----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

01 października 2015

Udostępnij znajomym:

Feliks Konarski (pseud. Ref-Ren) – ur. 9 stycznia 1907 w Kijowie, zm. w Chicago 12 września 1991 – polski poeta, pisarz, aktor, pieśniarz. Uczył się w gimnazjum w Kijowie.

W 1921 za namową matki, Wiktorii Poleckiej-Konarskiej, przedostał się do Warszawy, tutaj ukończył gimnazjum i zdobył maturę. W 1933 poślubił znaną piosenkarkę i tancerkę, Ninę Oleńską (prawdziwe imię Janina Piwocka), z którą w związku małżeńskim przeżył pół wieku; Nina Oleńska zmarła w 1983.

W 1934 przeniósł się do Lwowa, gdzie założył teatr rewiowy, z którym jeździł po całej Polsce. Przed II wojną światową napisał wiele wierszy, w tym słynne teksty popularnych piosenek: "Wiosna, wiosna jest nareszcie", "Gdzie twój tata, smarkata" (wyk. Zula Pogorzelska), "Pięciu chłopców z Albatrosa" (wyk. chór rewelersów Eugena, Lwów, 1936), polka "Strażak" (Tu się pali jak cholera...), "Zagraj Antoś tango".

Po zajęciu Lwowa przez Armię Czerwoną wraz ze swoim teatrem jeździł z występami po różnych miastach ZSRR, m.in. w 1941 zawitał ponownie po 20 latach do Kijowa, gdzie odwiedził swoją matkę (ojciec już nie żył, a młodszy brat został wywieziony na Syberię). W momencie ataku Niemców na ZSRR przebywał w Moskwie.

W 1941 wstąpił do Armii Polskiej gen. Andersa, z którą 1 kwietnia 1942 wyruszył przez Persję, Irak, Palestynę i Egipt do Włoch. Podczas tej drogi stworzył teatr Polska Parada. Był autorem słów do słynnej pieśni polskiego kompozytora Alfreda Schütza "Czerwone maki na Monte Cassino". Gdy okazało się, że spełnianie rojeń polskich oficerów o odzyskaniu władzy w Polsce nie jest priorytetem państw koalicji antyhitlerowskiej, napisał wiele wierszy na ten temat, np. wiersz "Jałta".

CZERWONE  MAKI  NA  MONTE  CASSINO

Czy widzisz te gruzy na szczycie? 
Tam wróg twój się kryje jak szczur! 
Musicie, musicie, musicie! 
Za kark wziąć i strącić go z chmur! 
I poszli szaleni, zażarci, 
I poszli zabijać i mścić, 
I poszli jak zawsze uparci, 
Jak zawsze za honor się bić.
Refren: Czerwone maki na Monte Cassino 
Zamiast rosy piły polską krew... 
Po tych makach szedł żołnierz i ginął, 
Lecz od śmierci silniejszy był gniew! 
Przejdą lata i wieki przeminą, 
Pozostaną ślady dawnych dni!.. 
I tylko maki na Monte Cassino 
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosną krwi.

Runęli przez ogień, straceńcy! 
Niejeden z nich dostał i padł... 
Jak ci z Samosierry szaleńcy, 
Jak ci spod Rokitny, sprzed lat. 
Runęli impetem szalonym 
I doszli. I udał się szturm. 
I sztandar swój biało-czerwony 
Zatknęli na gruzach wśród chmur.
Refren: Czerwone maki...

Czy widzisz ten rząd białych krzyży? 
To Polak z honorem brał ślub. 
Idź naprzód - im dalej, im wyżej, 
Tym więcej ich znajdziesz u stóp. 
Ta ziemia do Polski należy, 
Choć Polska daleko jest stąd, 
Bo wolność krzyżami się mierzy - 
Historia ten jeden ma błąd.
Refren: Czerwone maki...

Zwrotka dopisana w 25 rocznicę bitwy (1969)

Ćwierć wieku, koledzy, za nami,
Bitewny ulotnił się pył.
I klasztor białymi murami
na nowo do nieba się wzbił.
Lecz pamięć tych nocy upiornych
I krwi co przelała się tu,
Odzywa się w dzwonach klasztornych
Grających poległym do snu.

Redaguje: Elżbieta Chojnowska
elachojnowska@yahoo.com

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor