----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

12 sierpnia 2014

Udostępnij znajomym:

'

„W Stoczni Gdańskiej, gdzie negocjowano porozumienia i było to napięcie rodzenia się nowego – nowej Polski, ale też nowego człowieka – równocześnie stał gipsowy Lenin. Nikt go nie wyniósł, nikt nie wyrzucił tego potwora za okno. Został włączony w ten krąg działania, świetnie to opisał Paweł Rojek w Pressjach. Na tym polega owa transgresja – rewolucja Solidarności była przekroczeniem granic, na które w sposób odruchowy skazuje nas natura, czyli kiedy ktoś używa wobec ciebie przemocy, ty odpowiadasz tym samym. A tymczasem rewolucja Solidarności nie wykluczyła Lenina, nie rżnęła czerwonych, nie przelała krwi, natomiast zaproponowała współudział w czymś lepszym. Spowodowała, że każdy człowiek, który wchodził w tę rewolucję, mógł o sobie dobrze pomyśleć, niezależnie od tego, kim był wcześniej. Teraz jesteś z nami i masz szansę stać się lepszy. Niech mi pan wskaże choć jedną taką historię w świecie. (…)

Pytanie jest istotnie retoryczne, ale w swej istocie skrywa swą „idealistyczną” naturę sposobu myślenia, doświadczenia, lektur, inspiracji, wpływów i tego wszystkiego, co składa się na unikalność „polskiej rewolucji” – niesłychanie skutecznej, a przecież szokująco bezkrwawej, jeśli porównany ją chociażby do wydarzeń lat poprzednich:

„I nagle zrobiliśmy dokładnie to, co było marzeniem Polaków w 1830, 1863, 1905 i 1944 roku. I to bez jednego wystrzału! Absolutny fenomen na skalę światową” /s.131/

Jeśli na chwilę zastanowić się nad tym fenomenem, to trudno oprzeć się wrażeniu, że wiara w sens historii, a także sens ludzkiego działania w dążeniu ku wolności, walki o „lepsze jutro”, przekonanie o głębokiej potrzebie elementarnych wartości, która nosi w sobie każdy człowiek  - określały działania Czterech.

Musimy zatem przyjąć, i nie ma od tego ucieczki, że wszyscy Czterej są stoikami (wiara w sens i logikę dziejów, czyli przyczynę i skutek wszystkiego)), a także wyznawcami Fromma (pokonać totalitaryzm, to znaczy kierować się ku wolności) – przypomnijmy, co Fromm pisze we wstępie do swego fundamentalnego tekstu:

„Teza tej książki głosi, że człowiek współczesny, uwolniony od więzów pre-indywidualistycznego społeczeństwa, które zapewniając mu bezpieczeństwo ograniczało go zarazem, nie zyskał wolności w sensie pozytywnego urzeczywistnienia swego indywidualnego "ja" - a więc ekspresji swych intelektualnych, uczuciowych i zmysłowych możliwości. Wolność, mimo że przyniosła mu niezależność i władzę rozumu, uczyniła go samotnym, a przez to lękliwym i bezsilnym.

Owa izolacja jest nie do zniesienia i ma on do wyboru albo ucieczkę przed brzemieniem wolności ku nowym zależnościom i podporządkowaniu, albo dążenie do pełnej realizacji wolności pozytywnej, która opiera się na jedyności i niepowtarzalności człowieka.

Jakkolwiek książka ta jest raczej diagnozą niż prognozą, raczej analizą niż rozwiązaniem - wnioski, jakie z niej wynikają, mogą mieć wpływ na nasze dalsze działania.

Zrozumienie bowiem przyczyn totalnej ucieczki od wolności stanowić musi punkt wyjścia wszelkiej akcji zmierzającej do zwycięstwa nad siłami totalitaryzmu”. /Ucieczka od wolności, Czytelnik, 2005/

Wszyscy Czterej są też zapiekłymi Popperystami!

„Popper uczył też, że jedynym słusznym zachowaniem jest spojrzenie na przeszłość całkiem inaczej niż na przyszłość. Fakty z przeszłości powinniśmy oceniać historycznie i moralnie, by uczyć się, co jest możliwe i co słuszne pod względem etycznym. I nie powinniśmy się nawet starać dostrzegać w przeszłości kierunków i tendencji do przewidywania przyszłości.”

Gdyby bowiem było inaczej, czyż możliwa byłaby wielka transgresja Polski zapoczątkowana w 1989 roku? Czy było czymś umotywowanym racjonalnie zakładać, że wielki ZSRR upadnie, a w zasadzie rozleci się tak szybko, jak to miało miejsce i czy można by w najśmielszych oczekiwaniach zakładać, że Polska nie będzie w Układzie Warszawskim, ale wyląduje w NATO i nie będzie częścią RWPG, ale zostanie członkiem Unii Europejskiej?

Nie zmienia to faktu, że zdrowy rozsądek i poczucie rzeczywistości nigdy nie opuszczało Czterech, dzięki temu nigdy ich nie wykatapultowało w stronę „ideologicznej utopii”, być może właśnie dlatego, iż popperowska świadomość w traktowaniu historii etycznie, a nie politycznie i nie doktrynersko i nie wizjonersko – zapobiegła destrukcyjnej deformacji.

Sienkiewicz w pewnym momencie przytacza swoją symboliczną (ale też niezwykle zdrowo rozsądkową) i bardzo obrazową wersję historii, która wpisuje się znakomicie w pewną systematykę „wyobrażeń” historii, które zostały opracowane i uporządkowane w książce księdza profesora Czesława Bartnika. Profesor pisze tam o różnych modelach historii, którą można postrzegać jako cykl wydarzeń o charakterze:

– amorficznym, czyli bezkształtnym potoku zmian;

– stacjonarnym (choćby jak płaszczyzna pustyni) – w dziejach świata i ludzkości nic się w gruncie rzeczy nie zmienia, zachodzą jedynie zmiany powierzchniowe;

– cyklicznym (wieczny kołowrót) – świat się wciąż powtarza, bądź jako ten sam, bądź jako istotni podobny;

– spiralnym (spirala historii) – historia ewoluuje, nie powtarza się w sposób prosty, może zaistnieć pewne podobieństwo zdarzeń, jednakże w zupełnie odmiennych realiach

– linearnym (odcinek linii prostej) – historia, a wraz z nią czas i przestrzeń, maja absolutny początek (stworzenie świata, punkt protologiczny) i absolutny kres (koniec świata, punkt eschatyczny)

– linearnym-ewolucyjnym (linia prosta wznosząca się w górę) – historia jest ruchem jednostajnym określonym w sposób pozytywny (np. u chrześcijan prosta od nicości ku Bogu, albo u marksistów idea postępu)

– linearnym-degradacyjnym (linia prosta opadająca w dół) historia ma być nieustannym staczaniem się ludzkości z pewnego szczytu ku upadkowi, rozpadowi, degeneracji fizycznej i materialnej i duchowej

– autokreacyjnym (wielokształtność) – historia miałaby ciągle stwarzać sama siebie, czyli być podana działaniom twórczym człowieka, który nadawałby jej różne kształty zależnie od swych możliwości. Wszystkie zdarzenia moją znaczenie jedynie takie, jakie nadają im ludzie, kiedy decydują się działać lub kiedy patrzą na nie wstecz. /s. 17-18, Sens historii, R. Borkowski/

Bartłomiej Sienkiewicz dodaje jeszcze jedna kategorię historii do listy księdza Bartnika i określa ją jako działanie o typie:

– podskakująco-sinusoidalnym  („świat jest przypadkiem, chaosem, flipperem, gdzie wypuszcza się kulkę i myśli, że jest się w stanie nad nią zapanować. A ona gdzieś się odbija i wpada do dziury w nieprzewidywalnym miejscu”)

Wielu Polakom wydaje się do dziś, iż powinno się było po roku 1989 zdecydowanie i jednoznacznie odciąć od zdegenerowanej ideologii, zbrodniczego systemu represji i opresji, komunistycznej historii i tego całego, narzuconego, nigdy nie chcianego, znienawidzonego układu władzy, przeniesionego do kraju prosto ze Związku Radzieckiego. Systemu, który spustoszył i zdegenerował rzeczywistość polityczną, kulturową, społeczną, polityczną i każdą inną czyniąc Polskę prowincjonalną gubernią na długie lata. Zostawienie bez kary ogromnej rzeszy tajnych agentów, partyjnych aparatczyków i wszystkich tych, którzy wiernie służyli PZPR i z których wielu ma krew na rękach jest nie do zaakceptowania. Zbrodnia musi pociągać karę, zło musi być pomszczone! Cały koncept Okrągłego Stołu i Grubej Kreski uważają oni za poroniony i zorganizowany pod dyktando Moskwy.

Historia jakkolwiek ma wiele obliczy. Może być wspomnianą pustynią, kołem, prostą, spiralą, potokiem czy też, jak chce Sienkiewicz, flipperem:

„Współczuję ludziom przekonanym, że świat jest racjonalny. Bo skazani są na nieprawdopodobną frustrację. Ich codzienne doświadczenie zaprzecza ich założeniu i fundamentowi, na którym zbudowali swój sposób myślenia. Świat to nie jest mała ekipa non stop wymyślająca, jak on ma wyglądać za dziesięć lat i z żelazną konsekwencją dążąca do tego. Za dużo wiem o Rosji, o tym, co się działo w tym wielkim politycznym przełomie, żeby tak myśleć. W ośrodku Studiów Wschodnich oglądałem ten przełom prawie na co dzień. Świat nie jest racjonalny”./s.131-132/

Skoro tak, czy zatem Czterej nie są jednak stoikami?

------------------------------------------------------------------------

Książka dostępna w księgarni: www.domksiazki.com



'

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor