Poprzednio opisałam jak wygląda mniej więcej szkolenie psa, który jest oddany na około 2-tygodniowe szkolenie. Dziś opiszę, co zrobić, gdy nie chcemy oddać psa na szkolenie, ale sami szkolić nie potrafimy.
Wiele osób boryka się z tym problemem. Nie chcą oddać psa na szkolenie, gdyż nie wierzą w dobre intencje i rzetelność treserów, nie widząc jak pracują oni z ich psem. Wiele osób nie ma wyjścia, złe zachowanie pupila zmusza ich do oddania psa na szkolenie, gdyż sami nie potrafią poradzić sobie z jego problemami i kłopotami, jakie przysparza.
Problem w tym, że oddanie psa na szkolenie nauczy go jedynie komend, aby psa oduczyć kłopotliwego zachowania permanentnie, należy problem rozwiązać w miejscu, w jakim to zachowanie występuje, w domu, w ogrodzie, na spacerach, itp... w przeciwnym razie będziemy mieć psa nauczonego komend, ale nadal niewychowanego pod kątem danych sytuacji i miejsc. Psy uczą się głównie poprzez skojarzenia. Uczenie go w nowych miejscach daje nowe skojarzenia i nowe nawyki. Wracając do `starych" miejsc, wracają stare nawyki i stare skojarzenia, stąd tak ważne jest, aby kłopotliwe zachowanie rozwiązać w miejscu, w jakim ono się pojawia np. agresywne zachowanie psa na spacerach koło domu należy na tych spacerach kontrolować i nauczyć psa nowego dobrego zachowania.
Jeśli próbowałeś sam szkolić psa, chodziłeś na zajęcia grupowe, a pies nadal cię nie słucha, to jeszcze nie jest powód, aby go oddawać komukolwiek na szkolenie. Pamiętaj, że pies nie słucha cię z kilku przyczyn: nie umiesz się z nim komunikować, co “zbudujesz” to zaraz nieświadomie “burzysz”, dajesz się “spławić”, jesteś mało przekonujący (więcej na temat jak przekonać psa do siebie i posłuszeństwa na mojej stronie internetowej w dziale Szkolenie a wychowanie). Jest wiele powodów, przez które psy nie słuchają własnych opiekunów, problem jednak nie rozwiąże się po powrocie psa ze szkolenia. Ty nadal nie będziesz wiedział, jak “kierować” psem, a pies zorientuje się bardzo szybko i wróci do poprzednich zachowań.
Co robić, gdy szkolić nie umiemy?
Jeśli nie masz “talentu” do wyszkolenia/ wychowania własnego psa, to najlepszym rozwiązaniem jest “wynająć” instruktora szkolenia psów (więcej na mojej stronie internetowej w dziale Szkoły dla psów/ Instruktor szkolenia), który z dokładną precyzją zademonstruje i pokaże ci, jak się to robi. To naprawdę nie jest trudne, a zaoszczędzi twoje pieniądze, a psu nerwy i negatywne doświadczenia oraz stres z powodu rozłąki z rodziną.
Możesz też poprosić poleconego, sprawdzonego i doświadczonego tresera, aby przyjeżdżał do psa i pod twoim okiem uczył go tego, co potrzebujesz, a ty skorzystasz widząc, jak się to robi. Będziesz miał możliwość rozmowy o ewentualnych trudnościach w praktyce pomiędzy treningami oraz będziesz miał oko na całą sytuację i to jak przebiega praca tresera z twoim psem.
Pies powinien pozytywnie odbierać tresera, powinien być odpowiednio zmotywowany do pracy i zwyczajnie lubić tego człowieka
Szkolenie nie pomogło?
Twój pies zna komendy, ale nie chce cię słuchać z jakiegoś powodu? Ma trudności z koncentracją? Zachowuje się agresywnie, choć nie jest typem agresora? Pomimo wielu kursów na posłuszeństwo, pies nadal nie jest posłuszny w niektórych sytuacjach? Nie radzisz sobie z jego nawykami? Bywa w niektórych sytuacjach “dziwny” a ty nie rozumiesz, o co chodzi? Nie wiesz, co robić dalej? Odpowiedź jest prosta: potrzebujesz behawiorysty (nie mylić z treserem czy instruktorem). Jeśli wasz pies jest poza waszą kontrolą, a wy nie wiecie, jak sobie z nim radzić, szkoliliście go i nic się nie zmieniło, to nie tresura jest wam potrzebna a terapia behawioralna.
Behawiorysta, do którego zdecydujecie się oddać psa, powinien posiadać wiedzę teoretyczną na temat psiego zachowania, umysłu i jego funkcjonowania oraz praktykę na bieżąco. Ważne są również dyplomy ukończenia odpowiednich kursów oraz przebyta praktyka, nawet, jeśli miała miejsce 10 lat wcześniej. Taki behawiorysta musi mieć wiedzę na bieżąco, orientować się i być w stałym kontakcie z psami, czyli w pracy.
Szkoląc psa nie mam możliwości przyspieszyć czegokolwiek. Jeżeli jakiś problem trwa od kilku lat, to nie ma fizycznej możliwości, żeby rozwiązać go w tydzień. Ani ja, ani nikt inny tego nie zapewni. Każda zmiana zachowania psa, wyeliminowania złych nawyków wymaga ogromnej ilości pracy, cierpliwości i konsekwencji. Przede wszystkim wymaga czasu. Aby dokonać zmiany w zachowaniu psa, trzeba posiąść wiedzę na temat tego, jak z takim psem i jego przypadkiem pracować, dlaczego dane zachowanie pojawiło się, co należy zmienić, a co ulepszyć lub co zostawić bez zmian. Każdy pies jest inny, więc praca z takim psem powinna być indywidualna.
W kolejnym artykule dokładnie opiszę, czym jest terapia behawioralna oraz dlaczego warto z niej skorzystać. Warto temat poznać, gdyż szkolenie psa nie zastępuje terapii behawioralnej. Pies z problemami w postaci różnych fobii, agresji, leków czy nadmiernej aktywności, najpierw musi pozbyć się kłopotu, w przeciwnym razie nie będzie w stanie skupić się na jakimkolwiek szkoleniu.
Jeśli macie Państwo pytania, serdecznie zapraszam do kontaktu ze mną, chętnie udzielę porad telefonicznie lub na email.
Agata Buczak
Psi Behawiorysta i Instruktor Szkolenia Psów z tytułem COAPE
www.agatabuczakdogs.com
oraz właściciel hodowli Fidecore, Cane Corso Italiano
www.fidecore.net
'