----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

14 maja 2015

Udostępnij znajomym:

Gallery Theatre, 1112 N. Milwaukee Ave., Chicago
Wtorek, 19 maja, godz. 7:30 pm
Środa, 20 maja, godz. 7:30 pm
Sugerowana donacja $10

Historia żydowskiego chłopca ocalonego przez Polaków. Dotknięcie anioła, niezwykły film dokumentalny Marka Pawłowskiego w Gallery Theatre.

Film to poetycka opowieść dokumentalna Henryka Schoenkera pochodzącego z Oświęcimia. Wstrząsające świadectwo, niewiarygodny zapis pamięci małego chłopca, cudem ocalonego przez wielu Polaków.

Film stawia też pytanie, czy był możliwy inny scenariusz Holocaustu? Czy w Auschwitz – Oświęcimiu można było uratować tysiące Żydów ze Śląska, zanim powstała idea najokrutniejszego z obozów śmierci? Czy historia Żydów w Polsce mogłaby potoczyć się pod okupacją hitlerowską inaczej, gdyby świat zachodni nie odniósł się do nich z tak szokującą obojętnością? Henryk Schoenker, syn ostatniego przewodniczącego Gminy Żydowskiej w Oświęcimiu ujawnia światu nieznaną historię tragicznej szansy emigracji Żydów. Zanim zrodziła się idea obozu Auschwitz-Birkenau, jesienią 1939 roku powstało w mieście Biuro Emigracji Żydów do Palestyny. Założył je na rozkaz niemieckich władz wojskowych Leo Schoenker, ojciec bohatera filmu. Tysiące ludzi w nadziei na ratunek ściągały ze Śląska do zwykłego miasteczka Oświęcim. Schoenker wezwany do Berlina do Eichmanna składał sprawozdanie z wielką wiarą i konkretnym planem międzynarodowego działania. Niestety, na skutek obojętności świata idea legalnej emigracji legła w gruzach. Dziś Henryk wraca w ruiny rodzinnej rezydencji, które niosą echa tamtych wydarzeń...

Z wdzięcznością mówi o pomocy Polaków, dzięki której uratowały się tysiące tropionych przez Nazistów Żydów.

W filmie po raz pierwszy na ekranie ożyją archicollage. Autorski wynalazek reżysera, Marka Tomasza Pawłowskiego oraz grafika Roberta Manowskiego, jest nowym artystycznym sposobem przywoływania minionych wydarzeń.

Film w języku polskim z napisami angielskimi.

Informacje oraz rezerwacje pod numerem telefonu 773-486-9612 oraz na stronie internetowej www.societyforarts.com. Bilety będą również dostępne w kinie przed seansami w miarę dostępności miejsc.

Pokazy możliwe są w części dzięki wsparciu Polskiego Instytu Sztuki Filmowej, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Polski, Telewizji Polskiej TVP, Muzeum POLIN oraz Towarzystwa Sztuki.

Na marginesie… Polska 1974-1990 Fotografie Stanisława Kulawiaka i Grupy Twórczej SEM

Muzeum Polskie w Ameryce, 984 N. Milwaukee Ave., Chicago, IL 60642
Wernisaż: sobota, 16 maja, godz. 6-9 pm
Wernisaż z przekąskami i rozrywką wstęp $10, członkowie Muzeum $5
w pozostałe dni $7, studenci i seniorzy $6, członkowie Muzeum $5
Wystawa czynna od 16 maja do 30 czerwca 2015

Wystawa czarno-białych fotografii przedstawiających życie w Polsce w latach 1974-1990 autorstwa Stanisława Kulawiaka (ur. 1954) i Grupy Twórczej SEM (Z. Bzdak, S. Kulawiak, J. Ochoński, A. Rzepecki, K. Wolski).

Choć wiele z tych zdjęć demaskuje to, co znany fotograf i krytyk Jerzy Lewczyński nazywa „pejzażem nonsensu” komunistycznej egzystencji (Jerzy Lewczyński, Uś­miech przez łzy, w: ”Stanisław Kulawiak. Na peryferiach PRL”, Gliwice, Listopad 2008), z reguły fotografie te nie skupiają się na wydarzeniach politycznych. Adam Sobota, historyk fotografii, w taki sposób podsumował prace Stanisława Kulawiaka:

“...fotografie zostały wykonane w Polsce w końcowej fazie istnienia (okres 1974–1989) tej formacji politycznej, jaką był PRL, i rejestrują wiele charakterystycznych przejawów ówczesnej rzeczywistości. Pokazują […] szarzyznę i ubóstwo sfery publicz­nej, toporność modernizacji, natręctwo socjalistycznych sloganów, drętwą ceremonialność władzy, jak i przykłady zorganizowanego społecznego protestu od roku 1980. Głównym zamierzeniem autora nie wydaje się jednak stworzenie kroniki wy­darzeń politycznych […] Jego fotografie powstawały w najbliższym otoczeniu miejsc, gdzie się urodził i mieszka (Ostrzeszów i okolice), gdzie studiował (Kraków) i tam, gdzie okazjonalnie bywał. Nie są tam ukazane jakieś wyjątkowe sytuacje, gdyż decyzja o naświetleniu klatki filmu wynikała z wczuwania się autora zdjęć w zwykły rytm życia ludzi, wyznaczany codziennymi czynnościami, pracą, lokalnymi warunkami i zwyczajami […]

Stanisław Kulawiak pozostał wierny temu stylowi twórczego działania. Intrygowało go znaczenie tego, co – jako program artystyczny –nazwane zostało „autentyzmem”, przez tworzącego w Ostrzeszowie poetę Stanisława Czernika. Sposób fotografowania i to, jak reagują na obecność fotografa ludzie, utwierdza nas w przekonaniu, że autor tych zdjęć jest w zażyłości ze swoimi modelami albo przynajmniej w jakiś sposób przynależy do tego środowiska.” (Adam Sobota, “Tak to było”, w: ”Stanisław Kulawiak. Na peryferiach PRL”, Wrocław, grudzień 2008).

Stanisław Kulawiak rozpoczął swoją przygodę z fotografią w 1974 roku w czasie studiów na Wydziale Elektrycznym Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Tutaj wraz z grupą kolegów, między innymi Zbigniewem Bzdakiem (dziś fotoreporterem Chicago Tribune) prowadził Studencką Agencję Fotograficzną, założył Jaszczurową Galerię Fotografii oraz Grupę Twórczą SEM. Zadaniem tej ostatniej było organizo­wanie działań zacierających granice między fotografią a rzeczywistością w ramach nurtu „fotografii ekspansywnej”. Przykładowym projektem grupy były „Akcja Stołówka” (1977) polegająca na rozwieszeniu w normalnie funkcjonującej przestrzeni studenckiej stołówki 200 dużych fotografii przedstawiających stołówkę i przygotowywanie posiłków. Inny projekt, „Akcja Próbna 2″, pokazywał ciąg fotografii postaci stojących w sklepowych kolejkach w skali 1:1. Jak pisze Sobota5 „krytyczna wymowa tego pokazu była łatwa do zrozumienia, gdyż braki zaopatrzenia i wszechobecność kolejek stanowiły wówczas codzienne doświadczenie mieszkańców Polski”

Odtworzony projekt „Kolejka” będzie częścią wystawy Na marginesie. Tym, którzy żyli w ówczesnej rzeczywistości przypomni znajomy obraz i przymusowy sposób spędzania czasu. Niejednemu skojarzy się też zapewnie z historycznymi fotografiami kolejek z okresu amerykańskiego Wielkiego Kryzysu lat 30tych XX wieku.

Wierzymy, że ta prezentacja nie tak odległej polskiej przeszłości zaoferuje interesujące doświadczenie zarówno dla Polaków, którzy żyli w komunistycznej Polsce jak i dla szerokiego grona odbiorców, którzy nigdy nie doświadczyli egzystencji w tym systemie.

Josh Turner

Peoria Civic Center, 201 SW Jefferson St., Peoria, IL 61602
Czwartek, 21 maja, godz. 6:45
Bilety: $30

Joshua Otis Turner to amerykański piosenkarz country. Od najmłodszych lat interesował się muzyką. Zaczynał od śpiewania w chórze kościelnym. Równocześnie powołał do życia kwartet gospel – Thankful Hearts. Po skończeniu szkoły średniej, rozpoczął studia na uniwersytecie Francisa Mariona. Oprócz nauki – występował w lokalnych barach.

W 1996 roku odkryto na jego strunach głosowych poważne zmiany chorobowe. Wprawdzie obyło się bez operacji, ale do końca roku lekarze zalecili mu odpoczynek i uważanie na głos. W powrocie do zdrowia bardzo pomogła mu wizyta w reno­mo­wa­nej klinice Vanderbilta, gdzie doradzono mu, by nie przejmował się zanadto chorobą i pozwolił, by organizm sam doszedł do siebie w swoim czasie. Odpoczywając w domu, zaczął uczyć się techniki klasycznego śpiewu. Niedługo potem przeniósł się do Nashville, by na uniwersytecie w Belmont zająć się na serio karierą muzyczną. Tu mógł kontynuować zaczętą wcześniej naukę klasycznego wokalu. Na zajęciach spotkał również swoją przyszłą żonę, Jennifer, którą poślubił w 2003 roku. Połączyło ich nie tylko uczucie, ale również wspólna pasja, jaką jest muzyka – Jennifer wspierała go wokalnie podczas tras koncertowych oraz grała w jego zespole na fortepianie.

W grudniu 2001 roku zadebiutował na Grand Ole Opry, śpiewając piosenkę swojego autorstwa – „Long Black Train”.

Dwa lata później podpisał kontrakt z MCA Nashville Records i nagrał dla niej debiutancką płytę „Long Black Train”, która niedługo po wydaniu otrzymała status platynowej.

W 2005 roku umieścił dwa nagrania na prestiżowej liście przebojów Billboard country – „Your Man” oraz „Would You Go With Me”. Single pochodziły z jego dru­giego krążka „Your Man”,wydanego na początku 2006 roku, który również pokrył się platyną, tym razem podwójną. Na longplay’u znalazł się również duet z Ralphem Stanley’em (z Diamond Rio) w utworze „Me and God”.

W grudniu 2006 roku otrzymał nagrodę Grammy w kategorii Best Male Country Vocal Performance oraz Best Country Album.

We wrześniu 2007 roku został zaproszony do członkostwa w Grand Ole Opry. Miesiąc później wprowadzała go do szanownego grona – Vince Gill. Po Carrie Underwood jest najmłodszym wiekowo członkiem tej legendarnej już audycji radiowej.

Redakcja Monitora nie jest organizatorem powyższych imprez oraz koncertów i nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne zmiany. Aby upewnić się co do terminów, cen biletów, itd. należy kontaktować się bezpośrednio z organizatorami tych imprez. 

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor