Drew Peterson, były sierżant policji w Bolingbrook, skazany na 38 lat za morderstwo swojej trzeciej żony, Kathleen Savio, próbował z więzienia zlecić zabójstwo głównego oskarżyciela w jego procesie. Prokurator stanowy w powiecie Will James Glasgow doprowadził do oskarżenia i skazania Petersona w słynnym procesie, który zakończył się w 2012 roku.
Na ogłoszeniu wyroku w lutym 2013 roku Drew Peterson ponoć zwrócił się do prokuratora Jamesa Glasgow i kazał mu spojrzeć prosto w oczy. "Nigdy nie zapomnij mojej twarzy. Nigdy nie zapomnij tego co zrobiłeś" – miał powiedzieć. 61-letni Drew Peterson, który od dwóch lat przebywa w więzieniu Menard Correctional Center w powiecie Randolph, odpowie teraz za próbę zlecenia morderstwa prokuratora, który doprowadził do skazania go na 38 lat więzienia za morderstwo trzeciej żony.
Z przedstawionego na początku tego tygodnia aktu oskarżenia wynika, że były policjant z Bolingbrook poszukiwał płatnego zabójcy z więzienia w okresie od września 2103 roku do grudnia ubiegłego roku. Prokurator Generalny Illinois Lisa Madigan nie ujawniła więcej szczegółów śledztwa, w które zaangażowane było FBI oraz stanowy Departament Więziennictwa.
Peterson w poniedziałek stanął przed sądem powiatu Randolf. Został oskarżony o próbę nagabywania do płatnego morderstwa. Za przestępstwo to grozi od 15 do 40 lat pozbawienia wolności. Peterson nie przyznał się do winy i poprosił o obrońcę z urzędu. Jego prawnik Steven Greenberg nazwał postawione zarzuty absurdalnymi. Jego zdaniem mają odwrócić uwagę od batalii prawników byłego policjanta, której celem jest doprowadzenie do procesu apelacyjnego i w efekcie unieważnienia wyroku skazującego.
Adwokaci Petersona wskazują na nierzetelne i stronnicze prowadzenie sprawy przez sędziego, które ich zdaniem doprowadziło do wcześniejszego wyrobienia sobie opinii na temat winny skazanego przez sędziów przysięgłych. Nowe oskarżenie w sprawie próby zlecenia morderstwa prokuratora całkowicie zmienia sytuację Drew Petersona, który - jeżeli zostanie uznany winnym tych zarzutów - może już nigdy nie wyjść z więzienia.
Nie pierwszy raz próbował on wynająć płatnego mordercę. W 2003 roku proponował swojemu byłemu koledze z pracy $25,000 za znalezienie zabójcy, któremu chciał zlecić morderstwo trzeciej żony Kathleen Savio. W 2004 r. kobietę znaleziono martwą w wannie we własnym domu. Śledczy uznali to wówczas za nieszczęśliwy wypadek. Drew Peterson kilka miesięcy po śmierci Savio zadzwonił do kolegi, z którym rozmawiał o znalezieniu płatnego mordercy, że już nie potrzebuje "przysługi".
Sprawa śmierci Kathleen Savio powróciła w 2007 r., gdy zaginęła bez wieści czwarta żona Petersona, Stacy. Dokonano wówczas ekshumacji ciała Savio i powtórzono badania patologiczne. W ich wyniku przekwalifikowano śmierć kobiety na morderstwo.
Proces Drew Petersona był jednym z najbardziej kontrowersyjnych w historii amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. Po raz pierwszy prokuratura wykorzystała w oskarżeniu zeznania nieżyjącej osoby. Usłyszane przez innych opisy aktów przemocy, strach przed mężem, wreszcie obawa o własne życie były głównymi i w tym przypadku jedynymi dowodami przeciw Petersonowi. W ten sposób zamordowana Kathleen Savio była głównym świadkiem oskarżenia. Było to możliwe po tym jak stanowy Kongres uchwalił prawo pod nazwą "Drew"s law".
Drew Peterson od dwóch lat przebywa w więzieniu Menard Correctional Center w powiecie Randolph. To zakład penitencjarny dla najgorszych kryminalistów. Były sierżant policji został odsunięty od innych skazanych i przebywa w najbardziej strzeżonej części więzienia. Nie wykonuje żadnej określonej pracy. Ponoć pisze dużo listów do swoich przyjaciół, głównie kobiet.
JT