Nowa Rada Miasta została zaprzysiężona na początku tygodnia razem z burmistrzem Rahmem Emanuelem, sekretarz miejską Susaną Mendozą i skarbnikiem miejskim Kurtem A. Summersem. W jej 50-osobowym składzie znalazło się 13 nowych radnych. Jak wygląda teraz rozkład siły w City Council, trzeciego co do wielkości miasta Stanów Zjednoczonych?
Największy klubem w 50-osobowej Radzie Miasta pozostaje ten skupiający czarnoskórych radnych liczący 18 członków Black Caucus. Należą do niego: Jason C. Ervin (28th Ward), Chris Taliaferro (29th Ward), Walter Burnett, Jr. (27th Ward), Carrie Austin (34th Ward), Will Burns (4th Ward), Pat Dowell (3rd Ward), Emma Mitts (37th Ward), Leslie Hairston (5th Ward), Howard Brookins, Jr. (21st Ward), Willie Cochran (20th Ward), Roderick Sawyer (6th Ward), Gregory Mitchell (7th Ward), Howard Brookins, Jr. (21st Ward), Michelle Harris (8th Ward) I Derrick Curtis (18th Ward), Toni Foulkes (16th Ward), David Moore (17th Ward) i Anthony Beale (9th Ward).
Klub ten koncentruje się oczywiście na sprawach ważnych dla Afro-amerykanów; walce z przestępczością kryminalną i działaniami w tym zakresie chicagowskiej policji, a także rozwoju ekonomicznym południowych i zachodnich dzielnic, gdzie mieszkają czarnoskórzy.
Drugi co do wielkości klub skupia latynoskich radnych. W tzw. Latino Caucus mają oni 13 przedstawicieli: George Cardenas (12th Ward), Raymond Lopez (15th Ward), Susan Sadlowski Garza (10th Ward), Ricardo Munoz (22nd Ward), Michael Zalewski (23rd Ward), Danny Solis (25th Ward), Nicholas Sposato (38th Ward), Carlos Ramirez-Rosa (35th Ward), Roberto Maldonado (26th Ward), Deb Mell (33rd Ward), Proco "Joe" Moreno (1st Ward), Ariel Reboyras (30th Ward) i Milly Santiago (31st Ward).
Można spodziewać się, że klub ten będzie walczył o większe wpływy w Radzie Miasta w związku z rosnącą populacją Latynosów, która w latach 2000 - 2010 powiększyła się o 25,000. W tym samym czasie ubyło białych i czarnoskórych mieszkańców. W 2010 roku mieliśmy 29 procent Latynosów. Gdyby skład 50-osobowej Rady Miasta odpowiadał statystykom spisu powszechnego, to Latynosi mieliby co najmniej 15 radnych. Zatem obecnych 13 radnych jest zbliżoną liczbą do tych szacunków.
Tyle samo 13 członków liczy Chicago Progressive Reform Caucus. Skupieni w tym klubie radni zawsze głosują przeciwko burmistrzowi. Domagają się przejrzystości władzy. Do Chicago Progressive Reform Caucus należą: Susan Sadlowski Garza (10th Ward), Toni Foulkes (16rh Ward), David Moore (17th Ward), John Arena (45th Ward), Roderick Sawyer (6th Ward), Leslie Hairston (5th Ward), Anthony Napolitano (41st Ward), Ricardo Munoz (22nd Ward), Nicholas Sposato (38th Ward), Carlos Ramirez-Rosa (35th Ward), Chris Taliaferro (29th Ward), Milly Santiago (31st Ward), Scott Waguespack (32nd Ward).
Jest jeszcze klub Paul Douglas Alliance, w którym znalazło się 9 radnych, którzy na ogół popierają w głosowaniu propozycje burmistrza, ale domagają się reform w strukturach władz miejskich.
Najmniejszym liczący 5 radnych jest Gay Caucus. To klub dbający o sprawy mniejszości seksualnej w Chicago. W jego skład wchodzą: Debb Mell (33rd Ward), Carlos Ramirez-Rosa (35th Ward), Tom Tunney (44th Ward), James Cappleman (46th Ward) i Raymond Lopez (15th Ward).
Kobiety stanowią ponad połowę populacji Chicago, ale tylko 12 pań zasiada w nowej Radzie Miasta Chicago. To najmniej od 1991 roku. Tyle pań zostanie zaprzysiężonych 18 maja wśród 50-osobowego składu Rady. W ostatnich latach co najmniej dwie radne poszły do więzienia. Taki los spotkał Marion Humes radną z 8. okręgu i Arendę Troutman z 20. okręgu. Z powodu przestępstw podatkowych ze stanowiskiem radnej musiała się pożegnać Sandi Jackson. Żona byłego kongresmena Jesse’go Jacksona Jr., skazana na rok więzienia za oszustwa podatkowe wkrótce trafi do celi.
Radni w Chicago zarabiają już po 115 tysięcy dolarów rocznie, a do tego mogą liczyć na kolejną automatyczną podwyżkę wynagrodzenia w związku ze wzrostem kosztów utrzymania. Większość z 50 radnych zaakceptuje podwyżkę. W tym roku po podwyżce zarobki co najmniej 20 radnych wzrosną do najwyższego poziomu – $117,333 rocznie. W 2006 roku, czyli kiedy wprowadzono prawo o automatycznej waloryzacji uposażenia radnego w związku ze wzrostem kosztów utrzymania, pensja członka Rady Miasta wynosiła $98,115. Wcześniej w latach 1987 - 2000 wynagrodzenie chicagowskiego radnego wzrosło z $27,600 do $85,000.
Automatycznej podwyżki zarobków w związku ze wzrostem kosztów utrzymania nie stosuje się w przypadku stanowiska burmistrza Chicago, którego pensja od 2003 roku pozostaje niezmieniona i wynosi $216, 210 .
JT