----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

20 sierpnia 2014

Udostępnij znajomym:

'

Kupując używany samochód często nie wiemy, czy nasz pojazd objęty był w przeszłości tzw. recall, czyli wezwaniem do naprawy z powodu usterki fabrycznej, a co najważniejsze, czy został takiej naprawie poddany. Dzięki nowej, federalnej stronie internetowej, możemy już sprawdzić te dane.

Krajowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (National Highway Traffic Safety Administration) informuje, że każdego roku tzw. recall dotyczy milionów pojazdów, w tym roku to już ponad 40 milionów. Jednak aż 1/3-cia z nich nie jest poddawana wymaganym naprawom, co stanowi potencjalne niebezpieczeństwo dla ich użytkowników.

W związku z powtarzającymi się i coraz częstszymi fabrycznymi problemami w samochodach i związaną z nimi koniecznością napraw, rząd federalny uruchomił specjalną stronę internetową.

Można tam sprawdzić, czy posiadany przez nas pojazd został przez producenta wycofany z użytku w celu dokonania niezbędnych napraw.

Serwis uruchomiony został na stronie Krajowej Administracji Bezpieczeństwa Ruchu. W celu uzyskania poszukiwanych informacji wystarczy wpisać numer identyfikacyjny naszego samochodu znajdujący się zwykle na desce rozdzielczej za przednią szybą lub po wewnętrznej stronie drzwi kierowcy.

Jednocześnie wprowadzono wymóg, by producenci umieszczali te informacje na własnych stronach internetowych i uzupełniali je co najmniej raz w tygodniu.

W ten sposób potencjalni nabywcy używanych samochodów mogą sprawdzić, czy pojazd posiada usterki fabryczne oraz, czy zostały one już zlikwidowane.

Zainteresowani mogą odwiedzić stronę www.safercar.gov.

Twórcy strony zachęcają, by każda osoba zamierzająca nabyć samochód odwiedziła wcześniej stronę i sprawdziła umieszczone tam dane. Niezależnie od tego, czy sprzedającym jest prywatna osoba, czy dealer.

Rosemary Shahan, prezydent organizacji o nazwie Consumers for Auto Reliability and Safety przypomina, że liczba odwoływanych do napraw samochodów jest najwyższa w historii USA. Tylko w tym roku tzw. recall objął już 46 milionów pojazdów. To co piąty poruszający się po drogach kraju. 

Narzędzia oferowane na stronie są bezpłatne, więc powinien skorzystać z nich każdy, kto chce uzyskać pewność, iż posiadany przez nich samochód jest bezpieczny i poddany został wszelkim wymaganym przez producenta naprawom - dodaje David Friedman, szef NHTSA.

Niestety, apel fabryki nie oznacza, że wszystkie pojazdy są reperowane. Friedman przytacza liczby, z których wynika, iż 25 procent takich pojazdów wciąż posiada usterkę 18 miesięcy po jej ogłoszeniu.

National Highway Traffic Safety Administration zapewnia też, że żadne dane personalne nie są w czasie odwiedzin strony zachowane i jej administratorzy nie są w stanie sprawdzić kto sprawdzał informacje dotyczące konkretnego pojazdu.

RJ



'

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor