Jak wiele osób zauważyło, psy doskonale kontrastują swoje zachowanie. Kiedy są niezadowolone – jeżą się, warczą, kiedy są wesołe – skaczą, machają ogonem, piszczą z radości. Jest wiele więcej psich "sygnałów”, które przeciętny człowiek w ogóle nie zauważa a psy używają ich do komunikacji z innymi psami i nawet ludźmi.
Problem w wychowaniu psów pojawia się, gdy ludzie zapominają kontrastować swoje wymagania, jeśli są źli zaczynają szaleńczo wykrzykiwać na psa, lub też go bić (gazetą, kapciem itp.), a kiedy są weseli radośnie przytulają go, cieszą się i są "mocno" przyjacielscy...
Tak jak i niewytłumaczonej złości tak i ogromnej radości często psy nie rozumieją. Oczywiście z radości się cieszą, bo wszyscy się cieszą w tej sytuacji, w wypadku naszej złości wobec nich uciekają i chowają się gdzie się da i jak jest taka możliwość, czyli jak nakazuje natura.
Problem w tym, że my musimy być bardziej precyzyjni, bo co z tego, że na widok kupy w salonie my maczamy psu w tym nos? Czy pies już na drugi dzień wyczekuje przy drzwiach, aby się załatwić na zewnątrz? Otóż nie... Pies wie, że kupa nas zdenerwowała, więc albo ją zje, albo po prostu narobi w innym miejscu sądząc, że poprzednie miejsce nie pasowało właścicielowi tego domu. Nauka załatwiania psa na zewnątrz to złożony proces, dlatego "za późne" krzyki i karanie nie nauczy psa nic, a jedynie strachu w momencie potrzeby fizjologicznej.
W kontrastowaniu chodzi o to, że nie trzeba głośno i mocno... ale rozsądnie i w odpowiednim momencie okazać swoje uczucia, bo przecież psy nie wyprowadzają inne na spacer, nie dają klapsów innym psom, wszystkie ich relacje oparte są na uczuciach i ich przekazywaniu. Naucz się panować nad emocjami, kontrastuj ze swoimi emocjami tak, aby pies rozróżniał, że kiedy zrobi coś dobrego, to cieszymy się, a kiedy zrobi coś złego, jesteśmy bardzo stanowczy, ale nie agresywni, nie jest to łatwe zadanie, ale jest sukcesem w komunikacji z psem.
Jednym z najczęściej popełnianych błędów jest przekarmianie psa. Wierzcie mi, że bieganie za psem z parówką to nie sposób, aby go nagrodzić za dobre postępowanie. Pamiętajmy o tym, że pies musi nagrody pożądać. Jeśli więc mamy psa, którego chcemy jakiejś czynności w domu oduczyć czy nauczyć, bo sprawia nam dyskomfort to, co było do tej pory, należy psu wyznaczy granice wszelkich dóbr i rzeczy, które pożąda pies i dawać je w zamian za to, czego oczekujemy... Przecież nie można zjeść ciastka i mieć ciastko.
Kontrastowanie to nic innego jak widoczne zmiany w zachowaniu, glosie, ruchach podczas nagradzania lub karania psa. Nie można tego jednak nadużywać, gdyż takie zmiany pies odbierze za nasze naturalne zachowanie i nie wyłapie różnicy, gdy zechcemy go słownie nagrodzić lub zganić.
Największe problemy w komunikacji z psami mają osoby nerwowe i głośne. Takie osoby bardzo często mają ton głosu podniesiony i stanowczy, a do tego nerwowy, dlatego psy nie umieją odróżnić, kiedy są karane, a kiedy po prostu się do nich zwyczajnie mówi. Problemy w komunikacji z psami mają również osoby bardzo ciche i spokojne. Psy często je ignorują, nie rozróżniając zmian w zachowaniu, jakimi są widoczna radość z wykonania ćwiczenia czy podniesiony ton głosu w sytuacji, gdy pies zamierza zrobić coś nieodpowiedniego.
Temat kontrastowania jest bardzo głęboki, bo to, jak dotrzeć do psa, to nie lada wyzwanie, stąd u niejednej doświadczonej osoby w wychowaniu psów, tyle kłopotów wychowawczych.
Kończąc wątek wyjaśnię, że aby dotrzeć do zwierzęcia, trzeba być czytelnym dla niego samego. Gdy się z czegoś cieszymy powinniśmy krótko i wesoło zaapelować do psa, kiedy coś nas stresuje, stanowczo "widocznie" i bez kompromisowo zasygnalizować.
W kolejnym artykule opiszę jak i czym nagradzać psa.
Jeśli macie Państwo pytania, serdecznie zapraszam do kontaktu ze mną, chętnie udzielę porad telefonicznie lub przez e-mail.
Agata Buczak
Psi behawiorysta i Instruktor szkolenia psów z tytułem COAPE
www.agatabuczakdogs.com
oraz właściciel hodowli Fidecore, Cane Corso Italiano
www.fidecore.net
