----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

01 października 2015

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Liczba uczniów zapisanych do placówek Chicago Public School (CPS) w rozpoczętym miesiąc temu roku szkolnym nieznacznie spadła. Więcej niż rok temu uczy się dzieci w szkołach czarterowych. Tymczasem to właśnie od liczby uczniów uzależnione jest dofinansowanie dla poszczególnych placówek CPS.

W sumie do chicagowskich szkół publicznych zapisanych jest 367,499 uczniów. To 2 procent mniej niż w ub. roku szkolnym. Nieznaczny wzrost uczniów odnotowały szkoły czarterowe, do których w tym roku uczęszcza ich o 900 więcej. Do tzw. charter school w tym roku uczęszcza 59,998 dzieci.

Od liczby uczniów uzależniony jest budżet poszczególnych szkół. Im więcej uczniów, tym więcej pieniędzy. Chicagowski dystrykt przeznacza $4,697 na każde dziecko od kindergarten do trzeciej klasy i $4,390 od czwartej po ósmą klasę oraz po $5,444 na ucznia szkoły średniej. Biorąc pod uwagę liczbę uczniów zapisanych w tym roku do szkół, już wiadomo, że budżet 240 placówek zostanie zwiększony o $22.7 mln, a 262 innych straci w sumie dofinansowanie na kwotę $36 mln. W ubiegłym roku CPS otrzymało $106 milionów mniej w porównaniu do 2013 roku.

Te szkoły stracą najwięcej pieniędzy:

  1. Foreman High School w Portage Park straci $1,322,693, najwięcej ze wszystkich innych szkół; do tej szkoły średniej zapisanych zostało o 144 uczniów mniej niż przewidywano.
  2. Manley High School w East Garfield Park straci $1,081,786, po tym jak zapisano o 89 uczniów mniej od przewidywanej liczby.
  3. Schurz High School w Irving Park straci $1,066,223. Ta szkoła średnia straciła 156 uczniów w tym roku, to trzeci co do wielkości spadek wśród wszystkich szkół.
  4. Dunbar High School w Bronzeville po spadku przewidywanej liczby uczniów o 173 straci $990,393 w dofinansowaniu.

Te szkoły dostaną w tym roku największe dofinasowanie

  1. Edwards Elementary w Archer Heights dostanie o $1,356,730 więcej z budżetu, bo liczba uczniów wzrosła o 93.
  2. Kelly High School w Brighton Park zapisała o 101 uczniów więcej i zyska $1,293,138 z budżetu.
  3. Johnson Elementary w North Lawndale, zanotowała największy wzrost uczniów – o 132 i dostanie o $943,394 więcej.

Chicagowskie kuratorium oświaty podliczyło liczbę uczniów po pierwszych 10 dniach nauki. Kolejna analiza zapisów do szkół zostanie przeprowadzona 5 października. Po zgromadzeniu tych danych zostanie podjęta decyzja w sprawie ewentualnych zwolnień nauczycieli. Chicago Public Schools borykają się z poważnymi problemami budżetowymi. Deficyt w budżecie operacyjnym szacowany jest na $1.1 miliarda.

Nie wiadomo, jak zakończą się negocjacje kuratorium ze związkami zawodowymi w sprawie nowych umów zatrudnienia. Nowy szef CPS sugeruje, że nauczyciele powinni sami opłacać koszty związane z funduszem emerytalnym. Związki zawodowe ripostują, że w praktyce oznaczać to będzie obniżkę płac o 7 procent. Dla nauczyciela zarabiającego 55 tys. rocznie przekładałoby się to na cięcia z pensji na kwotę 4 tys. dolarów.

Kuratorium oświaty CPS winą za swoje problem finansowe obarcza system, z którego wypłacane są emerytury nauczycieli. Wydatki na ten cel z budżetu chicagowskich szkół publicznych wzrosły z $200 mln w latach 2012-13 do $650 mln w tym roku. Z podobnym obciążeniem finansowym boryka się stan, dlatego przy wprowadzanych przez gubernatora cięciach finansowych, CPS nie ma co liczyć na dużą pomoc. Burmistrz Rahm Emanuel zaproponował w swoim projekcie budżetu podwyżkę podatku od nieruchomości, której część ma trafić właśnie na oświatę. W związku z deficytem budżetowym kurator Claypool bierze pod uwagę zwolnienie ok. 500 nauczycieli.

JT

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor