----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

25 czerwca 2015

Udostępnij znajomym:

Czy wzrośnie podatek od sprzedaży w powiecie Cook? Ponoć prezydent Rady Powiatu Cook Tony Preckwinkle poważnie bierze pod uwagę podniesienie stawki o 1%. Czy pójdzie śladami swojego poprzednika Toda Strogera? Jeżeli tak się stanie Chicago będzie miało najwyższy tzw. sales tax w całym kraju.

Prezydent Rady Powiatu Cook Tony Preckwinkle podczas swej pierwszej kadencji dokończyła wycofywanie podatku od sprzedaży wprowadzonego w 2008 roku przez jej poprzednika, Toda Strogera, co poważnie uszczupliło dochody budżetowe, jednak przyniosło popularność wśród mieszkańców Cook County. Zmniejszając podatek tzw. Stroger sales tax o kolejne pół centa na dolarze powiat otrzymywał o 220 milionów dolarów mniej do swego budżetu.

Oczywiście propozycja 1% podwyżki będzie musiała zostać przegłosowana przez 17 komisarzy Rady Powiatu Cook. W takim przypadku podwyżka mogłaby wejść w życie w 2016 roku.

Na stawkę podatku od sprzedaży wynoszącą w Chicago 9.25% składa się: podatek stanowy 6.25%, podatek Cook County 0.75%, podatek miejski 1.25% oraz 1% podatku na RTA (Regionalne Przedsiębiorstwo Komunikacyjne). Jeżeli zostanie wprowadzona podwyżka – podatek Cook County wzrośnie w tym wyliczeniu do 1.75%, co podniesie tzw. sale tax w Chicago do 10.25%. Byłaby to najwyższa stawka w kraju.

Birmingham i Montgomery w stanie Alabama mają podatek od sprzedaży w wysokości 10%, podobnie kilka miast w Kalifornii. W Nowym Jorku tzw. sales tax wynosi 8.875 %, a w San Francisco - 8.75%.

Dla porównania stawki podatków od sprzedaży (sales tax rate) na przedmieściach:

  • Arlington Heights, 9.00%
  • Aurora, 8.25%
  • Berwyn, 9.00%
  • Bloomington, 7.75%
  • Bolingbrook, 8.50%
  • Champaign, 9.00%
  • Chicago, 9.25%
  • Cicero, 9.75%
  • Des Plaines, 9.00%
  • Elgin, 8.25%
  • Evanston, 9.00%
  • Hoffman Estates, 9.00%
  • Joliet, IL 8.75%
  • Mount Prospect, 9.00%
  • Naperville, 7.25%
  • Normal, 7.75%
  • North Peoria, 6.75%
  • Oak Lawn, 8.75%
  • Oak Park, 9.00%
  • Orland Park, 8.75%
  • Palatine, 9.00%
  • Peoria, 8.25%
  • Rockford, 8.25%
  • Schaumburg, 9.00%
  • Skokie, 9.25%
  • Springfield, 8.50%
  • Tinley Park, 8.75%
  • Waukegan, 8.25%
  • Wheaton, 8.25%

Informacje pochodzą ze strony www.sale-tax.com, na której można znaleźć także kalkulator do obliczania wysokości podatku.

Więcej za podatek od nieruchomości

Właściciele nieruchomości w Chicago zapłacą w tym roku o $90 więcej za podatek niż w 2014   - wynika z wypowiedzi Davida Orra, sekretarza powiatu Cook.

Władze miasta poszukują źródła dochodu do budżetu. Brakuje pieniędzy na chicagowskie szkoły publiczne (CPS), które do 30 czerwca muszą przekazać $634 miliony dolarów na fundusz emerytalny dla nauczycieli.

Z raportu przedstawionego przez Orra wynika, że w przypadku właściciela domu w Chicago o wartości $199,000 podatek wzrośnie z $3,237 płaconych w 2014 roku do $3,327 w tym roku, czyli około $90. Listy wzywające do zapłaty II raty za podatek od nieruchomości w tym roku będą wysyłane do mieszkańców od 1 lipca. Trzeba będzie go zapłacić do 3 sierpnia - poinformował rzecznik biura sekretarza powiatu Cook, James Scalzitti.

Jednak tzw. property taxes wzrosną nie tylko w Chicago. Sekretarz powiatu Cook David Orr poinformował , że więcej zapłacą także mieszkańcy północnych przedmieść w Cook County. I tak stawka podatku domu o wartości $263,000 wzrośnie o 2.4% ($155); z $6,389 do $6,544. Jedynie na południowych przedmieściach powiatu Cook właściciele nieruchomości zapłacą mniej - średnio $50. Podatek za dom o wartości $163,000 będzie w tym roku wynosić $4,850 zamiast $4,901 w 2014.

Różnica w rachunkach w porównaniu z ubiegłym rokiem wynika ze wzrostu stawki o inflację ocenioną na 1.5%. Chicagowscy radni nie podnieśli jeszcze podatków w tym roku, mimo poważnych problemów z zapewnieniem płynności finansowania chicagowskich szkół publicznych (CPS). To właśnie prawie 54% podatku z nieruchomości w Chicago idzie na system szkolnictwa publicznego. Pozostała część z podatku idzie na utrzymanie miejskiej administracji (17.52%) oraz powiatowej (8.34%), system wodociągów Water Rec District (6.32 %) oraz Chicagowski Dystrykt Parków (6.1%).

Nawet bez podwyżki podatków od nieruchomości w ciągu czterech lat sprawowania rządów przez burmistrza Rahma Emanuela wydatki właścicieli domów i mieszkań wzrosły. Przeciętna rodzina w Chicago w 2015 roku wyda o $481 na opłaty więcej niż w 2011 roku.

Krytycy podwyżek, które dotykają mieszkańców podkreślają, że Rahm Emanuel po raz kolejny sięga do kieszeni podatników, ale tym razem nawet głębiej i to w czasie, kiedy duża część populacji Chicago sama potrzebuje pomocy. "Podatki poszły w górę za jego rządów. Niektóre podwyżki były konieczne, ale przynajmniej bądźmy szczerzy z ludźmi. Koszty życia w Chicago wzrosły od 2011 roku" - skomentował radny Roderick Sawyer odnosząc się do często powtarzanych deklaracji burmistrza Rahma Emanuela o tym, że nie podwyższył podatków od objęcia urzędu.

Spór o podatek nieruchomości trwa także na stanowym Kapitolu. Gubernator Bruce Rauner chce, by stanowi ustawodawcy zamrozili podatek od nieruchomości. Rauner obawia się, że ustawodawcy będą chcieli wprowadzić podwyżkę podatków, by wygenerować wpływy do budżetu. Dochód z podatków od nieruchomości zasila głównie stanowe szkolnictwo. Prawie 60% wpływów ze stanowego property tax przeznaczane jest na finansowanie lokalnych szkół podstawowych i średnich. Zamrożenie podatków od nieruchomości jest ważnym komponentem probiznesowego planu gubernatora Raunera pod nazwą "Illinois Turnaround".

JT

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor