----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

23 października 2014

Udostępnij znajomym:

Nie wiadomo, ile kobiet zamordował 43-letni Darren Vann. Na razie w okolicy Hammond i Gary w Indianie znaleziono siedem ciał. W dwóch przypadkach usłyszał on już zarzuty o zabójstwo. Policja podejrzewa, że ofiar może być znacznie więcej, także w innych stanach. Szeryf powiatu Cook rozpoczął przeszukiwanie pustych budynków w okolicach, w których przed aresztowaniem mógł bywać morderca.

Ekipy śledcze wykorzystują zapisy z telefonu komórkowego Vann`a, starając się ustalić miejsca jego pobytu, a tym samym zawęzić rejon poszukiwań ewentualnych ofiar. W czasie przesłuchania mężczyzna przyznał się do siedmiu zabójstw. Przyznał również, że bywał w miejscach, gdzie chował ciała zamordowanych kobiet.

Podejrzewa się, że Darren Vann bywał w Chicago i okolicach. Dlatego od środy funkcjonariusze z biura szeryfa powiatu Cook przeszukują puste domy w miejscowościach Harvey, Markham i Hazel Crest. Miejsca wybierane przez policję nie są przypadkowe. Odpowiadają opisowi pustostanów, w których pod warstwą gruzu i desek seryjny morderca ukrywał znalezione już ciała.  

Pierwszego dnia poszukiwań ekipy dochodzeniowe ze specjalnie szkolonymi psami sprawdziły 16 porzuconych nieruchomości. W kolejnych dniach liczba ta wzrośnie do kilkudziesięciu.

Jednocześnie prowadzone jest dochodzenie w sąsiednim stanie. W czwartek policja z Indiany wciąż informowała o siedmiu morderstwach, do których przyznał się mężczyzna. Ich ciała znaleziono we wskazanych przez niego porzuconych domach.

W czasie wstępnej rozprawy, gdy Vann usłyszał zarzuty dotyczące jednego z morderstw, odmówił jakiejkolwiek współpracy. Nie potwierdził nawet swego imienia.

Gdy sędzia Kathleen Sullivan zapytała go, czy rozumie powód swej obecności w sądzie, mężczyzna tylko popatrzył przed siebie w milczeniu. Zwróciła się do obrońcy, by wpłynął na klienta, co również nie przyniosło skutku.

Szeryf John Buncich z powiatu Lake w Indianie poinformował, że Darren Vann to były Marines, jak również mężczyzna skazany w przeszłości za przestępstwa seksualne w Teksasie. Przyznaje, że zachowuje on milczenie i wydaje się spokojny. Zaznacza jednak, że jego milczenie może sprawić wiele problemów i skomplikować cały proces.

Van został aresztowany w sobotę, dzień po tym, jak w wannie w jednym z pokojów Motel 6 w miejscowości Hammond znaleziono ciało 19-letniej Afrikki Hardy. W środę postawiono mu również zarzuty dotyczące zabójstwa drugiej kobiety, 35-letniej Anithy Jones. Policja odkryła jeszcze pięć ciał kobiet w tamtym rejonie. Do czwartku zidentyfikowano dwa z nich. Większość z zamordowanych kobiet trudniła się prostytucją.

Dochodzeniowcy podejrzewają, że liczba ofiar mężczyzny będzie znacznie wyższa i nie ograniczy się tylko do terenu Indiany. W czasie przesłuchania zasugerował on bowiem, że jego czyny mogą sięgać nawet 20 lat wstecz.

Do policji z Indiany zgłaszają się setki rodzin poszukujące zaginionych osób z pytaniami, czy wśród zamordowanych przez Vann`a są ich bliscy.

W 2009 r. mężczyzna został uznany winnym gwałtu w Austin w Teksasie. W ubiegłym roku wyszedł z więzienia. Nie wiadomo dokładnie, od kiedy przebywa na Środkowym-Zachodzie. Wiadomo jednak, że już tu wcześniej mieszkał. Kilka lat wcześniej spędził rok w więzieniu w tym stanie, gdy oblał kobietę benzyną i groził, że ją podpali.

W obydwu przypadkach wyrok został obniżony. Władze więzienne w Teksasie zgodziły się na wcześniejsze zwolnienie, gdyż uznały, że nie stanowi on już zagrożenia dla społeczeństwa.

RJ



----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor