostu bądź...!
-2-
Miłość jest taka, że wiele ma twarzy,
czasem dojrzałą i w pełni świadomą
albo się rodzi wiecznym włóczęgą,
i nie posiedzi zbyt długo w domu.
Bywa pijana tęsknotą, nad ranem
topiącą smutki w barowym niebycie,
lub pisze listy gorące, miłosne,
w starym, wytartym, zielonym zeszycie.
Czasem zadziorna i skacze do oczu
i będzie się biła o swoje - do krwi!
Albo ubierze się w starą woalkę,
zbyt obojętna, że ktoś z niej drwi.
Ref.
Lecz kiedy spotkasz tę miłość ostatnią
tę miłość jedyną, tę ważną, tę - wiesz!
To będzie ci światłem i gwiazdą opatrzną!
Tej nie przeliczaj na żadne pieniądze,
nie marnuj czasu i bardzo się spiesz
żeby nie znikła, nie poszła, przepadła!
Tej nigdy nie zdradź, nie okłam i nie sądź,
nie pytaj kiedy, po co i za co,
ty dla niej bądź, po prostu bądź!
Ona nie będzie obłudna, przewrotna
i za nic w świecie cię nie porzuci.
Czy będzie wampem, aniołem czy dziwką!
będzie zbawieniem, lekarstwem, nadzieją,
bo taka miłość, choć jeden raz w życiu
zdarzyć się może wszędzie i wszystkim.
Tej nigdy nie zdradź, nie okłam i nie sądź
nie pytaj kiedy, po co i za co.
Po prostu bądź, po prostu bądź... dla niej
także Prawdziwą Miłością.
Iwona Szybowska
Redaguje: Elżbieta Chojnowska
elachojnowska@yahoo.com
'