----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

12 marca 2015

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

00:00
00:00
Download

W Chicago wraca widmo podwyżki podatku. Chociaż to temat szczególnie niepopularny w czasie kampanii wyborczej, to jednak powrócił. Tymczasem Illinois ciągle znajduje się w czołówce stanów z najwyższymi podatkami od nieruchomości.

Podwyżka podatku od nieruchomości w Chicago jest nieuchronna. Pytanie tylko,  jaka  będzie jej wysokość i kiedy zostanie wprowadzona. Wszystko wskazuje, że po wyborach. Tak przynajmniej wynika z wypowiedzi radnej Carrie Austin z 34. okręgu, przewodniczącej Komisji Budżetowej w Radzie Miasta,  która ostatnio stwierdziła: "Mogę powiedzieć, że uważamy, iż do tego dojdzie, pytanie tylko, jaka będzie to podwyżka?".

Radna Austin tłumaczyła się z tej wypowiedzi, mówiąc, że miała na myśli to, że "wszystkie opcje są brane pod uwagę".  Słowa radnej zaliczanej do popleczników burmistrza Rahma Emanuela, mogą dziwić, tym bardziej, że sam Rahm Emanuel w czasie kampanii stara się o podwyżce podatków raczej nie mówić. 

Nawet bez podwyżki podatków od nieruchomości w ciągu czterech lat sprawowania rządów przez burmistrza Rahma Emanuela wydatki właścicieli domów i mieszkań wzrosły. Przeciętna rodzina w Chicago w 2015 roku wyda o 481 dolarów na opłaty więcej niż w 2011 roku. Będzie to efekt podwyżek różnych opłat wprowadzanych przez Rahma Emanuela sukcesywnie w kolejnych lata urzędowania.  Gdyby te 481 dolarów przeliczyć na podwyżkę stawki podatku od nieruchomości o wartości 250 tysięcy dolarów, oznaczałoby to 60-procentowy wzrost podatku od 2011 roku. 

Od 2012 roku burmistrz Rahm Emanuel podniósł opłaty za wodę i ścieki w sumie o 355 dolarów. W 2012 roku o 92 dol., w 2013 o 72 dol., w 2014 o 88 dol, a w budżecie na ten rok jest zapis o podwyżce opłat za wodę i ścieki o 103 dol. Od 2013 roku wprowadzana jest podwyżka podatku od telewizji kablowej, w tym roku było to 19,20 dol. a w 2015 będzie to 28,80 dol. na rok.

Podwyżka podatku od nieruchomości miałaby zwiększyć dochody do budżetu. Na trudną sytuację finansową miasta ma wpływ 20-miliardowe zadłużenie systemu, z którego wypłacane są emerytury miejskich pracowników.  Do grudnia radni muszą zdecydować, czy podnieść podatek od nieruchomości albo znaleźć jakieś inne źródło dochodu na pokrycie deficytu w miejskich planach emerytalnych. Do grudnia miasto, zgodnie z umową zawartą ze stanem, musi przekazać na ten cel 550 milionów dolarów. Pytanie skąd wziąć te pieniądze? Pożyczka podatku od nieruchomości jest jedną z opcji.

Gdzie najwyższe podatki?

Najwyższa, średnia stawka podatku od nieruchomości jest w stanie Nowy Jork - 3.01 procent. Przed naszym stanem znalazł się jeszcze Teksas ze stawką 2.18 procent. W Illinois średnia stawka tzw. property tax wynosi 2.15 procent. Za nami znalazło się Connecticut - 2.11 procent oraz New Jersey - 2.01 procent. Takie są wyniki badań przeprowadzonych w 2014 roku przez firmę RealtyTrac.Najniższe podatki od nieruchomości są w Alabamie (0.40 proc.), Wyoming (0.55 proc.), Kolorado (0.55 proc.), Wirginii Zachodniej (0.60 proc.) i Tennessee (0.64 proc.).

Portal RealtyTrac.com opublikował także zestawienie, w którym pod uwagę brał średnią wysokość podatku płaconą od jednorodzinnego domu. W pierwszej piątce znalazły się stany : Nowy Jork ($15,625), New Jersey ($8,108), New Hampshire ($5,795), Connecticut ($5,646), Hawaii ($5,024). Właściciele domów jednorodzinnych płacą najmniej za tzw. property taxes w: Alabamie ($618), Wirginii Zachodniej ($931), Nowym Meksyku ($1,096), Tennessee ($1,116) oraz Indianie ($1,418).

Autorzy raportu przeanalizowali podatki od nieruchomości także w ponad 1,042 powiatach. Okazało się, że w gronie tych, gdzie tzw.property taxes były najwyższe w 2014 znalazł się położony w metropolii chicagowskiej De Kalb County, ze średnią stawką podatku od nieruchomości wynoszącą 3.27 procent. Najgorzej pod tym względem jest w Westchester County, w stanie Nowy Jork, gdzie podatek od nieruchomości wynosi 7.53 procent. Pozostałe powiaty, w których właściciele nieruchomości też płacą dużo to:Bexar County, w Teksasie, rejon San Antonio (3.32 proc.), Passaic County, w stanie New Jersey (2.98 proc.), Milwaukee County, stan Wisconsin (2.96 proc.).

W zestawieniu powiatów, w których w 2014 roku płaciło się najwyższe podatki za przeciętny dom jednorodzinny znalazły się: Westchester County, stan Nowy Jork ($56,124), New York County, stan Nowy Jork New ($38,574), Nassau County, stan Nowy Jork ($11,587), Marin County, stan Kalifornia ($11,422), Bergen County, stan New Jersey ($11,159). W powiecie De Kalb w Illinois średni roczny podatek za dom jednorodzinny wynosił $4,937.

Ile trzeba zarabiać, żeby kupić dom w Chicago?

$54,356 rocznie - taką odpowiedź daje najnowszy raport portalu HSH.com. Osoba o takim dochodzie jest w stanie zakupić średni dom o wartości $195,100 spłacając miesięczną ratę $1,286 od 30-letniej pożyczki na zakup nieruchomości (fixed-rate mortage). W rozliczeniach ujęto wkład własny (czyli down payment) w wysokości 20 procent oraz podatki od nieruchomości. Pod warunkiem, że zadłużenie osoby, z wymienionym rocznym dochodem w wysokości $54,356, nie może przekraczać 8 procent miesięcznych zarobków. Wtedy dochód musi być wyższy, by taką osobę stać było na przeciętny dom w Chicago.

W raporcie HSH.com nasze miasto znalazło się na 12. miejscu wśród 27 miast. Za najdroższe uznano San Francisco, bo tam trzeba zarabiać, aż $142,448 rocznie, by można było sobie pozwolić na zakup przeciętnego domu, którego średnia cena szacowana jest na $742,900. Dla porównania w Pittsburgu średnia cena domu wynosi $135,000 i by go nabyć wystarczy dochód $31,716 rocznie. Autorzy zestawienia pod uwagę brali zarobki z grudnia 2014 roku. Średni krajowy dochód wynoszący $54,414 nie był wystarczający, by kupić dom w 11 z 27 miast analizowanych w raporcie opublikowanym przez HSH.com

JT

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor