Edward Dusza, ur. 7 września 1947 r. w Krakowie, od 1968 na emigracji w Austrii, Włoszech, Francji i Stanach Zjednoczonych. Członek International P.E.N.- Clubu, Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie i Ruchu Społeczno-Politycznego „Pomost”. Związany z prasą polonijną, głównie w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Odznaczony Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi przez Prezydentów RP na Uchodźstwie. Wyróżniony Nagrodą im. Aleksandra Janty (1993), Nagrodą Stulecia Gwiazdy Polarnej (2008) oraz Paderewskiego (2010).
LATO
Tamto lato miało smak miodu
Sosny były młodsze o parę lat
i bardziej lekkomyślne
Kłosy
chyliły się pod ciężarem nadziei plonu
Dzień miał pragnienie dotyku promieni słońca
kiedy burze płoszyły rozkolebaną ciszę lata
Klony wchodząc długim cieniem w gwar deszczu
szeptały, że spragnione
Słonecznik głowę chylił w nadziei
że i jemu kiedyś słońce zaświeci
Słonecznik prorok udręczonych
snuje plany na przyszłość
SUMMER
That other summer had a taste of honey
the pines were younger by several years
and more lighthearted
Grain stalks
bent pregnant with the hope of harvest
Worn shadows were leaving the meadows
The day was yearning for the touch of sunshine
when storms scared off the trembling summer hush
Maples thrusting long shadows into the rain’ hubbub
whispered they were thirsty
The sunflower lowered his head hoping
that for him too sun would shine some day
Sunflower – prophet of the harassed
spins his plans for the future.
Translated by Irena Countess Prażmowska Coulter
NOWY JORK
Ulice giną w zaczajonych we mgle
zakrętach
Zdenerwowany tłum
samochodów i ludzi
Wieżowce kamienne olbrzymy
drzemią z głowami w chmurach
W kiosku z gazetami od lat
„Nowy Świat”
W parku Jagiełło
dźwiga nieruchome dwa miecze
Idą ulicami i mówią po polsku
zmęczeni rzeczywistością ludzie
Na rogu ulicy
wysmukły i gniewny kiwa się Murzyn
w takt szumiącego mu w głowie piwa
Z daleka samotna i nieruchoma
szarzeje niedościgniona utopia Polaków
Statua Wolności.
NEW YORK
Streets vanish around their corners
lurking in the fog
a nervous mob
of cars and people
Heads of stoney giants
dozing in the clouds
At a newsstand as of old
“Nowy Świat” is still sold
In the park King Jagiełło
carries two idle swords
People tired of reality
walk the streets speaking Polish
On the corner
a tall and angry Black
rocks to the hum of beer in his head
From afar alone and unmoving
graying more and more
stands the unachieved Polish utopia
The Statue of Liberty
Translated by Wacław Iwaniuk
JESIENNA ULICA
Zabrakło złotych klonów
W puste wlokę się ulice
z ponurym listopadem
chorym na gruźlicę
jesieni.
To deszcz nie łzy.
I tak się nie zmieni
nic na moim szlaku.
AUTUMN STREET
No golden maples here
I drag through empty streets
followed by a November
consumptive
with fall
It is rain not tears
and nothing will
change
on my trail.
Translated by Irena Countess Prażmowska Coulter
Grupa Poetycka ARKA zaprasza w piątek 24 kwietnia 2015 r. o godz. 8: 00pm na Wiosenną Biesiadę Poetycką do Alibaba Retro w Chicago.
Program Biesiady:
- Prezentacja wierszy grupy ARKA.
- Otwarty artystyczny mikrofon.
Oprawa muzyczna Marek Kalinowski oraz Nina Książkiewicz. Dyrektor techniczny: Marek Kulisiewicz. Spotkanie otwarte dla publiczności prowadzi Elżbieta Chojnowska. Wstęp wolny. Telefon (312) 493-1212
Alibaba Retro, 5211 N. Harlem Ave, Chicago IL 60656
Redaguje: Elżbieta Chojnowska
elachojnowska@yahoo.com