Gubernator-elekt Bruce Rauner zawitał w czwartek do Springfield, gdzie na pierwszych po wyborach obradach zebrał się stanowy Kongres. Na sesji legislacyjnej obecny jest także ustępujący gubernator Pat Quinn. W Springfield Bruce Rauner wezwał Quinna, by ten zamroził proces zatrudniania nowych pracowników do stanowej administracji.
Gubernator-elekt Bruce Rauner stwierdził w czwartek na pierwszej konferencji prasowej zwołanej w Springfield, że odchodzący ze stanowiska Pat Quinn nie powinien podejmować żadnych decyzji, które miałyby wpływ na nową administrację. Rauner wezwał Quinna do zamrożenia zatrudnienia nowych pracowników i zatrzymania wszelkich nominacji na stanowiska stanowe. Zdaniem przyszłego gubernatora będzie to niekorzystne dla przyszłej administracji, która obejmie władze nad stanem po 12 stycznia.
Jednocześnie Bruce Rauner stwierdził, że nie ma powodów, by przypuszczać, iż Quinn podejmuje jakieś podejrzane decyzje personalne, ale w przeszłości zdarzały się przypadki obsadzania w ostatniej chwili stanowisk stanowych ludźmi z kręgu odchodzących ze stanowiska gubernatorów. "Uważamy, że jest dobrym zwyczajem, dobrą praktyką w zarządzaniu, nie umieszczanie swoich ludzi, przyjaciół, współpracowników, na stanowiska, z których byłoby ich trudno zwolnić przez nową administrację" - powiedział Rauner. Rzeczniczka prasowa Pata Quinna, Katie Hickey, powiedziała, że gubernator już wezwał członków swojej administracji, by zarządzali tak podległymi im departamentami i agencjami, aby zachować płynność wszelki operacji stanu.
Gubernator-elekt, Bruce Rauner zaapelował także do obradujących w Springfield ustawodawców, by nie podejmowali żadnych ważnych decyzji w czasie trwającej obecnie sesji legislacyjnej, a także powstrzymali się od tego podczas kolejnej, ostatniej przed zmianą administracji. Nalega, by decyzje dotyczące na przykład podwyższenia minimalnej stawki godzinowej oraz utrzymania tymczasowej podwyżki podatku dochodowego pozostawić na przyszły rok, po zaprzysiężeniu nowych władz stanu i członków parlamentu.
Bruce Rauner, który zostanie zaprzysiężony na stanowisko gubernatora 12 stycznia zdradził już nazwisko swojego przyszłego szefa biura. Zostanie nim Mike Zolnierowicz, szef komitetu wyborczego Citizens for Rauner. Gubernator-elekt, Bruce Rauner, uruchomił stronę internetową www.MakeIllinoisGreat.com za pośrednictwem której można składać podania o prace w jego administracji. Na stronie mieszkańcy Illinois mogą równiez przedstawiac swoje pomysły dotyczące ulepszenia działania instytucji stanowych.
Bruce Rauner swoją pierwszą po wyborach konferencję prasową w Springfield zwołał przed biurem rewident stanowej Judy Baar Topinki. Znajduje się ono całkiem niedaleko od biura gubernatora, w którym Bruce Rauner będzie urzędować po zaprzysiężeniu na początku stycznia. Odwiedził także w czwartek Executive Mansion,czyli rezydencję gubernatorów Illinois w Springfield, w której chce zamieszkać po objęciu urzędu w styczniu.
Rauner w czasie swojej kampanii deklarował, że w odróżnieniu od gubernatora Pata Quinna będzie mieszkać w stolicy stanu. Milioner z Winnetki zamierza także za prywatne pieniądze przeprowadzić remont gubernatorskiej rezydencji. The Illinois Executive Massion to zabytkowy budynek zbudowany w 1855 zaprojektowany przez architekta z Chicago Johna M. Van Osdela. Zaliczana jest do grona trzech najstarszych rezydencji gubernatorów w Stanach Zjednoczonych.
Jako pierwszy zamieszkał w styczniu 1856 roku gubernator Joel Matteson. Historyczny budynek ma charakter reprezentacyjny i jest także udostępniany zwiedzającym. Urzędujący gubernator zazwyczaj ma do dyspozycji z rodziną drugie piętro budynku, gdzie znajduje się siedem prywatnych apartamentów. Część gubernatorów zdecydowało się na remont tej części rezydencji za własne pieniądze bądź pochodzące z donacji. Tak było w przypadku byłego gubernatora George"a Ryana i jego żony. Bruce Rauner, który po zaprzysiężeniu zamierza się wprowadzić do Executive Massion, zapowiedział, że na niezbędny remont rezydencji użyje własne środki, a nie pieniądze podatników. Milioner w czasie kampanii wyborczej deklarował także, że nie będzie pobierać pensji gubernatorskiej.
JT