to czynność niezbędna w szkoleniu i wychowaniu psa. Bez motywacji niestety nie osiągniemy zbyt wielkich rezultatów. Zmotywować psa do pracy wcale nie jest łatwo, zwłaszcza jak nie potrafimy szkolić psów.
Nie jest to też wielkie wyzwanie dla kogoś, kto uwielbia „obdarowywać” psa przysmakami lub spędzać z nim czas, wystarczy ich umiejętnie używać. No właśnie, ale czego? Wszystkiego, na czym psu zależy w danym momencie.
Motywujemy psa do pracy psimi motywatorami, najważniejsze z nich to:
Jedzenie: używaj jedzenia, aby zmotywować psa do wykonania polecenia. Każdy pies powinien zapracować sobie na posiłek... W naturze nie dostałyby niczego za darmo, mimo „żebractwa” ulicznego, wciąż praca polega na tym, aby wyczekać cierpliwie moment, znaleźć miejsce gdzie takie jedzenie może się znajdować lub być oddane dla psa. Jak widać głód powoduje motywacje do poszukiwań i działań. Jeśli twój najedzony codziennie pupil wykona kilka prostych ćwiczeń przed podaniem posiłku, zmotywuje go to do wykonania ćwiczeń i spełni stawiane mu wymagania.
Kontakt socjalny: to twoja uwaga i pieszczoty, które dostaje w nadmiarze każdego dnia lub zabawa z psami w parku. To również „rarytas”, na który twój pies powinien sobie zasłużyć. W życiu nie ma nic za darmo a pieszczoty to wspaniała sprawa zwłaszcza w chwilach relaksu. Naucz swojego psa wyczekiwania tego momentu.
Przed pieszczotami, lub wylegiwaniem się wspólnie na kanapie, wydawaj psu proste komendy. Szybko zauważysz, że twój pies szuka z tobą kontaktu by zaspokoić twoje wymagania i otrzymać swój „prezent” w postaci wspaniałych pieszczot lub zezwolenie na bycie na twojej kanapie. Również kontroluj swoją uwagę dla psa... Pies powinien rozumieć, że to ty decydujesz, kiedy zwrócisz na niego uwagę, bo coś potrzebujesz (wyjście na spacer, karmienie, pieszczoty, uwagę psa) a nie na odwrót. W przeciwnym razie możesz mieć w domu psa, który cię będzie zawsze i wszędzie ignorował.
Kontakt socjalny jest bardzo ważny gdyż buduje więzi między psami i ludźmi jak również między osobnikami ich gatunku.
Gdy jesteś w parku a twój psiak widzi inne psy biegające radośnie, upewnij się, że przed dziką zabawą czy „patrolowaniem” terenu zrozumiał, kto tu wydaje polecenia i kto zabrał go do tego parku. Wykorzystaj moment jego ekscytacji i każ wykonać mu kilka prostych komend jak „siad”, „leżeć” czy „zostań”. Tak podekscytowany pies szybko zrozumie, że bez posłuszeństwa nie osiągnie nic i szybko przestanie cię ignorować, gdy w okolicy będą obce psy.
Jeśli masz obawy, co do „kolegi z podwórka” swojego psa, STAŃ W JEGO OBRONIE, zabierz go z miejsca zabawy, weź na ręce lub po prostu każ właścicielowi zabrać psa a Ty ze swoim psem udaj się w miejsce gdzie nie ma „dręczyciela”. Pies będzie ci „wdzięczny” i szybko staniesz się jego „bohaterem”.
Zabawa: i tutaj w wielu przypadkach albo jej w ogóle nie ma, albo jest jej aż za dużo. Zabawa powinna odbywać się tylko wtedy, gdy ty masz na to ochotę ( w oczach psa) Idąc na spacer z piłką nie rzucaj psu jej, bo będzie szczekał i wymuszał to na Tobie. Wydaj kilka poleceń, za które pies dostanie nagrodę i będzie mógł się wybiegać... Wiele osób mylnie twierdzi, że mając 30 minut pies musi dużo biegać, aby się zmęczyć na resztę dnia nic bardziej mylnego. Psychiczny wysiłek potrafi zmęczyć psa trzykrotnie bardziej niż wysiłek fizyczny. Kilka wykonanych komend przed rzuceniem piłki napalonemu psu to wspaniała sprawa nie tylko wygaszająca natręctwa i nadmierną frustrację, to również jeden z silniejszych motywatorów w takim momencie.
Środowisko: czyli warunki, w jakich pies przebywa. Tutaj kłania się posłuszeństwo na smyczy, podczas ekscytujących momentów... a spacer jest świetnym motywatorem. Naucz psa, że aby osiągnąć cel spaceru należy sobie na niego zapracować. Dobrze wychowany pies nie wyjdzie nawet przy otwartych drzwiach bez twojego towarzystwa i zezwolenia. Nie pozwól, aby czynność wyjścia na spacer stała się twoją troską każdego dnia, nie pozwól, aby pies cię ignorował. To ty trzymasz smycz i to ty decydujesz, kiedy i gdzie pójdziecie. Zanim otworzysz drzwi wydaj kilka poleceń, pokaż psu, że potrafisz kontrolować sytuacje i tak jak on będziesz nieugięty w swoich działaniach! Spacerując z psem nie pozwól, aby szarpał tobą na prawo i lewo. Masz swoje zdanie, jesteś dojrzały i potrafisz podejmować decyzje, pokaż więc psu, że nigdzie nie pójdziesz jak będzie cię ciągnął albo zmień natychmiast kierunek aby pokazać mu kto decyduje o całym spacerze. Chcąc pójść dalej , pies będzie musiał ustąpić... bądź wytrwały tak jak on.
„Psie miejsce” a mianowicie gdzie pies może przebywać i kiedy...
Plątanie się za właścicielem po domu nie jest psu do niczego potrzebne, wręcz przeciwnie, pies nakręca się i szybko wpada w obsesje podążania za Tobą a w chwili opuszczenia domu popada w panikę lub szał separacji. Nie pozwól, aby tak się działo, zabraniaj psu podążania za Tobą po domu. Pies powinien samodzielnie umieć spędzać czas, czekając na Twoją uwagę a nie kontrolując, co robisz. Bardzo często mylnie twierdzi się, że pies nie umie rozstać się z człowiekiem, bo tak bardzo go kocha… niestety muszę rozczarować tych, którzy dotychczas się z tego cieszyli. To nie miłość motywuje psa do tych działań, to zwykły strach przed samotnością niszczy w nim pewność siebie i samodzielność lub nadmierna kontrola upewnia go w przekonaniu, że to on decyduje, co się w domu dzieje, kontrolując wszystko...
Również takie miejsca jak kanapa, stołki, pokój, sypialnia, taras, balkon. WSZYSTKO, co znajduje się w miejscu gdzie pies przebywa w ciągu dnia. To ty decydujesz, kiedy może poleżeć na kanapie a kiedy ma z niej zejść. Zmuszając psa do opuszczenia kanapy, bo np. ty chcesz na niej usiąść i nie chcesz, aby z tobą tam był pies to bardzo „dziwny” motywator. A jednak! Lekki stres zawsze motywuje, do działania...
Powodzenia!
Agata Buczak
Psi Behawiorysta, Szkoleniowiec i Instruktor Szkolenia Psów z tytułem COAPE
www.agatabuczakdogs.com
oraz właściciel hodowli Fidecore, Cane Corso Italiano
www.fidecore.net