Kongresmen Luis Gutierrez od 1994 roku reprezentuje w Kongresie USA 4. okręg wyborczy z Illinois. Jest powszechnie znany jako orędownik reformy imigracyjnej. Do tej pory nigdy nie miał problemów z reelekcją i dzięki swojej popularności wśród Latynosów każde kolejne wybory przynosiły mu łatwe zwycięstwo. Czy to się zmieni w 2016 roku?
Javier Salas jest popularnym wśród Latynosów dziennikarzem radiowo-telewizyjnym. Niegdyś był jednym z doradców byłego demokratycznego gubernatora, Pata Quinna. Salas już rozpoczął swoją kampanię wyborczą. Będzie ubiegać się w 2016 roku o miejsce w Kongresie w 4. okręgu wyborczym, które od dekad zajmuje Luis Gutierrez.
"Czas na zmiany" – stwierdza krótko Salas. Uważa on, że kongresmen Gutierrez stracił zaufanie wyborców latynoskich, po tym jak w wyborach na burmistrza Chicago poparł ubiegającego się o reelekcję Rahma Emanuela, a nie kandydata mniejszości – Jesusa "Chuy" Garcię.
"Nasza społeczność odbiera to jak zdradę i kiedy rozmawiam z ludźmi słyszę, jak mówią o nim jak o sprzedawczku, bo nie poprał Chuy Garcię" – stwierdza Salas.
Jego zdaniem sześciu na dziesięciu latynoskich wyborców popierało Garcię. I będą oni pamiętać podczas przyszłorocznych wyborów, że kongresmen Luis Gutierrez nie poparł ich kandydata.
Komisarz powiatowy, urodzony w Meksyku, mimo solidnej kampanii wyborczej, która doprowadziła ku zaskoczeniu wielu do drugiej tury wyborów, ostatecznie przegrał z Rahmem Emanuelem. Nie wiadomo, na ile burmistrzowi pomogło poparcie udzielone mu przez kongresmena Gutierreza, ale na pewno jego opinia dla wielu Latynosów jest ważna.
"Naprawdę uważam, że wykonuje świetną pracę w Kongresie podtrzymując debatę o konieczności przeprowadzenia reformy imigracyjnej" – oceniła stanowa senator Iris Martinez. Jednak prowadzący hiszpańskojęzyczną audycję radiową Vicente Serrano uważa, że sama debata nad reformą to za mało. "Jest przekonanie, że Gutierrez nie był skuteczny w tej sprawie" – stwierdził.
Luis Gutierrez w Kongresie USA zasiada od 1993 roku reprezentując 4. dystrykt wyborczy Illinois. Wcześniej był chicagowskim radnym (1986-1992) z 26. dzielnicy. Kiedy pierwszy raz wystartował do Kongresu miał w prawyborach demokratycznych trzech kontrkandydatów: radnego Dicka Mella z 33. dzielnicy, komisarza powiatowego Josepha Berriosa i Juana Soliza, byłego radnego z 25. dzielnicy. Ówczesnego radnego Gutierreza poparł wtedy w wyborach urzędujący burmistrz Richard M. Daley.
W swoim pierwszym przemówieniu po wygranych wyborach Gutierrez powiedział: "To, że portorykańskie dziecko z Humboldt Park może dostać się do Kongresu Stanów Zjednoczonych pokazuje, że amerykańskiej marzenie jest ciągle żywe". W 1994 roku Gutierrez starając się o reelekcję wygrał prawybory demokratyczne stosunkiem głosów 64%-36% z Juanem Solizem, a potem wyborach powszechnych zdobył 75%, jak się okazuje, było to najniższe poparcie, jakie uzyskał w swojej karierze.
W latach 1996-2008 wygrał wybory siedem razy, za każdym razem z poparciem 80%. W 2010 roku został wybrany na 10. kadencję do Kongresu, uzyskując w wyborach 77% głosów. W ostatnich wyborach w 2014 roku, Luis Gutierrez ponownie wygrał uzyskując 77.9% poparcia. Nie ogłosił jeszcze, czy w 2016 roku ponownie wystartuje.
Czy "niepokonany" dotychczas Gutierrez musi się obawiać latynoskiego kandydata, który podejmuje próbę zakończenia jego kariery w Kongresie? Javier Salas uważa, że jest w stanie przekonać do siebie wyborców. Jego program radiowy "Un Nuevo Dia" i poranny show telewizyjny "Telefutura Chicago" są bardzo popularne wśród hiszpańskojęzycznych odbiorców w naszym mieście. Pracę w chicagowskim eterze rozpoczął w 1992, a od 2001 roku zaczął pojawiać się w telewizji. Za swoją pracę dziennikarską był wielokrotnie nagradzany, w tym przez władze stanowe. Od stycznia 2013 do stycznia 2015 roku był jednym z doradców byłego demokratycznego gubernatora, Pata Quinna. Zajmował się m.in. sprawami społeczności latynoskiej. Jest autorem różnych inicjatyw na rzecz reformy imigracyjnej. A teraz chce się dostać do Kongresu i to na miejsce Luisa Gutierreza.
JT