Poezja Władysława Jana Burzawy została również opublikowana w antologii „Zanim”. W słowie skierowanym do czytelnika poeta napisał: urodziłem się dziesięć lat po najstraszliwszej wojnie światowej. W okresie socrealizmu, jaki wówczas panował w kulturze, w Polsce. Debiutowałem w lach 70-tych ub. stulecia, w „Tygodniku Kulturalnym”. Następnie wyjechałem do USA, gdzie mieszkam do dzisiaj. Dotychczas opublikowałem tylko jeden zbiór wierszy pt. „Zanim”, w Krakowie w 1997 roku. Moje wiersze są porozrzucane po całym literackim świecie. Od Londynu poprzez Tel Awiw, Paryż, Sydney, Nowy Jork, Toronto, Chicago, Słupsk.
WIECZÓR Z TADEUSZEM NOWAKIEM
(Z POETĄ-PISARZEM)
Nie zapytam Cię
o tradycję wbijania noży w plecy
po wiejskich zabawach
ani też o szczerby w płotach przy domach
gdzie mieszkały panny kawalerów
z innych wiosek
Nie zapytam też
czy diabeł straszył Miłkowskiego nad
Dunajcem
i czy Bratko miał siwego konia
Nie zapytam
dopóki jeszcze butelka słów
z Twojej wioski
stoi na stole
nienaruszona
PRZEBUDZENIE
Za oknami
przechadza się dzień
ostrogami dzwoni
W przydomowych ogródkach kwiaty
słońcu składają
hołd poranny
Budzą się koguty
na zagrodach
furtki radośnie skrzypią
witają gości
Gościńcem przejeżdża wóz
zaprzężony
w parę dorodnych koni
Przez pola pozbawione rosy
biegnie z wiatrem
cichy szmer ziemi
zaniepokojonej
natężającym się dźwiękom
ostrego lemiesza
Za oknami kręci się
nieustannie wrzeciono
życia wsi...
POJADĘ TAM
gdzie wszyscy mnie znali
gdzie byłem jednym z nich
i gdzie mój czas zatrzymał się
na zepsutym zegarze
wieży kościoła
Pojadę tam
choć są i tacy
co w to nie wierzą
wypiję z nimi wódkę
w knajpie czynnej
do ostatniego gościa
i nie tylko z nurtem Dunajca
popłynę w Polskę
z moim Otfinowem
najprawdziwszym moim miejscem
na tej ziemi
popłynę też
Redaguje: Elżbieta Chojnowska
elachojnowska@yahoo.com