Rahm Emanuel zapewnił sobie kolejne cztery lata na stanowisku burmistrza Chicago. W drugiej turze wyborów we wtorek pokonał komisarza powiatu Cook Jesusa “Chuy” Garcię. Dostał drugą szansę. “Będę lepszym burmistrzem” – deklarował w zwycięskim przemówieniu. Tak zakończyła się trwająca od listopada kampania wyborcza.
Zwycięstwo urzędującego burmistrza w walce o drugą kadencję ogłoszono już po przeliczeniu głosów z 73 proc. placówek wyborczych, kiedy Rahm Emanuel miał już 56 proc. głosów, a Jesus “Chuy” Garcia – 44 proc. Garcia uznał swoją porażkę i zadzwonił do Emanuela z gratulacjami. Tuż po tym komisarz powiatowy wygłosił swoje przemówienie, w którym dziękował swoim zwolennikom za okazane poparcie. “Nie przegraliśmy dzisiaj. To była ciężka walka wyborcza, ale teraz jest koniec” – mówił Garcia na scenie w budynku UIC Forum, gdzie zorganizowano jego noc wyborczą. Jeszcze nie skończył swojego przemówienia, kiedy media przerwały transmisję, by przenieść się do sztabu wyborczego Rahma Emanuel, który zaczął wygłaszać swoje zwycięskie przemówienie w budynku Plumbers Hall w cetrum miasta.
“Miałem szczęście pracować dla dwóch prezydentów, byłem wybrany do Kongresu, ale piastowanie stanowiska burmistrza Chicago uważam za najlepszą pracę, jaką w miałem w życiu. Jestem zaszczycony tym, że mogę wam służyć przez następne cztery lata” - mówił Emanuel w przemówieniu po ogłoszeniu jego zwycięstwa. Dodał, że mieszkańcy byli świadkami szczególnego pojedynku o najwyższy urząd w mieście pomiędzy imigrantem z Meksyku i wnukiem imigranta z Mołdawii. Dziadek Emanuela w wieku 13 lat przybył do Ameryki. Jesus “Chuy” Garcia był dzieckiem, kiedy jego rodzina wyemigrowała z Meksyku do USA.
Pierwszy raz od zmiany ordynacji wyborczej w 1995 roku w Chicago doszło do drugiej tury w wyborach na burmistrza. W pierwszej turze przeprowadzonej 24 lutego Emanuel uzyskał 46 proc. głosów i przy 34 proc. dla Garcii nie zapewnił sobie wymaganych ponad 50 proc. koniecznych do uniknięcia dogrywki. Cztery lata temu były szef kancelarii prezydenta Baracka Obamy, zwyciężył już w pierwszej turze. Poprzednik Rahma Emanuela Richard M. Daley po 22 latach rządzenia Chicago przeszedł na emeryturę.
Jeszcze przed lutowymi wyborami samorządowymi w Chicago mało kto przewidywał, że konieczna będzie druga tura w kwietniu. Wydawało się, że żaden z czterech kontrkandydatów urzędującego burmistrza nie będzie miał przy nim szans. Tymczasem mało rozpoznawalny przed wyborami Jesus “Chuy” Garcia doprowadził do dogrywki.
Były chicagowski radny, zajmujący obecnie stanowisko komisarza powiatu Cook w 1992 roku został pierwszym w Illinois stanowym senatorem pochodzenia latynoskiego. W wyborach na burmistrza poparły go związki zawodowe, w tym te zrzeszające nauczycieli chicagowskich szkół publicznych, będące w sporze z burmistrzem Rahmem Emanuelem od pamiętnego strajku z 2012 roku. Była to pierwsza od 25 lat akcja strajkowa nauczycieli w naszym mieście.
58-letni Garcia, popierany przez Latynosów, którzy stanowią 30,5 procent populacji Chicago, oparł swoją kampanię na frustracji części mieszkańców rządami Rahma Emanuela. W swojej kampanii portretował go jako “burmistrza 1 procenta”. Zarzucał Emanuelowi, że skupia się na dzielnicach zamieszkanych przez najbogatszych (downtown i północ miasta) i dyskryminuje mieszkańców uboższych i dotkniętych przestępczością rejonów Chicago (południe i zachód).
Burmistrz Rahm Emanuel zarzucał swojemu kontrkandydatowi brak planu walki z rosnącym miejskim deficytem, który w przyszłym roku może wzrosnąć do $1,2 mld. Sam chwalił się, że udało mu się przyciągnąć do Chicago wielu inwestorów i zatrzymać odpływ mieszkańców.
Wspierany przez prezydenta Baracka Obamę burmistrz Emanuel zebrał na swoją kampanię wyborczą $23 mln dolarów. Garcia dysponował zaledwie $6 mln. Emanuela wspierała także społeczna kampania pod nazwą “Chicago Forward”. W walce o reelekcję poprały go dwa liczące się dzienniki: “Chicago Tribune” i “Chicago Sun-Times”.
Rahm Emanuel jest pierwszym w historii Chicago burmistrzem pochodzenia żydowskiego. Do Chicago powrócił z Waszyngtonu jesienią 2010 roku, po rezygnacji z zajmowanego stanowiska szefa kancelarii Białego Domu. Wcześniej przez trzy kadencje sprawował mandat kongresmena, reprezentując 5. okręg wyborczy. Lobbował m.in. za ustawami zmierzającymi do zniesienia wiz dla Polaków. W latach 90. był jednym z głównych doradców ówczesnego prezydenta USA Billa Clintona.
W wyborach miejskich głosował pochodzący z naszego miasta prezydent Barack Obama i jego żona Michelle. Obydwoje zagłosowali korespondencyjnie. Obamowie poprali Rahma Emanuela.
Frekwencja w drugiej turze we wtorek wynosiła 39,4 proc. – podała Chicagowska Komisja Wyborcza. Po przeliczeniu wszystkich głosów Rahm Emanuel zdobył 55.72 procent, Garcia – 44.28 procent.
JT