----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

03 września 2014

Udostępnij znajomym:

'

Niektórzy znają je z autopsji, inni z doniesień prasowych – długie kolejki przed sklepami, które czasem prowadzą do przepychanek i krzyków, ale też potrafią zamienić się w przyjemne spotkanie obfitujące w ciekawe rozmowy. Naukowcy postanowili sprawdzić, od czego zależy kolejkowa atmosfera.

Zwykle słyszymy o tych pierwszych, zwłaszcza przy okazji zniżek związanych z tzw. Black Friday. Po długim oczekiwaniu tłum wdziera się do wnętrza sklepu, gdzie słabsi są tratowani, towary wyrywane z rąk, a ewentualna próba zaprowadzenia porządku okazuje się nieskuteczna.

Czasami jednak oczekujący w kolejce ludzie wykorzystują ten czas na poznanie innych, przeczytanie książki, czy wspólne śpiewanie.

Wyniki badań opublikowane w Psychological Science Journal sugerują, że już w oczekiwaniu na zakup towarów jest coś niemiłego, co tylko potęguje późniejsze agresywne zachowania.

Po przestudiowaniu 149 artykułów prasowych, jakie ostatnio ukazały się w prasie i dotyczyły kolejek, naukowcy z Cornell University doszli do wniosku, że dzielą się one na dwie kategorie - szczęśliwych, optymistycznych opowieści i przepełnionych grozą opisów. Zauważyli, iż negatywne doniesienia dotyczyły kolejek składających się z osób czekających na zakup jakiegoś towaru, podczas gdy pozytywne zwykle wiązały się z oczekiwaniem na jakieś doświadczenie, typu koncert, seans filmowy lub posiłek.

Analiza doniesień prasowych była jednym z czterech badań poświęconych różnym odmianom szczęścia czerpanego z zakupów lub doświadczeń. Wcześniejsze potwierdziły, iż bardziej i dłużej cieszymy się doświadczeniami. Co nas cieszy bardziej: zakup biletu lotniczego, czy komputera?

Nawet sondaże prowadzone wśród osób stojących w kolejkach pokazywały większą radość oczekiwania na wydarzenie typu koncert, wycieczka, nawet gdy ich koszt porównywalny był z ceną przedmiotu kupowanego przez innych.

Czy to oznacza, że zakupy szczęścia nie dają? To bardzo indywidualna sprawa, ale kiedy weźmiemy pod uwagę całe społeczeństwo wiele na to wskazuje.

Wnioski z badań na pewno zainteresują firmy oferujące produkty i usługi. Jako klienci możemy z nich również skorzystać – twierdza naukowcy. Powinniśmy częściej kupować doświadczenia i przeżycia, nawet jednorazowe, kosztem ograniczenia zakupu przedmiotów, które na dłuższą metę szczęścia dają mniej.

Temat kolejek jest popularny wśród badaczy, podobnie jak mechanizmy powstawania korków na autostradach. Za każdym razem wnioski są inne. W ubiegłym roku naukowcy z University of Chicago badający zjawisko dobrowolnych kolejek doszli do wniosku, że osoby decydujące się na długie oczekiwanie przed sklepem odnoszą z tego różne korzyści. Ci, którzy ku uciesze przechodniów stają czasem w nocnej kolejce po jakiś elektroniczny gadżet mający ukazać się na rynku następnego dnia powinni wiedzieć, że uczą się w ten sposób cierpliwości i podejmowania lepszych decyzji finansowych w przyszłości.

Poza tym, kiedy już otrzymamy upragniony produkt cieszymy się nim bardziej, niż gdybyśmy zakupili go bez takiego nakładu sił.

RJ



'

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor