McDonald`s eksperymentuje z promocjami starając się przyciągnąć młodych klientów. We współpracy w władzami Sztokholmu zdecydowano się na przyjmowanie w punktach tej sieci nietypowej waluty - aluminiowych puszek po napojach.
Szwedzcy klienci McDonald`s mogą od niedawna płacić za posiłki pustymi puszkami. Cennik jest prosty:
– Hamburger lub cheeseburger kosztuje 10 puszek
– Big Mac to już 40 puszek
O nowej promocji informują wielkie billboardy w Sztokholmie, gdzie wydawane są jednocześnie czarne foliowe worki z cennikiem. Gdy uzbieramy odpowiednią liczbę puszek po napojach, zamiast gotówki lub karty kredytowej płacimy nimi za kanapkę.
To wspólne przedsięwzięcie sieci szybkich restauracji i firmy DDB Stockholm. Zadowoleni są wszyscy.
Reklamy i worki umieszczone zostały przede wszystkim w pobliżu parków, miejsc koncertowych i festiwalowych oraz popularnych rejonach wypoczynkowych, gdzie najczęściej `spotkać można młodych ludzi, którym brakuje gotówki ale mających dostęp do wielu pustych puszek" - informują pomysłodawcy akcji.
Młodzi ludzie otrzymują w zamian za puszki posiłek, aluminium trafia do recyclingu, a McDonald`s zyskuje młodych klientów. To ostatnie jest dla amerykańskiej firmy szczególnie ważne, gdyż w ostatnich latach miała ona kłopoty z zachęceniem młodych ludzi do spożywania tam posiłków. Jeśli promocja okaże się udana, możemy spodziewać się podobnej w USA.
Dla miasta to świetny sposób na promowanie ochrony środowiska. Podobne pomysły są w świecie coraz popularniejsze. Coca Cola wprowadziła niedawno ekologiczną Plant Bottle i zaprezentowała automaty do gier, które zamiast żetonów przyjmują puste butelki po napojach. W kilku krajach pojawiły się automaty z karmą dla psów, które wydają ją po wrzuceniu materiałów nadających się do powtórnego użycia.
RJ
'