----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

20 listopada 2014

Udostępnij znajomym:

Radni przyjęli w środę projekt budżetu na 2015 rok przygotowany przez burmistrza Rahma Emanuela. Za głosowało 46 radnych, 4 było przeciw. Budżet ubiegającego się o reelekcję burmistrza zamyka się sumą 7.3 miliarda dolarów. Nie wprowadza podwyżki podatków od nieruchomości, sprzedaży czy benzyny, ale przynosi wzrosty opłat.

Nawet bez podwyżki podatków od nieruchomości w ciągu czterech lat sprawowania rządów przez burmistrza Rahma Emanuela wydatki właścicieli domów i mieszkań wzrosły. Przeciętna rodzina w Chicago w 2015 roku wyda o 481 dolarów na opłaty więcej niż w 2011 roku. Będzie to efekt podwyżek różnych opłat wprowadzanych przez Rahma Emanuela sukcesywnie w kolejnych lata urzędowania. Gdyby te 481 dolarów przeliczyć na podwyżkę stawki podatku od nieruchomości o wartości 250 tysięcy dolarów, oznaczałoby to 60-procentowy wzrost podatku od 2011 roku - wylicza dziennik "Chicago Tribune". W swoich wyliczeniach dziennik wziął pod uwagę wydatki gospodarstwa domowego z nieruchomością o wartości 250 tys. dolarów, podłączonego do miejskich wodociągów, posiadającego jeden samochód osobowy i jedno SUV, trzy linie telefoniczne i rachunek za telewizję kablową o wartości 80 dolarów miesięcznie.

Od 2012 roku burmistrz Rahm Emanuel podniósł opłaty za wodę i ścieki w sumie o 355 dolarów. W 2012 roku o 92 dol., w 2013 o 72 dol., w 2014 o 88 dol, a w przyjętym budżecie na przyszły rok jest zapis o podwyżce opłat za wodę i ścieki o 103 dol. Od ubiegłego roku wprowadzana jest podwyżka podatku od telewizji kablowej, w tym roku było to 19,20 dol. a w 2015 będzie to 28,80 dol. na rok.

W budżecie na przyszły rok znalazła się podwyżka podatku od telefonów, z której dochód pokrywa utrzymanie miejskiego centrum alarmowego 911. Podatek od telefonów, który wprowadzono we wrześniu tego roku przekłada się na 16,80 dol. rocznie od każdego telefonów. To 50.40 dol. rocznie dla rodziny z trzema telefonami. W 2011 roku radni przyjęli podwyżkę miejskich rejestracyjnych naklejek na szybę samochodów, tzw. city stickers o 10 dolarów za samochód osobowy i 15-dolarową za SUV, w ubiegłym roku opłaty wzrosły jeszcze o dodatkowe 1.54 dol.

Średnio podwyżka tych wszystkich opłat i podatków od 2011 do 2015 roku kosztować będzie rodzinę posiadającą nieruchomość w Chicago o wartości 250 tys. - 480 dolarów. Do tego dochodzą jeszcze inne podwyżki przewidziane w przyszłorocznym budżecie. Na przykład wzrośnie podatek za dzierżawę samochodu (ang. lease). W przypadku miesięcznej raty w wysokości 249 dol., będzie to 30 dolarów więcej w podatku zwanym lease tax. Palacze zapłacą w przyszłym roku 50 centów więcej za paczkę papierosów w związku z podwyżką podatku. W budżecie Rahma Emanuela na przyszły rok znalazła się  podwyżka podatku od parkowania w centrum. Na przykład przy 30-dolarowej opłacie za parkowanie w garażu w centrum będzie to dodatkowe 2,60 dol. Ma to przynieść wpływy do kasy miejskiej rzędu 10 milionów w 2015 roku. Pieniądze te mają zostać wykorzystane na łatanie dziur w chicagowskich ulicach.

Podwyżki podatków i wprowadzenie dodatkowych opłat ma przynieść dochód w wysokości 62.4 miliona dolarów w 2015 roku. Krytycy podwyżek, które dotykają mieszkańców podkreślają, że Rahm Emanuel po raz kolejny sięga do kieszeni podatników, ale tym razem nawet głębiej i to w czasie, kiedy duża część populacji Chicago sama potrzebuje pomocy. "Podatki poszły w górę za jego rządów. Niektóre podwyżki były konieczne, ale przynajmniej bądźmy szczerzy z ludźmi. Koszty życia w Chicago wzrosły od 2011 roku" - skomentował radny Roderick Sawyer odnosząc się do często powtarzanych deklaracji burmistrza Rahma Emanuela o tym, że nie podwyższył podatków od objęcia urzędu cztery lata temu.

"To trudny budżet. Ale czekają nas jeszcze trudniejsze decyzje w przyszłym roku" – powiedział Rahm Emanuel w środę na posiedzeniu Rady Miasta. Przypomniał, że do grudnia 2015 roku radni muszą zdecydować, czy podnieść podatek od nieruchomości albo znaleźć jakieś inne źródło dochodu na pokrycie deficytu w miejskich planach emerytalnych. Do grudnia 2015 roku miasto – zgodnie z umową zawartą ze stanem- musi przekazać na ten cel 550 milionów dolarów. Przedstawiając plan budżetu Rahm Emanuel powiedział, że w ten sposób rozpoczyna się proces uzdrawiania miejskich funduszy emerytalnych, głównie policji i straży pożarnej, ale nie wskazał jednak źródła ich finansowania.

JT



----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor