----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

26 lutego 2015

Udostępnij znajomym:

Kilkanaście pojedynków we wtorkowych wyborach radnych zostało nierozstrzygniętych i w 19 okręgach konieczna będzie druga tura w kwietniu. Chicagowscy wyborcy wybierali 50-osobowy skład Rady Miasta.

Dogrywka będzie na przykład w 45. okręgu na północnym-zachodzie Chicago, gdzie o kolejną kadencję ubiega się radny John S. Arena. Zdobył on 45.5 proc. głosów i zmierzy się w drugiej turze w kwietniu z porucznikiem chicagowskiej policji Johnem Garrido, który otrzymał 39,7 proc. W 2011 roku Arena pokonał w Garrido zaledwie 30 głosami. 45th Ward obejmuje dzielnice: Jefferson Park, Old Irving Park oraz część Portage Park, Gladstone Park i Forest Glen. Radny John Arena, który uważany jest za przeciwnika burmistrza Rahma Emanuela, już wezwał swoim zwolenników do mobilizacji przed drugą turą wyborów 7 kwietnia. Swoich wyborców mobilizuje także John Garrido, oficer chicagowskiej policji od 24 lat.

Znane nazwisko w wyborach może pomóc albo zaszkodzić. W tym przypadku, raczej to drugie. Patricka Daley"a Thompsona, bratanka byłego burmistrza, także czeka druga tura w 11. okręgu. Zdobył on 47,9 procent. Zabrakło mu 140 głosów, by uniknąć dogrywki.

Do Rady Miasta znowu nie wejdą kandydaci polskiego pochodzenia. Nie udało się Annie Góral w 23. okręgu obejmującym dzielnice na południowym zachodzie Chicago przy lotnisku Midway. Wybory tam wygrał, podobnie jak cztery lata temu, długoletni radny Michael Zalewski zdobywając 67 procent głosów. Anna Góral miała 14 procent, a trzeci z kandydatów  Martin Arteaga 19 procent. W 38. okręgu przegrali: Jerry Paszek, który otrzymał 10,8 procent głosów i Michael Duda, na którego zagłosowało 6,8 procent.

Na północnym-zachodzie miasta, w 35. okręgu, obejmującym dzielnice: Logan Square, Avondale i Irving Park, wybory przegrał długoletni radny Rey Colon. Pokonał go 26-letni Carlos Ramirez-Rosa, który będzie pierwszym w historii Chicago latynoskim radnym, który otwarcie przyznaje się do tego, że jest gejem. Na Ramireza-Rosa zagłosowało 67,3 procent, Colon miał 32,7 proc. i po 12 latach żegna się ze stanowiskiem radnego.

Wyniki referendum

Wyborcy w Chicago w towarzyszącym głosowaniu referendum opowiedzieli się za tym, by pracodawcy byli zobowiązani do oferowania płatnego urlopu w razie choroby, przemocy domowej lub w razie nagłego zamknięcia szkoły. Za było prawie 82 procent, tylko 18 przeciw. W referendum przyjęto także propozycję, by pracownicy, którzy dopuszczają się przemocy domowej byli zobowiązani do leczenia jako warunku dalszego zatrudnienia. Za głosowało 87 procent, 13 proc. przeciw. Poparcie zyskała także propozycja, by Chicago lub stan Illinois starał się o system finansowania kampanii, który obejmie połączenie małych, prywatnych składek i funduszy publicznych. Wynik głosowania na to pytanie referendalne wynosił: 79 procenta na “tak” i 21 proc. na “nie”. Na te trzy pytania referendalne odpowiadali wyborcy w całym mieście. W 39 okręgach na kartach do głosowania pojawiło się jeszcze pytanie dotyczące wyborów do Rady ds. Edukacji Miasta Chicago. Wyniki referendum nie spowodują zmiany prawa, ale są podstawą dla władz miast o rozpoczęcie starań w tym kierunku.  

Chicago jest podzielone na 50 okręgów wyborczych, w których utworzono ponad 2 tys. punktów do głosowania. Do wtorkowych wyborów zarejestrowało się w sumie 1 mln 421 tys. 430 mieszkańców Chicago. Rejestracja wzrosła o 3,85 procent w porównaniu z rejestracją w wyborach powszechnych w 2014 roku oraz o 1 procent w stosunku do wyborów miejskich w 2011 roku. We wtorek zagłosowało 471 tys. 464 osób. Frekwencja wyniosła zaledwie 33,17 procent. Z informacji Chicagowskiej Komisji Wyborczej wynika, że frekwencja we wczesnym głosowaniu była o 23 procent wyższa w porównaniu do wyborów samorządowych z 2011 roku. W tym roku wcześniej zagłosowało 89 tys. 867 osób.  

JT

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor