----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

15 października 2015

Udostępnij znajomym:

Siedziba władz stanowych w Chicago, budynek James R. Thompson Center, na sprzedaż. Gubernator Bruce Rauner zapowiedział, że stan chce się pozbyć budynku znajdującego się przy 100 West Randolph w dzielnicy Loop. Zostanie wystawiony na aukcję. Eksperci przewidują, że nowy właściciel go wyburzy.

"Budynek ten jest drogi w utrzymaniu, większość osób tu pracujących chętnie przeniesie się gdzieś indziej. Jest tu głośno, przemieszczanie po budynku też jest trudne" mówił gubernator na konferencji prasowej zorganizowanej w holu Thompson Center. Zapowiedział, że budynek wystawiony będzie na aukcję.

Gubernator Rauner nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, za ile budynek zostanie sprzedany, ale nie miał wątpliwości, że pozbycie się Thompson Center przyniesie tylko oszczędności. Rozmawiał już o tych planach z demokratycznymi przywódcami stanowego Kongresu: Michaelem Madiganem i Johnem Cullertonem. Nie wiadomo jednak, jaka jest ich opinia, bo ich rzecznicy prasowi dali do zrozumienia, że sprawa jest obecnie omawiana. Propozycja sprzedaży Thompson Center jak wynika z relacji gubernatora Raunera  spodobała się za to burmistrzowi Chicago, Rahmowi Emanuelowi. 

Biura gubernatora Illinois znajdują na 16. piętrze James R. Thompson Center, ale w całym budynku pracuje w sumie 2,200 pracowników rządu stanowego. Niektórzy z nich chcieliby pozostać w Chicago; inni nie mają nic przeciwko przeniesieniu do stolicy stanu, Springfield.

Budynek Thompson Center próbował już sprzedać były gubernator, Rod Blagojevich, zaraz po tym jak objął urząd. Argumentował to trudnościami budżetowymi i koniecznością zmniejszenia wydatków na utrzymanie budynku. Jednak wniosek został ostro skrytykowany i legislatorzy ostatecznie zatwierdzili 10-letnią pożyczkę od nieruchomości w wysokości $200 milionów. Plan został w 2004 roku uznany za niekonstytucyjny przez Prokurator Generalną Illinois, Lisę Madigan i uchylony. 

Budynek został oddany do użytku w maju 1985 roku. Nosił wtedy nazwę State of Illinois Center. Obecna nazwa została przyjęta w 1993 roku, kiedy to siedzibę władz stanowych w Chicago nazwano imieniem byłego republikańskiego gubernatora Jamesa R. Thompsona. Koszt całej inwestycji szacowany był na $172 miliony. Obiekt zajmuje cały blok od ulic Randolph, Lake, Clark i LaSalle. Przed budynkiem znajduje się rzeźba "Monument With Standing Beast" autorstwa Jean Dubuffeta. 

Budynek został zaprojektowany przez pochodzącego z Niemiec architekta Helmuta Jahna Murphy. Projekt od początku otrzymywał skrajne recenzje. Jedni byli nim zachwyceni; inni wręcz przeciwnie. Otwarta wewnętrzna przestrzeń 17-piętrowego budynku miała być symbolem "otwartości rządu". Jednak takie rozwiązanie spowodowało, że użytkowanie budynku, z dużą ilością szkła, stało się bardzo drogie. Przekłada się to na wysokie koszty używania klimatyzacji. A w gorące dni w niektórych pomieszczeniach temperatura dochodzi nawet do 90 stopni Fahrenheita. Z kolei zimą pojawiają się problemy z ogrzewaniem, a dodatkowo niezbyt dobra izolacja powoduje, że na ścianach pojawią liczne zacieki.

Architekt Helmut Jahn, który zaprojektował budynek, w oświadczeniu dla mediów wydanym po obwieszczeniu przez gubernatora o sprzedaży, stwierdził, że najlepszym rozwiązaniem byłaby jego renowacja. Zwrócił uwagę na to, że budynek nie był od lat remontowany. Zdaniem architekta budynek przed wyburzeniem może tylko uratować gruntowna modernizacja i zmiana jego przeznaczenia.

Były republikański gubernator, James R. Thompson, znany jako Big Jim Thompson, którego imieniem nazwany jest budynek, winą za stan, w którym obecnie się znajduje, obarczył byłego gubernatora Pata Quinna. „Stało się to dlatego, bo gubernator Quinn, podobnie jak w przypadku rezydencji gubernatorskiej w Springfield, odmawiał przeznaczenia pieniędzy na te budynki” – stwierdził Thompson.

Były gubernator nie chciał też komentować decyzji republikańskiego następcy Quinna, Bruce’a Raunera, o wystawieniu budynku na sprzedaż.

„Mogę jedynie stwierdzić, że to on jest teraz gubernatorem i odpowiada za całą sytuację i od niego oraz legislatorów zależy decyzja w tej sprawie. Byłem bardzo zaszczycony, kiedy gubernator Jim Edgar nazwał moim imieniem ten budynek. Był to świetny budynek. Nagradzany. Ale nie traktuję tej sprawy personalnie. Budynek nie należy do mnie. Należy do mieszkańców stanu Illinois” – stwierdził Thompson.

 

JT 

 

 

 

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor