----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

30 kwietnia 2015

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

00:00
00:00
Download

Pomysł wprowadzenia miejskich kart identyfikacyjnych pojawił się  w pracach nad ustawą (Language Access Ordinance), która ma wprowadzić ułatwienia językowe w urzędach dla osób nieznających języka angielskiego. Miejskie ID miałyby przede wszystkim ułatwić życie nielegalnym imigrantom, bezdomnym czy osobom transgenderycznym.

Ruszyły prace nad tym programem miejskich kart identyfikacyjnych (municipal ID), ale można oczekiwać, że będzie zbiliżony do tych wprowadzonych już w innych miastach. Na przykład w Nowym Jorku wydawanie miejskiej karty identyfikacyjnej (NYC Indentification Card) ruszyło w styczniu. O karte może starać się każdy mieszkanie Nowego Jorku, który skończył 14 lat i udowodnił swoją tożsamość. Dokument jest oczywiście uznawany tylko na terenie Nowego Jorku, ale dzięki niemu np. nieudokumentowani imigranci mogą załatwić wiele spraw urzędowych; np: w bankach czy instytucjach miejskich.

Podobną funkcję miałoby pełnić miejskie ID w Chicago, skierowane głównie do nieudokumentowanych imigrantów czy osób bezdomnych. W odróżnieniu do Nowego Jorku w Chicago pojawił się pomysł, żeby w karcie identyfikacyjnej pominąć pytanie dotyczące płci, by w ten sposób ułatwić życie osobom transgenderycznym. "Przy wyrabianiu stanowego ID czy prawo jazdy, musisz zadeklarować swoją płeć. Planujemy, żeby w przypadku miejskiego ID nie było takiego pytania. Będzie to oznaczać, że wszyscy w mieście - bezdomni, osoby transgenderyczne czy nieudokumentowane - są częścią tego miasta i jesteśmy po to, by wam służyć" - powiedział radny Ameya Pawar.

JT

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor