To smutny koniec długoletniej kariery polityka, który nie był postacią kryształową. Nie przez korupcję polityczną, ale przez sekret z przeszłości; wydarzenie, które miało miejsce zanim Dennis Hastert stał się trzecią najważniejszą osobą w kraju. Płacił za milczenie. Teraz płaci za błędy z przeszłości.
Były przewodniczący Izby Reprezentantów Kongresu USA pochodzący z Illinois Dennis Hastert płacił za milczenie ucznia, z którym miał kontakty seksualne w czasach, kiedy pracował jako nauczyciel i trener zapasów, w szkole średniej w Yorkville. Hastert pracował w tej szkole w latach 1965 - 1981. Ta dokładna informacja nie znalazła się w akcie oskarżenia ujawnionym 29 maja, ale na podstawie tego zapisu media spekulują, że może o to chodzi. Sam zainteresowany milczy.
73-letni Dennis Hastert został oskarżony o oszustwa finansowe i wprowadzanie w błąd FBI. Te zarzuty dotyczą próby ukrycia przed władzami wypłaty bankowej na sumę prawie $1.7 miliona. Hastert przekazał te pieniądze niewymienionej z nazwiska osobie, określonej w akcie oskarżenia jako "Individual A" w zamian za milczenie.
Media spekulują, że może to być uczeń, z którym Hastert miał kontakty seksualne. W 2010 roku miał się zgodzić na przekazanie "osobie A", która mieszkała w Yorkville, $3.5 miliona. Wtedy też rozpoczął wypłacać kwoty w wysokości $50,000 ze swojego konta W myśl prawa każda wypłata powyżej $10,000 musi być zgłoszona przez bank do rządowej instytucji finansowej. Po tym jak bank próbował uzyskać od Hasterta informacje dotyczące transakcji ten od lipca 2012 roku zaczął wybierać z konta sumy mniejsze niż $10,000. W sumie w latach 2010-2014 Hastert wypłacił z konta $1.7 mln w rożnych bankach i przekazał gotówkę "osobie A"( jak spekulują media - byłemu uczniowi z Yorkville, z którym miał kontakty seksualne i który mógł go szantażować).
W grudniu 2014 FBI przesłuchało Dennisa Hasterta w sprawie wypłat gotówki. Zataił on prawdziwy powód. Powiedział, że wypłacał gotówkę dla siebie, by trzymać ją w domu, bo nie wierzy bankom. W związku z tym został mu postawiony zarzut dotyczący składania fałszywych zeznań przed FBI oraz próby zatajenia transakcji finansowych. Za każdy z nich grozi pięć lat więzienia i kara w wysokości 250 tys. dolarów.
Sprawa Hasterta trafi do sądu federalnego. Datę pierwszego posiedzenia wyznaczono na 9 czerwca. Jest mało prawdopodobne, by doszło w ogóle do procesu, bo większość takich spraw kończy się ugodą z prokuraturą.
Cierpi reputacja republikańskiego polityka, który przez lata był de facto trzecią osobą w państwie. Pochodzący z Plano w Illinois, Dennis Hastert, był przewodniczącym Izby Reprezentantów Kongresu od 1999 roku do rezygnacji w 2007. Zrezygnował po tym jak Demokraci przejęli kontrolę nad Kongresem.
W sumie na Kapitolu spędził 20 lat. Po rezygnacji z Kongresu zajął się lobbyingiem. Po ujawnieniu sekretu z przeszłości Hastert traci biznes i pozycję w firmach, dla których pracował. Na przykład władze Wheaton College poinformowały, że tamtejszy Instytut ds. Politycznych oraz Gospodarczych nie będzie już nosił imienia Dennisa Hasterta. Były przewodniczący Izby Reprezentantów w 1964 roku ukończył Wheaton College. Był aktywnym absolwentem i często wspierał uczelnię. Siedem lat temu wydział polityczny nazwano jego imieniem - Hastert Center. Ponoć w Springfield planowano nawet budowę pomnika Hasterta, który miał kosztować co najmniej $500,000.
JT