Do roku 2050 jeden na pięciu mieszkańców Stanów Zjednoczonych będzie w wieku powyżej 65 lat. W 2010 roku tylko jeden na ośmiu Amerykanów miał 65 lat i więcej. Obecnie też więcej dorosłych dzieci zajmuje się swoim starymi rodzicami.
Od 2000 do 2014 populacja seniorów w USA wzrosła o 29 procent. Najwięcej ludzi w wieku powyżej 65 lat mieszka na Florydzie: w rejonie Tampa-St. Petersburg (18.2% populacji), a w Miami – uznanym za Mekkę emerytów – 16.7 % populacji. Poza Florydą dużo starszych ludzi mieszka na Wschodnim Wybrzeżu i Środkowym Zachodzie. W okolicach Pittsburgha w Pensylwanii ludzie w wieku 65 lat i starsi stanowią 18 % populacji. Ponad 14-procentowy wskaźnik jest w miastach: Cleveland w Ohio, Rochester w Nowym Jorku, Providence w Rhode Island, Hartford w Connecticut , St. Louis i Detroit.
Dla porównania najmniejszą populację seniorów, poniżej 10% mają miasta: Austin, Houston i San Antonio w Teksasie czy Salt Lake City w Utah.
Wraz z postępującym starzeniem się amerykańskiego społeczeństwa pojawiły się pytania dotyczące opieki nad seniorami.
Obecnie więcej Amerykanów zajmuje się swoim starymi rodzicami, zapewniając im pomoc finansową na opiekę albo mieszkając z nimi - wynika z badań Pew Research Center. "To obiecująca tendencja świadcząca o tym, że rodzina jako komórka społeczna ma się dobrze w Stanach Zjednoczonych" - ocenił socjolog Frank Furstenberg, profesor University od Pennsylvania.
W badaniach przeprowadzonych przez Pew Research Center trzech na czterech respondentów przyznało, że wspiera finansowo swoich starszych rodziców potrzebujących takiej pomocy. W sondażu większość osób wyraziło opinię, że za opiekę nad starszymi powinna być odpowiedzialna w pierwszej kolejności rodzina, a nie państwo.
Emerytura jest jednym z największych zmartwień finansowych mieszkańców Stanów Zjednoczonych. W sondażu Gallupa aż 74 procent ankietowanych wyraziło opinię, że martwi się tym, czy ich świadczenia pozwolą im na godziwą starość. Co najmniej 86 procent podziela opinię, że amerykańskiemu systemowi emerytalnemu grozi kryzys. W Illinois ponad połowa pracowników nie oszczędza na emeryturę.
Bez dodatkowych oszczędnościowych planów emerytalnych liczyć można tylko na świadczenia wypłacane ramach federalne funduszu ubezpieczeniowego Social Security, których przeciętna wysokość wynosi $1,152 miesięczne. Szacuje się, że jedna trzecia rodzin w Illinois będzie utrzymywać się na emeryturze tylko ze świadczeń Social Security.
Wbrew obiegowej opinii, słoneczna Floryda nie jest najlepszym stanem do życia dla emerytów, ale Wyoming; głównie ze względu na niskie podatki i dobry system emerytalny. Podobnie jest w Kolorado, Utah, Idaho czy Wirginii. Za najgorsze stany do życia na emeryturze portal bankrate.com uznał Luizjanę, Wirginię Zachodnią, Alaskę, Nowy Jork i umieszczony na 50. miejscu stan Arkansas. Illinois znalazło się na 26. miejscu.
JT
